Koronawirus daje się we znaki klientom banków. Sektor uspokaja: wzmożone wypłaty gotówki powodują, że w niektórych bankomatach i oddziałach tymczasowo brakuje banknotów. Bankowcy zapewniają jednak, że to chwilowe utrudnienia i na bieżąco uzupełniają niedostatki.


Klienci banków, którzy w ostatnich dniach chcieli podjąć gotówkę z bankomatu, mogli napotkać na nieczynne maszyny. Wyświetlany na ekranie komunikat "Bankomat nieczynny" najczęściej jest tylko przejściowym stanem. Banki wyjaśniają, że w związku ze zwiększonymi wypłatami środków w ostatnich dniach w niektórych maszynach chwilowo brakuje gotówki, jest ona jednak na bieżąco uzupełniana.
Chwilowe braki w bankomatach i oddziałach
Komunikat w tej sprawie wydał w sobotę ING Bank Śląski. Informuje w nim klientów, że na bieżąco uzupełnia bankomaty, które - wobec częstszych niż zazwyczaj wypłat gotówki - czasami nie są w stanie wypłacić żądanych kwot lub są tymczasowo nieczynne. "Nie mamy problemów z brakiem gotówki. Jej brak w urządzeniu wynika z tego, że firmy, które zasilają bankomaty, są bardzo obciążone w tych dniach" - stanowczo zaznaczono w komunikacie.
Przeczytaj także
"Z powodu zwiększonych wypłat klientów w niektórych miejscach mogą występować opóźnienia
w dostawie gotówki z centrów logistycznych banków komercyjnych i firm obsługujących gotówkę" - potwierdził również w piątek Narodowy Bank Polski. "Gotówka do banków komercyjnych jest wydawana przez NBP na bieżąco w całym kraju bez żadnych opóźnień i ograniczeń" - czytamy w oficjalnym komunikacie zamieszczonym na stronie banku centralnego.
Gotówki nie braknie, a NBP nie zabiera pieniędzy przez koronawirusa
Można śmiało powiedzieć, że epidemia koronawirusa nie pozostanie bez echa w gronie klientów banków. Po pierwsze - w związku z troską o bezpieczeństwo pracowników część placówek ulega tymczasowo zamknięciu lub pracuje w ograniczonych godzinach (więcej na ten temat tutaj). Co ciekawe, pracownicy banków zgłaszają, że szumne zapowiedzi wprowadzenia dodatkowych środków ostrożnościowych w praktyce niespecjalnie dają im większą ochronę ("Pracownicy krytykują środki ostrożności w banku").
Przeczytaj także
Po drugie - szerząca się po świecie epidemia SARS-CoV-2 sprzyja roznoszeniu plotek, że wkrótce w bankach może zabraknąć gotówki. Te jednak stanowczo dementują fake newsy. Zarówno Związek Banków Polskich, jak i Narodowy Bank Polski zareagowały, zapewniając, że środków pieniężnych nie zabraknie dla nikogo.
Po trzecie, próbując wykorzystać zamieszanie związane z koronawirusem, atak na klientów banków przypuścili internetowi oszuści. Rozsyłają SMS-y, z których wynika, że pieniądze z rachunku odbiorcy zostają przekazane "do rezerw krajowych NBP". Można jednak ocalić część, klikając w... zamieszczone w wiadomości linki. Przypominamy: pod żadnym pozorem nie należy tego robić. Skutkiem może być utrata tak danych osobowych, jak i pieniędzy z konta. Przykład SMS-a wysyłanego przez oszustów pokazujemy w artykule "Pieniądze z Państwa konta przekazane do NBP. Uwaga na takie SMS-y!".
Dzisiaj zbliżone ostrzeżenie do klientów wystosował również mBank. Prosi w nim o czujność nie tylko wobec wiadomości przesyłanych na telefon, ale także fałszywych e-maili zawierających komunikaty o konieczności opłacenia specjalnej składki albo odebrania pieniędzy od państwa. "Nigdy nie loguj się do banku lub stron integratora płatności z linków wysłanych w mailach, SMS-ach lub na portalach społecznościowych. Zawsze wpisuj adres strony bankowej ręcznie" - przestrzega mBank, a my razem z nim.
Malwina Wrotniak