Przestępcy rekrutują młodych ludzi za pośrednictwem gier wideo, a następnie wykorzystują ich „jako broń do zadawania tortur i morderstw” – ostrzegła w wywiadzie opublikowanym w piątek na portalu Politico Catherine De Bolle, dyrektor wykonawcza Europolu, policyjnej agencji UE.
We wspólnym wywiadzie dla Politico i niemieckiego dziennika „Die Welt” szefowa Europolu podkreśliła, że gangsterzy wykorzystują młodych ludzi nie tylko do drobnych kradzieży, ale „chodzi też o poważne przestępstwa”.
– Najgorszy przypadek, z którym Europol miał do czynienia, dotyczył młodego chłopca, któremu wydano rozkaz zabicia młodszej siostry. I tak się stało – powiedziała De Bolle. - Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widzieliśmy - dodała.
Szefowa Europolu podkreśliła, że dzieci i młodzież mogą być też wykorzystywani przez wrogie państwa i w realizacji zagrożeń hybrydowych w charakterze nieświadomych szpiegów, np. do podsłuchiwania budynków rządowych.
W opinii De Bolle rozwój sztucznej inteligencji dodatkowo zwiększa niebezpieczeństwo działań przestępców wymierzonych w młodych ludzi. W tym kontekście szefowa Europolu wymieniła przemyt narkotyków oraz „rosnące zagrożenie dla społeczeństwa europejskiego ze strony wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję”.
Opisując sposób działania przestępców, De Bolle podkreśliła, że często zaczyna się od „uwodzenia dzieci poprzez dołączanie do gier wieloosobowych z funkcją czatu i zdobywanie ich zaufania przez rozmowy na niegroźne tematy, jak zwierzęta domowe czy życie rodzinne”. Wyjaśniła, że kolejnym krokiem jest dołączanie do zamkniętego czatu, w którym porusza się już poważniejsze sprawy i zaczyna namawiać małoletnią osobę, na przykład do podania danych osobowych. Ostatnim etapem jest próba przekupstwa bądź szantażu młodego człowieka, w których stawką jest popełnienie wykroczenia lub przestępstwa. Szefowa Europolu zastrzegła, że może to być również samookaleczenie, a celem jest nakłonienie małoletniej osoby, by „dopuściła się przemocy”.
De Bolle poinformowała, że Europol dysponuje informacjami o 105 przypadkach, w których nieletnich wykorzystano do popełnienia przestępstw z użyciem przemocy. W 10 przypadkach chodziło o zabójstwa na zlecenie. Szefowa Europolu podkreśliła zarazem, że wiele takich prób kończy się niepowodzeniem, bo młodym ludziom „brakuje odpowiedniego doświadczenia”.
W takich wypadkach przestępcy potrafią posunąć się do aktów przemocy wymierzonych w małoletnich. De Bolle podkreśliła, że funkcjonariusze Europolu mieli do czynienia z sytuacjami, w których gangsterzy na przykład zabijali zwierzę domowe młodego człowieka, by w ten sposób go zastraszyć. Innym często stosowanym sposobem działania środowisk przestępczych są gratyfikacje finansowe.
Szefowa Europolu podkreśliła, że celem ataków przestępców są przede wszystkim dzieci i młodzież z tak zwanych trudnych środowisk, na przykład borykający się z kłopotami psychologicznymi. Zastrzegła jednak, że bandyci nie wiedzą zawczasu, z kim mają do czynienia. Jak zaznaczyła, „chodzi również o młodzież, która nie jest narażona, ale po prostu na przykład chce nowych butów, butów, które są bardzo drogie”.
De Bolle podkreśliła, że kiedy gangsterom uda się zwerbować młodego człowieka, „rodzice często obwiniają siebie" i „nie mogą pojąć, jak to możliwe”.
– „Problem polega na tym, że nie masz dostępu do wszystkiego, co robi twoje dziecko, a jednocześnie szanujesz jego prywatność. Ale jako rodzic musisz mówić o zagrożeniach płynących z internetu” – podkreśliła szefowa Europolu.(PAP)
piu/ kar/
