REKLAMA
QUIZ

Deweloperzy: Jeśli popyt wzrósł, to dlaczego miały nie wzrosnąć ceny?

Marcin Kaźmierczak2025-11-06 13:15redaktor Bankier.pl
publikacja
2025-11-06 13:15

Rynek deweloperski ma zbyt wiele barier, a każda ingerencja rządzących w branżę deweloperską jest z jej punktu widzenia zła. Dostępność mieszkań można z kolei zwiększyć głównie uwalnianiem gruntów i śmielszym obniżaniem stóp procentowych – to tylko część apeli, które padały z ust deweloperów w trakcie głównej debaty z okazji Dni Dewelopera we Wrocławiu.

Deweloperzy: Jeśli popyt wzrósł, to dlaczego miały nie wzrosnąć ceny?
Deweloperzy: Jeśli popyt wzrósł, to dlaczego miały nie wzrosnąć ceny?
fot. Sirikarn Rinruesee / / Shutterstock

Na początek dla przypomnienia kilka liczb. Zgodnie z danymi Bankier.pl, udostępnionymi przez Cenatorium, obecnie ceny mieszkań ustabilizowały się i w największych polskich miastach rosną w tempie 1-3 proc. w ujęciu rocznym. W perspektywie trzyletniej, czyli uwzględniającej wpływ zapowiedzi i wprowadzenia dopłat w ramach „Bezpiecznego kredytu 2 proc.”, w przypadku najpopularniejszych metraży mówimy jednak o wzrostach rzędu 21 – 38 proc.

Patrząc jeszcze szerzej – względem II kw. 2021 r. średnie ceny transakcyjne, czyli płacone, a nie oczekiwane przez sprzedających wzrosły nawet o 50 proc.

„Bezpieczny kredyt 2 proc.” zatopił część kupujących...

Co na to sami deweloperzy? Jeśli popyt wzrósł, to dlaczego miały nie wzrosnąć ceny? – pytała retorycznie Joanna Janowicz, Przewodnicząca Rady Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

Jak obrazowo tłumaczy Tomasz Stoga, wiceprezes zarządu PZFD, od połowy 2023 r. a początkiem 2024 r. prawo podaży i popytu zadziałało z siłą wodospadu.

– To był czas bardzo wysokich stóp procentowych i pewnej stagnacji na rynku. Nagle, już po samej zapowiedzi wprowadzenia „Bezpiecznego kredytu 2 proc.” okazało się, że oferta deweloperów została wymieciona przez osoby kupujące za gotówkę, które wiedziały, że nie załapią się na finansowanie. Stało się to w ciągu zaledwie pół roku, które minęło od zapowiedzi. Już po wprowadzeniu programu posiłkującym się kredytem pozostała mocno przerzedzona oferta, co miało wpływ na wzrost cen – mówił Tomasz Stoga.

... i uratował deweloperów

Zdaniem Wojciecha Matysiaka z działu analiz rynkowych PKO BP, gdyby jednak nie wprowadzono odmienianego przez wszystkie przypadku programu dopłat, branża deweloperska mogłaby zderzyć się ze ścianą.

– „Bezpieczny kredyt 2 proc.” był bezpiecznikiem, który pozwolił złagodzić recesję w nieruchomościach, rozłożyć ją w czasie. Dopiero na początku tego roku zaczęliśmy odczuwać niższy poziom sprzedaży – ocenił Matysiak.

Jak jednak dodaje, trudno pominąć frustrację osób, które nie skorzystały z programu, a nie mogą obecnie pozwolić sobie na zakup.

Aby zwiększyć dostępność mieszkań, trzeba uruchomić działania propodażowe, a nie propopytowe. Przede wszystkim należy aktywować grunty pozostające we władaniu Skarbu Państwa i dozbrajać już dostępne działki. Samorządy powinny przejmować, scalać i odsprzedawać grunty deweloperom. Należy także skrócić czas wydawania wszelkich pozwoleń i decyzji planistycznych, dozbrajanie działek – proponował Matysiak.

– Apel do Rady Polityki Pieniężnej: Śmielej z obniżkami stóp – zawtórował Tomasz Stoga.

Ceny nie spadną, bo drożeją grunty

To właśnie dostępność – a w zasadzie jej brak – gruntów dostępnych pod zabudowę mieszkaniową oraz trudności z finansowaniem inwestycji i chaotyczna polityka mieszkaniowa prowadzona przez rząd stały się motywem przewodnim debaty.

Jak zauważył Tomasz Stoga, właśnie ze względu na niską podaż atrakcyjnych gruntów, choć obecnie stawki na rynku ustabilizowały się, to wyraźnej obniżki nie należy się spodziewać.

– Koszty będą rosły, bo grunty, przez ich deficyt, nadal będą drożały. Grunt to zasób, którego nie da się wyprodukować – skomentował i zaapelował do rządzących – Chcielibyśmy śmielej dysponować gruntami, pod kątem mieszkaniowym, także tymi działkami, które są przeznaczone pod inne funkcje, np. biurowe, a także mieć możliwość dogęszczania miast.

Niższy deficyt i socjal = więcej mieszkań

Jak z kolei zauważył Leszek Balcerowicz, to nie rynek jest w tym przypadku nieefektywny.

