Amazon w ostatnich miesiącach redukuje zatrudnienie na całym świecie w obawie przed recesją. Jednak to, w jaki sposób miano zwolnić jedną z pracownic Amazona w Polsce, jest skandaliczne. Jako pierwszy sprawę opisał Onet.


O tym, że Amazon jest specyficznym miejscem pracy, pisano już wielokrotnie. Blokowanie strajków, zwolnienie chronionej przez związki zawodowe pracownicy, nieinformowanie pracowników o przypadkach COVID-19, czy stawianie wydajności ponad bezpieczeństwo to tylko niektóre z grzeszków koncernu.
Amazon zatrudnia w Polsce ponad 70 tys. pracowników, głównie w 10 ogromnych centrach logistycznych. Większość ulokowana jest na zachodzie naszego kraju, w pobliżu prowadzących do Niemiec autostrad.
Kradzież w magazynie Amazona?
Podczas jednej ze zmian pracownica magazynu w podpoznańskich Sadach została wezwana do głównego biura działu HR. - Na magazynie pracowałam trzy lata i nigdy nie miałam żadnych nagan - podkreśla bohaterka artykułu.
Tam została poinformowana, że miała ukraść towar. Jaki? Tego już nie powiedziano, nie chciano również pokazać rzekomego nagrania z monitoringu. Za to postawiono jej ultimatum - albo podpisze zwolnienie za porozumieniem stron ze skutkiem natychmiastowym, albo otrzyma dyscyplinarne wypowiedzenie.

Bezpieczny kredyt 2% - najważniejsze fakty
Na czym polega? Kto może skorzystać? Ile kredytu można dostać? Co z wkładem własnym? Czy dopłaty można stracić? Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 10 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl
"Powiedzieli, że jeśli chcę widzieć nagranie, to zobaczymy się w sądzie. Jeśli wybiorę dyscyplinarkę. Powiedzieli, że tak mnie udupią, że się nie wypłacę. Użyli dokładnie takich słów - opowiada. Byłam tak przestraszona, że nie wiedziałam, co robić. Nie mam tyle pieniędzy, żeby latać po sądach" - mówi w rozmowie z Onetem była pracownica Amazona.
Przeczytaj także
Chcę dyscyplinarkę - wybór zaskoczył wszystkich
Rozmowa w nerwowej atmosferze się przeciągała. Wybór był zaskakujący - "powiedziałam prosto z mostu, że chcę dyscyplinarkę. No to oni nadal: przecież mamy dowody, co się wypierasz" - wynika z relacji Onetu. Bohaterce odmówiono skorzystania z toalety, dopóki nie podpisze porozumienia stron. Nie pozwolono jej również sprawdzać godziny na telefonie. Zresztą za kilkanaście minut zostanie oskarżona o jego kradzież.
Kiedy była pracownica się ugięła i podpisała porozumienie, pozwolono jest skorzystać z toalety, ale nie damskiej, a dla osób z niepełnosprawnością. Następnie Anna została zaprowadzona przez mężczyzn do ochrony, gdzie musiała odblokować swój prywatny telefon i wpisać kod pokazujący numer IMEI urządzenia.
Pracownicę próbowano oskarżyć o kradzież jej własnego telefonu i to pomimo zarejestrowania go u ochroniarzy zgodnie z wewnętrznymi procedurami i posiadaniu na nim specjalnej naklejki, poświadczającej, że jest to jej urządzenie. Ostatecznie pracownicy HR odpuścili w tej kwestii.
Później byłą pracownicę zaprowadzono do szatni, w której dokonano jej przeszukania - w obecności pięciu mężczyzn (dwóch z HR-u i trzech z ochrony).
"By rządzić Ameryką, wystarczy znacjonalizować Amazon". Historia imperium Jeffa Bezosa
Podobnie jak Elon Musk również Jeff Bezos wiele zawdzięcza internetowi. No i doskonałej intuicji, ponieważ już w latach 90. wyczuł, że rosnący konsumpcjonizm prędzej czy później znajdzie swoje ujście w sieci. Stworzenie największego na świecie sklepu online było jednak zaledwie rozgrzewką, bo ambicje Amerykanina od samego początku sięgały znacznie dalej niż sprzedawanie książek czy karteczek samoprzylepnych.
Nie pierwsza i (nie) ostatnia?
Wcześniej miało dochodzić do podobnych sytuacji. Przymuszanie pracowników Amazona do podpisania porozumienia stron miało być niemal standardową procedurą - Jedną z metod stosowanych przez firmę miało być właśnie długotrwałe przetrzymywanie pracownika w pomieszczeniu połączone z zakazem korzystania z toalety - podaje Onet.
"Pragniemy podkreślić, że musimy podejmować odpowiednie kroki, gdy dostrzegamy dowody niewłaściwego postępowania" — brzmi fragment e-maila, w którym Amazon miał ustosunkować się do powyżej opisanej sytuacji. "Amazon jest w pełni transparentny w kwestii podejścia do pracowników i dąży do tego, by być najlepszym pracodawcą na świecie" - dodano.
Lubiłam tę pracę, pracowałam w Amazonie prawie trzy lata, nigdy nic nie ukradłam. Dzień przed zwolnienienm dostałam pochwałę od menedżera za wyniki. A w czwartek zostałam zwolniona i potraktowana, jak nie wiem kto. Nie wiem nawet, jak to określić — zaznacza rozmówczyni Onetu.
JM