REKLAMA

Hardt: Nie możemy walczyć z inflacją silnym podnoszeniem stóp

2021-05-25 11:54, akt.2021-05-25 14:02
publikacja
2021-05-25 11:54
aktualizacja
2021-05-25 14:02

Jako władza monetarna powinniśmy skoncentrować się na właściwym zarządzaniu oczekiwaniami inflacyjnymi – powiedział we wtorek Łukasz Hardt, członek RPP, podczas debaty Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Hardt: Nie możemy walczyć z inflacją silnym podnoszeniem stóp
Hardt: Nie możemy walczyć z inflacją silnym podnoszeniem stóp
fot. Filip Błażejowski / / FORUM

We wtorek odbyła się debata Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Jaki policy mix po pandemii dla Polski i Europy. Uczestnicy debaty próbowali odpowiedzieć, jaki obecnie jest najlepszy zestaw polityk fiskalnej i monetarnej.

„Polska potrzebuje takiego policy mix, który będzie sprzyjać powrotowi gospodarki na trajektorię wzrostu sprzed pandemii, ale nie będzie powodować nierównowag, widocznych w inflacji czy wzroście długu publicznego” – powiedział we wtorek Łukasz Hardt, kierownik Katedry Ekonomii Politycznej WNE UW, członek RPP, podczas debaty Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Jego zdaniem, jednym z kluczowych pytań jest to, na ile obecna wysoka inflacja jest zjawiskiem tymczasowym, wynikającym ze zjawisk powstałych w trakcie pandemii.

„Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba się cofnąć do okresu sprzed pandemii. Na początku zeszłego roku inflacja w strefie euro wynosiła poniżej 1 proc., zaś w Polsce było to 4,7 proc. Mieliśmy wtedy oczekiwania inflacyjne w trendzie wzrostowym. Mieliśmy wiele sygnałów, że oczekiwania inflacyjne odrywają się od celu inflacyjnego” – powiedział Łukasz Hardt.

Pandemia, wg niego, wiele zjawisk wygasiła, zwłaszcza w czasie pierwszego zamknięcia gospodarki, ale nie wygasiła rosnących oczekiwań inflacyjnych. Polacy bardziej obawiali się wzrostu inflacji niż inne społeczeństwa w Europie. Obecnie jednak znowu inflacja jest wysoka.

„Nie dysponuję żadną prognozą, która mówi, że inflacja do końca roku spadnie poniżej 3,5 proc.” – powiedział Łukasz Hardt.

Jego zdaniem, są czynniki, które wpływają na spadek inflacji w przyszłym roku, ale jest także wiele czynników, które będą inflacje pchać do góry.

„Dynamika wynagrodzeń w kwietniu wyniosła 9,9 proc. Owszem, bierze się to z efektów bazy, wynika z wychodzenia gospodarki z kryzysu, ale jeśli dokładniej przyjrzeć się danym, to widać, że przeciętna płaca jest już powyżej poziomu sprzed pandemii” – powiedział członek RPP.

Według niego, wynagrodzenia mogą być czynnikiem podnoszącym inflację w dłuższym okresie.

„W Polsce wydajność pracy przez długi okres rosła znacznie szybciej niż wynagrodzenia, a różnica w tempie wzrostu tych dwóch czynników była najwyższa w krajach OECD. To się skończyło już jakiś czas temu, przez co w Polsce wygasł mocny czynnik dezinflacyjny. Stawiam tezę, że wynagrodzenia mogą podnosić inflację w dłuższym terminie” – powiedział Hardt.

Inne czynniki, które mogą podnosić inflację, to niski poziom bezrobocia, jaki mamy obecnie w Polsce, a także czynniki demograficzne.

„Na wiele z nich nie mamy wpływu. Ale ktoś kiedyś powiedział, że w dłuższym terminie w polityce pieniężnej nie ma nic ważniejszego niż zarządzanie oczekiwaniami inflacyjnymi. Jako władza monetarna powinniśmy skoncentrować się na właściwym zarządzaniu oczekiwaniami inflacyjnymi. Największym zagrożeniem dla polityki monetarnej jest wejście na ścieżkę, która sprawia, że konsumenci i firmy uznają, że nie ma takiego czynnika, który sprawiłby, że władze monetarne mogą podnieść stopy procentowe” – oświadczył członek RPP.

Jego zdaniem, aby odpowiednio zarządzać oczekiwaniami inflacyjnymi, konieczna jest zmiana retoryki Rady Polityki Pieniężnej.

„Komunikacja już dawno powinna się zmienić. Powinniśmy więcej mówić o inflacji i o oczekiwaniach inflacyjnych” – stwierdził Łukasz Hardt.

Kolejnym krokiem powinna być zmiana stopy rezerwy obowiązkowej.

„Stopa rezerwy obowiązkowej powinna być wyższa. Podnosząc stopę rezerwy obowiązkowej możemy pokazać, że jesteśmy w stanie wprowadzić także normalizacje referencyjnej stopy procentowej” – wskazał członek RPP.

Kolejnym krokiem powinna być, jego zdaniem, podwyżka stopy referencyjnej, która wynosi obecnie 0,1 proc.

„Na trzecim miejscu do rozważenia jest sygnalna podwyżka stopy referencyjnej o 15 pkt. bazowych. Nie chodzi o wchodzenie w cykl podwyżek, ale o podniesienie stopy o 15 pkt. bazowych, aby pokazać, że władza monetarna jest przywiązana do celu inflacyjnego i która przeciwdziałałaby wzrostowi oczekiwań inflacyjnych” – powiedział Łukasz Hardt.

Dodał, że nie ma mowy o cyklu podwyżek stóp procentowych.

„Mieliśmy w Polsce szkołę walki z inflacją, polegająca na mocnym podniesieniu stóp procentowych. Tego na pewno nie zrobimy, nie możemy walczyć z inflacją mocnym podwyżkami, ale musimy walczyć z ryzykiem odkotwiczenia oczekiwań inflacyjnych” – stwierdził członek RPP.

Według niego, prowadzony przez NBP program skupu aktywów nie musi zostać wygaszony przed podwyżką stóp procentowych. Członek RPP uważa, że jeśli gospodarka się ożywi, to ten program w naturalny sposób zostanie zmniejszony.

Paczos: Komunikacja RPP jest nieadekwatna

Wojciech Paczos z Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN i Cardiff University, który również wziął udział w debacie PIE, przyznał, że nie jest łatwo odpowiedzieć na pytanie, czy obecny wzrost inflacji ma charakter stały, czy przejściowy.

„Są sygnały, że ten wzrost cen jest przejściowy. Chodzi o ceny ropy i energii, o to, co zdarzyło się w transporcie. Ceny transportu rosną. Ale wraz z odbudową gospodarki to zjawisko będzie wygasać, wąskie gardła, również w transporcie będą likwidowane” – powiedział Wojciech Paczos.

Dodatkowo, wg niego, ocenę trwałości inflacji utrudnia fakt, że w niektórych branżach na wzrost cen działają jeszcze obowiązujące ograniczenia. Tak jest na przykład w gastronomii.

„Oczekiwania inflacyjnej są na poziomie z przełomu lat 2019 i 2020, ale jesteśmy w innej sytuacji. Dylemat jest znacznie trudniejszy, bo jest ryzyko wykolejenia wzrostu gospodarczego poprzez podniesienie stóp procentowych. Stopy podnosi się wszystkim, a nie tylko tym branżom, gdzie ceny rosną najszybciej” – stwierdził pracownik INE PAN.

Jego zdaniem, władze monetarne przede wszystkim powinny zmienić sposób komunikowania się z rynkiem.

„Instrumentarium, jakie posiada RPP, jest adekwatne, ale nieadekwatna jest komunikacja. Zaryzykuję tezę, że komunikacja jest wszystkim. W Banku Anglii pracują doktorzy psychologii społecznej, którzy badają, jak komunikaty BoE są rozumiane i jak wpływają na aktorów rynku pieniężnego. W kwestii komunikacji jest dużo do poprawy” – powiedział Wojciech Paczos.

