REKLAMA

Trybunał zbada zasady działania Polskiego Związku Działkowców

2012-06-24 11:00
publikacja
2012-06-24 11:00

W czwartek Trybunał Konstytucyjny zbada zgodność z konstytucją przepisów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Rozstrzygnie m.in., czy władze Polskiego Związku Działkowców nie naruszają uprawnień działkowców.

Wyrok Trybunału może dotyczyć ponad miliona Polaków, którzy użytkują działki na terenie rodzinnych ogrodów działkowych. Zakładane są one na gruntach stanowiących własność Skarbu Państwa, jednostek samorządu terytorialnego (np. gmin) oraz Polskiego Związku Działkowców (PZD). Jeżeli grunty stanowiące własność Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego są przeznaczone w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego pod rodzinne ogrody działkowe, wówczas są przekazywane nieodpłatnie w użytkowanie PZD.

Wniosek do Trybunału złożył Lech Gardocki, były pierwszy prezes Sądu Najwyższego (sygn. K 8/10). Zarzucił on niekonstytucyjność całej ustawie o rodzinnych ogrodach działkowych. Gdyby jednak Trybunał nie podważył konstytucyjności całej ustawy, będzie musiał - na wniosek Gardockiego - rozpatrzyć, czy zgodnych z konstytucją jest kilkanaście konkretnych jej przepisów.


»Jak zostać działkowcem. Krok po kroku

Najwięcej zarzutów byłego prezesa SN dotyczy funkcjonowania Polskiego Związku Działkowców. Jego zdaniem ustawa daje tej organizacji monopol na przydzielanie działek, bo pozwala uregulować w statucie tego Związku podstawy i tryb przydzielania działek. Zdaniem Gardockiego takie kwestie powinny wynikać wprost z ustawy.

We wniosku do TK Gardocki zwraca uwagę na to, że przywileje PZD w stosunku do mienia komunalnego i mienia Skarbu Państwa są nieproporcjonalnie duże. Właściciele, czyli samorząd terytorialny i Skarb Państwa muszą tolerować faktyczne władztwo PZD nad swoimi gruntami. Nie mogą przeznaczyć terenu wskazanego w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, jako ogród działkowy na inne cele publiczne. Nie mają prawa do nawet symbolicznej odpłatności za użytkowanie gruntu przez działkowców, choć ponoszą koszty np. przystosowania terenu do potrzeb ogrodu.

Gardocki wskazuje, że każda likwidacja ogrodu działkowego wymaga uzyskania zgody PZD. To oznacza - jego zdaniem - że PZD ma o wiele silniejszą pozycję niż inne organizacje działkowców, tworzone np. na podstawie prawa o stowarzyszeniach. Zdaniem Gardockiego uprawnienia samorządu terytorialnego i Skarbu Państwa, jako właścicieli nieruchomości zajętych przez rodzinne ogrody działkowe są tak nikłe, że można mówić wręcz o "pustym tytule prawnym".

Według byłego pierwszego prezesa SN państwo polskie nie chroni także w należyty sposób interesów działkowców, którzy są stroną słabszą wobec PZD. Jest to - według Gardockiego - niezgodne z konstytucyjną zasadą sprawiedliwości społecznej. Niedozwolone jest przymuszanie obywateli, którzy chcą posiadać i uprawiać ogródek działkowy, do członkostwa w PZD - argumentuje Gardocki. Według niego działkowcy nie mogą przejść do innej organizacji działkowców bez utraty statusu użytkownika działki. To narusza konstytucyjną zasadę wolności jednostki oraz wolność zrzeszania się - podsumowuje były pierwszy prezes SN.

Z wszystkimi tymi zarzutami nie zgadza się Polski Związek Działkowców. Na swojej stronie internetowej PZD zamieścił 172 listy działkowców do prezesa Trybunału Konstytucyjnego oraz różnych instytucji i władz państwowych w obronie ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Ich zdaniem ustawa powinna zostać zachowana w niezmienionym kształcie.

"Likwidacja każdego skrawka ziemi rodzinnych ogrodów działkowych, to uderzenie w tych, którzy swoim trudem doprowadzili do kultury grunty słabe, zaniedbane, których praktycznie nikt nie uprawiał" - napisał w jednym z listów Tadeusz Nowak, sekretarz Zarządu ROD "Agromet-Unia" w Grudziądzu. "To uderzenie w tych, którzy od ponad 115 lat tworzą zielone oazy w miastach" - dodał wskazując, że rodzinne ogrody działkowe to dziś w Polsce najczęściej jedyne miejsca wypoczynku dla setek tysięcy polskich działkowców i ich rodzin. "Działki są ich domem wczasowym i sanatorium" - napisał Nowak.

Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin pytany w piątek w Szczecinie przez dziennikarzy o wniosek Lecha Gardockiego do Trybunału Konstytucyjnego dotyczący ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych odparł, że w jego opinii jest on "w stu procentach uzasadniona". "Mam nadzieję, że TK przychyli się do tej skargi i skończymy z tym państwem w państwie, jakim jest związek działkowców" - dodał.