– Spora część gruntów jest w posiadaniu podmiotów nierynkowych, np. Skarbu Państwa. Trzeba policzyć, ile gruntów nie jest, a powinno być przeznaczone na budownictwo mieszkaniowe. Pamiętajmy, że po pierwsze podaż mieszkań zależy od ogólnego wzrostu gospodarczego. Po drugie, zależy od finansowania. Sektor prywatny, także deweloperzy ma bardzo silną konkurencję pod postacią sfery budżetowej, która z finansowania wypiera działalność prywatną – zauważył Balcerowicz.

Jak to zrobić?

– Przede wszystkim trzeba ograniczyć dług publiczny przez ograniczanie wydatków. Osiągnęliśmy, bezsprzecznie, wielki sukces gospodarczy, ale także doszliśmy do poziomu niemieckiego nie tam, gdzie trzeba, tzn. w wydatkach. Jeśli wydatki rosną, to nie dlatego, że przeznacza się za więcej na obronność. Obciążeniem są przede wszystkim wydatki socjalne, które obciążają kraj długiem, a nie dają korzyści. Przecież z góry było wiadomo, że od 500+ a następnie 800+ nie będzie więcej dzieci, tylko wyższy deficyt – podsumował Leszek Balcerowicz.

Źródło:
Marcin Kaźmierczak
Marcin Kaźmierczak
redaktor Bankier.pl

Redaktor Bankier.pl. Zajmuje się tematyką nieruchomości. Przygotowuje raporty dotyczące cen mieszkań, pisze o trendach na tym rynku, monitoruje najciekawsze inwestycje w Polsce i za granicą. Na co dzień śledzi także rynek motoryzacyjny, a swoimi spostrzeżeniami dzieli się w sekcji Moto portalu Bankier.pl. Absolwent politologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Tel. 539 672 383.

Tematy
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.

Komentarze (13)

dodaj komentarz
valk
Sprawdziłem, od 2020 roku liczba mieszkańców spadła o 1,5 mln osób, z 38 do 36,5 mln. Na 1 wchodzącego na rynek, przypada 2 nowych emerytów, wkrótce pójdą w zaświaty zostawiając mieszkanie/dom
antyoni
Gruntów nie brakuje, tylko są sztucznie blokowane przez zwasalizowany kukiełkowy reżim w sprzedanej kolonii polin. Np.w Wwie duży plac na Woli przy Okopowej obecnie jest celowo marnowany od niewiadomo jak dawna i nie wiadomo po co pod bezużyteczne pogrzebisko śmieci i jako chora memorabilia talmudycznych pasożytów, odwiecznych wrogów Gruntów nie brakuje, tylko są sztucznie blokowane przez zwasalizowany kukiełkowy reżim w sprzedanej kolonii polin. Np.w Wwie duży plac na Woli przy Okopowej obecnie jest celowo marnowany od niewiadomo jak dawna i nie wiadomo po co pod bezużyteczne pogrzebisko śmieci i jako chora memorabilia talmudycznych pasożytów, odwiecznych wrogów ludzkości. To jest obelga dla pomordowanych przez nich ofiar w ich stalinowskich zbrodniach przeciwko narodowi polskiemu i dlatego stanowi sól w oku Warszawy. Wobec tego można i trzeba oczyścić to toksyczne paskudztwo na zdrowym ciele Warszawy, dla należytej publicznej korzyści, czyli na pożądane cele społeczne, np. jako dawno wymagany w tym miejscu wybieg dla psów w połączeniu z parkiem publicznej rozrywki i rekreacji.
marianpazdzioch
W Chinach dłużnicy banków właśnie wystawiają mieszkania kupione za tamtejszy milion (plus spłaty odsetek) za 300 tys. i klienci nie bardzo przychodzą. Czy będzie tak samo? Prędzej czy później tak, bo niby czemu nie?
qwertas
Czas najwyższy by te mieszkania od deweloperów były większe, przestronniejsze i każde mieszkanie miało przypisana obowiązkowo komórkę lokatorską/piwnicę. Czas by te mieszkania służyły do komfortowego życia, a nie wyciskania PUMu i ROIu.
encjusz
W inwestycji w której kupiłem mieszkanie, na 150 mieszkań przypadało 8 komórek lokatorskich.
xdekhckr
Jak chcesz żyć komfortowo, to wybuduj sobie WŁASNY nie wynajmowany dom na obrzeżach miasta. Inwestycja się zwróci, a taki dom będzie na pokolenia. Pozdro. Żeby cokolwiek na rynku mieszkań się zmieniło potrzebne są zdecydowane ruchy dla domów wolnostojących, a nie bloków czy wynajmowanych mieszkań
samsza
„Bezpieczny kredyt 2 proc.” uratował biznesy deweloperów, ho ho...
:)

koszt tylko 20 mld
to_i_owo
"Rynek deweloperski ma zbyt wiele barier, a każda ingerencja rządzących w branżę deweloperską jest z jej punktu widzenia zła"

Czyli te wszystkie programy i dofinansowania tylko szkodzą developerom...

Powiązane: Nieruchomości

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki