Skład nowego rządu Francji nie zostanie ogłoszony w piątek, trwają bowiem "ostatnie dopasowania" - poinformował urząd premiera. Lewica skrytykowała propozycję składu gabinetu Michela Barniera, przedstawioną w czwartek prezydentowi Emmanuelowi Macronowi.


Lista 38 nazwisk wciąż jest nieoficjalna, ale z nazwisk podanych przez media wynika, że do nowego rządu wejdą politycy partii centrowych (obóz polityczny Macrona) i prawicowych Republikanów (LR). "Czy po to było rozwiązywać parlament, by otrzymać praktycznie tych samych (rządzących), tylko jeszcze bardziej na prawo?" - oświadczył były prezydent Francois Hollande (Partia Socjalistyczna).
Koordynator skrajnie lewicowej Francji Nieujarzmionej (LFI) Manuel Bompard uznał, że "tworzyć rząd mają wszyscy ci, którzy przegrali ostatnie wybory". Bompard wezwał do protestów w sobotę w całej Francji. LFI wchodzi w skład lewicowego bloku o nazwie Nowy Front Ludowy, który wygrał lipcowe wybory parlamentarne, lecz nie zdobył dość mandatów, by móc samodzielnie utworzyć rząd.
Jedynym potencjalnym ministrem z lewej strony jest - według mediów - Didier Migaud, obecny szef instytucji o nazwie Wysoka Władza ds. Przejrzystości Życia Publicznego (HATVP), której zadaniem jest zapobieganie ewentualnemu konfliktowi interesów przedstawicieli władz. Migaud jest wymieniany jako nowy minister sprawiedliwości.
Tymczasem, jak podała agencja AFP, w piątek trwa spotkanie centrowej partii MoDem z udziałem jej szefa Francoisa Bayrou. Napięcia w MoDem wywołała kandydatura Bruno Retailleau, senatora prawicowej partii Republikanie, na szefa MSW. To polityk obozu konserwatywnego, z bardzo prawicowymi poglądami w sprawie imigracji.
Inną propozycją niełatwą dla centrowego obozu Macrona jest wybór polityczki Republikanów Laurence Garnier na stanowisko minister ds. rodziny. Garnier głosowała przeciwko wpisaniu do konstytucji Francji prawa do aborcji i była przeciwna małżeństwom jednopłciowym.
Według mediów wśród 38 członków rządu proponowanych przez Barniera 16 to pełnoprawni ministrowie. Najważniejsze sygnalizowane dotąd nominacje to, prócz Retailleau: dotychczasowy minister ds. sił zbrojnych Sebastien Lecornu, który ma utrzymać stanowisko oraz Jean-Noel Barrot - dotąd sekretarz stanu ds. europejskich w MSZ - jako szef dyplomacji.
Z Paryża Anna Wróbel (PAP)
awl/ kar/




















