Rozprawie będzie przewodniczył wiceprezes TK Stanisław Biernat, a sprawozdawcą będzie prezes TK Andrzej Rzepliński. (PAP)

mkas/ edmo/ kjed/ epr/ mki/

Zobacz też:
» Działkowiec w wielkim mieście
» Działki warte miliardy złotych
» Działka budowlana to nadal dobra inwestycja?
Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (7)

dodaj komentarz
~sibut
Będziemy PAMIĘTAC I... G Ł O S O W A Ć ...!!!!! a jest nas kilkaset TYSIĘCY
~Polak
Żydzi obsadzeni z ramienia PO niszczą doszczętnie Polaków. Najpierw pozabierają ludziom działki, następnie wprowadzą podatek kastraly, który doprowadzi, albo do wojny domowej, albo ludzie się poddadzą i znajdą na ulicy.
~zz
dlaczego ten złodziejski rzd nie powie oficjalnie ze chce zabrac za friko tereny w miastach ,nikt z działkowców nie czuje sie dyskryminowany przez pzd ,jezeli to im sie uda to kazdy z działkowców zapłaci prawie 1500 podatku a kto to wytrzyma ludzie masowo opuszcza działki a kolesie przejma bez zapłaty nawet za zasadzenia i nne rzeczy dlaczego ten złodziejski rzd nie powie oficjalnie ze chce zabrac za friko tereny w miastach ,nikt z działkowców nie czuje sie dyskryminowany przez pzd ,jezeli to im sie uda to kazdy z działkowców zapłaci prawie 1500 podatku a kto to wytrzyma ludzie masowo opuszcza działki a kolesie przejma bez zapłaty nawet za zasadzenia i nne rzeczy ,przez tyle lat nikomu to nie przeszkadzało nie było problemu jezeli miasto chciało wybudowac np stadion w gdansku na tym terenie ale złodzieje zobaczyli ze mozna przejac grunt w mastach pod cele komercyjne za darmo wystarczy zmienic ustawe zasłaniajac sie złym traktowaniem działkowców ,teraz beda dobrze traktowani jak zapłaca taki podatek ze sami uciekna bo kto za szope i kawałek ziemi tyle zapłaci a w wiekszasci tak wygladaja ogrody działkowe i nie sa uprawiane przez bogatych ,jedyna radosc dla starszych ludzi w miescie ale ten rzad chce zeby szybciej zdychali zawsze to mniej wezma emerytury
~jerry
Do nie dzialkowcow
Przypatrzcie sie ustawie o wycinaniu wszelkich drzew czy krzewow i innej masci lisciastych
Lobby dzilkowiczow przemycilo w ustawie zapis, ktory ich zwalnia z obowiazku wycinania drzew i bark kar, za brak zgody panstwa. Sprobujcie wyciac na wlasna reke wasze byle drzewko, a tam moga robi co chca, taka
Do nie dzialkowcow
Przypatrzcie sie ustawie o wycinaniu wszelkich drzew czy krzewow i innej masci lisciastych
Lobby dzilkowiczow przemycilo w ustawie zapis, ktory ich zwalnia z obowiazku wycinania drzew i bark kar, za brak zgody panstwa. Sprobujcie wyciac na wlasna reke wasze byle drzewko, a tam moga robi co chca, taka to rownosc spoleczną mamy, Rzecznik Praw na zgloszona nieropwnosc konstytucyjna, wypal sie tylkiem by sparawe zbadac.
~endi
A co ma jakiś ch do drzewa , które sam posadziłem na swojej własnej działce ? posadziłem je to i mogę je wyciąć , przecież jest moje, a nie państwa .Dzięki działkom 10 milionów Polaków ma gdzie wypocząć za niewielkie pieniądze , najbiedniejsi mają kawałek ziemi do uprawy warzyw , niech się państwo zabierze za " swoich A co ma jakiś ch do drzewa , które sam posadziłem na swojej własnej działce ? posadziłem je to i mogę je wyciąć , przecież jest moje, a nie państwa .Dzięki działkom 10 milionów Polaków ma gdzie wypocząć za niewielkie pieniądze , najbiedniejsi mają kawałek ziemi do uprawy warzyw , niech się państwo zabierze za " swoich " i odwali się od działkowców raz na zawsze
~Baca
skoro Gowin z całą tą hołotą jest za, to znaczy że Polskie rodziny są już POzbawione działek, jeszcze będą wstecz płacić domiar za uzytkowanie. A tak w ogóle to jaka to sprawiedliwość, że taki Żyd niema działki pracowniczej na Wzgórzach Golan, a jakiś Polak ma , i to w Polsce do której pretensje rości sobie Izraelska nacja.
~won z POPiSem
nie maja czego zabrac, to zabiora ludziom dzialki, nawet tzw komuna nie byla takim zlodziejem, jak ta pseudoliberalna, solidarnosciowa holota!!!

Powiązane: Spór o ogródki działkowe

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki