REKLAMA

Prokuratura złożyła wniosek o przedłużenie aresztu dla Janusza Palikota

2024-11-26 12:29
publikacja
2024-11-26 12:29

Prokuratura złożyła wniosek o przedłużenie o kolejny miesiąc tymczasowego aresztu wobec Janusza Palikota. Biznesmen i były poseł jest podejrzany o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 mln zł.

Prokuratura złożyła wniosek o przedłużenie aresztu dla Janusza Palikota
Prokuratura złożyła wniosek o przedłużenie aresztu dla Janusza Palikota
fot. Adam Chelstowski / / Forum

Na początku października wrocławski sąd orzekł wobec Palikota dwumiesięczny areszt i zdecydował, że były polityk będzie go mógł opuścić po wpłaceniu 1 mln zł kaucji. Zażalenie na takie postanowienie złożyła prokuratura i obrona, która kwestionowała m.in. wysokość kaucji. Sąd po rozpatrzeniu zażaleń, 28 października zdecydował, że Janusz Palikot pozostanie w areszcie do 2 grudnia bez możliwości zwolnienia za kaucją.

We wtorek prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej poinformowała PAP, że prokuratura złożyła wniosek o przedłużenie aresztu wobec Palikota o kolejny miesiąc, do 1 stycznia. „Wrocławski sąd rozpatrzy ten wniosek 29 listopada” – powiedziała prokurator.

Dodała, że śledczy wnioskują o przedłużenie aresztu, ponieważ „zachodzi obawa matactwa, a przestępstwa zarzucane podejrzanemu zagrożone są wysoka karą”.

Janusz Palikot (zgadza się na publikację wizerunku i danych), Przemysław B. i Zbigniew B. zostali zatrzymani 3 października przez CBA w Lublinie i w Biłgoraju. Jeszcze tego samego dnia zostali przewiezieni do wydziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, gdzie usłyszeli zarzuty.

Palikot usłyszał osiem zarzutów, w tym siedem dotyczących oszustwa i jeden przywłaszczania mienia. Zarzuty oszustwa usłyszeli też jego współpracownicy - Przemysław B. i Zbigniew B. Dodatkowo Przemysław B. usłyszał zarzut przywłaszczenia mienia. Prokuratura zastosowała wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze. Sprawa dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 mln zł w związku z działalnością spółek należących do podejrzanych. Zarzuty dotyczą lat 2019-2023.

Jak poinformowała wcześniej prok. Katarzyna Calów-Jaszewska, zarzuty oszustwa przedstawione podejrzanym dotyczą doprowadzania ponad pięciu tysięcy pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w związku z emisją akcji serii B przez spółki z Grupy Kapitałowej - należącej do podejrzanych - oraz organizowanymi, promowanymi i nadzorowanymi przez podejrzanych kampaniami pożyczkowymi.

Według prokuratury, w dokumentach ofertowych, dotyczących zarówno emisji akcji, jak i kampanii pożyczkowych, przedstawiono nieprawdziwe, wprowadzające w błąd pokrzywdzonych informacje, co do sposobu wykorzystania pieniędzy wpłaconych przez inwestorów oraz co do rzeczywistej kondycji finansowej spółek. „Zainwestowane środki nie były przeznaczane na cele wskazane w dokumentach emisyjnych, a zostały wydane na pokrycie wcześniejszych zobowiązań spółek z Grupy Kapitałowej, które były w złej sytuacji finansowej” – podała prok. Calów-Jaszewska.

Prokurator poinformowała również, że zarzut przywłaszczenia dotyczy napojów alkoholowych o łącznej wartości ponad 5 mln zł. „Podejrzani w związku z umową o współpracy zawartą z jedną ze spółek przechowywali w swoich magazynach napoje alkoholowe, po rozwiązaniu umowy nie zwrócili towaru i sprzedali go podmiotom zewnętrznym” – dodała.

Według prokuratury, wszyscy podejrzani złożyli obszerne wyjaśnienia. Śledczy ich nie ujawniają. Najsurowsza kara, jaka grozi za czyny zarzucane Palikotowi to 20 lat pozbawienia wolności.

Mec. Jacek Dubois, obrońca Palikota, poinformował wcześniej, że jego klient nie przyznaje się do postawionych mu zarzutów. Przekonywał, że sprawa, w której Palikotowi postawiono zarzuty prowadzona była od roku.

Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest przez Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji we Wrocławiu.(PAP)

pdo/ aba/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (6)

dodaj komentarz
inwestor.pl
Dlaczego jego wspólnik Jakub Wojewódzki nie siedzi razem z nim?
formatc
Bo nie był prezesem ani nie był w zarządzie.
apolonia odpowiada formatc
był w zarzadzie i prawdopodonie jest nadal bo nie było uchwały odwołującej.... poza tym jest łamane przez był wspolnikiem palikota i już publicznie liczył te miliony do którego tam POkolenia miał byc ustawiony
vacarius
Czemu w ogóle siedzi w areście przecież nie ma zagrożenia ze ucieknie z Polski. Bo chociaż biznes mu nie wypalił i może złamał prawo namawiając do inwestycji bez uprawnień doradcy Fijasowego. Może zapomnial wspomnieć ze gdy to wszystko zbankrutuje to można na tym stracić. Ale po za tym jest to człowiek Honoru. Który opuszczając PO Czemu w ogóle siedzi w areście przecież nie ma zagrożenia ze ucieknie z Polski. Bo chociaż biznes mu nie wypalił i może złamał prawo namawiając do inwestycji bez uprawnień doradcy Fijasowego. Może zapomnial wspomnieć ze gdy to wszystko zbankrutuje to można na tym stracić. Ale po za tym jest to człowiek Honoru. Który opuszczając PO oddal mandat poselski. Malo który polityk tak robił. Inni dalej chcieli pensyjke poselską.

Powiązane: Kłopoty biznesów Janusza Palikota

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki