Podczas długiego majowego weekendu kurs złotego może pozostać stabilny, ale w kolejnych dniach istnieje szansa na umocnienie polskiej waluty. "Kurs euro może spaść do 4,60 zł, a nawet niżej" - wskazują ekonomiści.


W Polsce trwa długi weekend, czyli zazwyczaj okres niższej płynności na parach złotowych handlowanych na rynku forex. W takich dniach wahania kursu mogą być spore. Rano polska waluta pozostawała względnie stabilna, ale tuż przed 10 jej notowania zaczęły zauważalnie spadać. Po godz. 10:00 za euro płaci się 4,68 zł, za dolara: 4,44 zł, za franka: 4,56 zł, a za funta: 5,58 zł.
"Nastroje na rynkach pozostają względnie dobre, a dane o PKB z USA wyhamowały presję na spadek EUR/USD. To powinno pozwolić złotemu w miarę spokojnie przejść przez długi weekend w kraju, czyli okres niższej płynności" - oceniają ekonomiści ING Banku Śląskiego.
Ich zdaniem "w ciągu tygodnia-dwóch" kurs euro może spaść "do 4,60 zł lub nawet niżej". "Z jednej strony, inwestorzy wydają się wierzyć, że krótkoterminowo Polska jest zabezpieczona na niedobory energii, ale ceny mogą już być wyższe (jeżeli Polska nie będzie w stanie kupić surowca z Niemiec). Z drugiej, ciągłe zaskoczenia inflacją podnoszą oczekiwany przez rynek docelowy poziom stóp NBP. Powinno się to potwierdzić podczas posiedzenia RPP we czwartek, gdy spodziewamy się wzrostu stóp o 100pb." - uzasadniają.
"Wyższy poziom stóp NBP oznacza także szybsze zejście EUR/PLN w dłuższym terminie, szczególnie, że wzrostu stóp w Europie spodziewamy się dopiero raczej pod koniec roku. W naszej ocenie para może zbliżyć się do 4,50 już na przełomie kwartału, wraz z zakładanym spadkiem napięć związanych z wojną" - dodają.
Ekonomiści PKO BP wskazują, że kluczowe dla notowań złotego będą w tym tygodniu decyzje RPP oraz FOMC. "Brak jastrzębiego zaskoczenia ze strony Fedu, jakim byłaby podwyżka stóp o więcej niż 50 pb., mógłby wesprzeć notowania walut rynków wschodzących w relacji do dolara, co w połączeniu z wysoką podwyżką stóp NBP dałoby impuls do powrotu kursu EUR/PLN w pobliże poziomu 4,65 zł" - piszą. Analitycy z największego polskiego banku również spodziewają się, że Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy procentowe o 100 pb., do 5,5 proc. w przypadku stopy referencyjnej.
MKa