Jego zdaniem jednak, po kryzysie Polska potrzebuje nowego policy mix, które będzie uwzględniał także wpływ polityki pieniężnej na nierówności społeczne.

„Obecne wiemy więcej na temat wpływu inflacji na nierówności, polityki monetarnej na nierówności. Kiedyś banki centralne się tym nie zajmowały, ale teraz już wiemy o tym więcej. Wprawdzie mandat Rady Polityki Pieniężnej dotyczy inflacji, więc nierówności nie są tematem dla niej, ale myślę, że jest tu przestrzeń, aby otworzyć dyskusję na temat policy mix” – powiedział Wojciech Paczos. (PAP)

Autor: Marek Siudaj

ms/ je/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Ranking kont firmowych z rachunkiem walutowym

Ranking kont firmowych z rachunkiem walutowym

Komentarze (32)

dodaj komentarz
lukaszslask
Chociaz przyznaje troche racji,nie trzeba walczyc z inflacja tylko poprzez podnoszenie stóp....
co zdrozalo najbardziej:
prad-wystarczy obnizyc akcyze i vat....
benzyna-wystarczy obnizyc akcyze i vat....
smieci-no niestety akurat tutaj przydalby sie monopol Panstwowy i wywoz po kosztach...
gaz-wystarczy obnizyc akcyze
Chociaz przyznaje troche racji,nie trzeba walczyc z inflacja tylko poprzez podnoszenie stóp....
co zdrozalo najbardziej:
prad-wystarczy obnizyc akcyze i vat....
benzyna-wystarczy obnizyc akcyze i vat....
smieci-no niestety akurat tutaj przydalby sie monopol Panstwowy i wywoz po kosztach...
gaz-wystarczy obnizyc akcyze i vat....
wodociagi-vat i wlasnie nikt nie wie czemu placimy za ta wode jakby byla z Lichenia.....
mieszkania-tanie kredyty......
co mozna by jeszcze zrobic,zeby zbic inflacje.....obnizka zusu,citu,pitu,podatek od gruntu,akcyza alkohol,papierosy,deszczowka itd itp i wtedy moze nawet zywnosc stanieje......
jas2
Po tym wszystkim, trzeba jeszcze przekonać urzędników, policjantów, wojskowych, nauczycieli i lekarzy aby zgodzili się na niższe płace.
j22
Pan Paczos ma rację, luźna polityka monetarna napycha kieszenie bogatym (właścicielom dóbr inwestycyjnych) i okrada klasę średnią i emerytów.
demeryt_69
Znacjonalizować wszystko jak leci :)
lukaszslask
Zapisac w Konstytucji,ze stopy wynosza=inflacja plus 1-2% i sie skonczy kombinowanie,w zaleznosci od Polityki i checi osiagniecia danych celow,ja wiem,ze teraz ladnie wyglada zadluzanie sie Polakow i przez to rozwoj gospodarczy,ale co potem,jak to trzeba bedzie splacac przez 30 lat,a z tego co widze,to Partia chce dlugo rzadzic,a Zapisac w Konstytucji,ze stopy wynosza=inflacja plus 1-2% i sie skonczy kombinowanie,w zaleznosci od Polityki i checi osiagniecia danych celow,ja wiem,ze teraz ladnie wyglada zadluzanie sie Polakow i przez to rozwoj gospodarczy,ale co potem,jak to trzeba bedzie splacac przez 30 lat,a z tego co widze,to Partia chce dlugo rzadzic,a nie do pierwszych wyborow...
jas2
"stopy wynosza=inflacja plus 1-2%"

Tylko na co to i komu?
lukaszslask
Ale nikt Wam nie kaze "silnie podnosic stop"Ale minimalne 3% po ozusowaniu i opitowaniu sie Ludziom nalezy na lokatach,zeby po 30 latach nazbierac jakies grosze na emerytury,oczywiiscie nie przy 4 % inflacji,bo wtedy to nic nie daje.....
Stopy procentowe=inflacja plus 1-2%,w innym wypadku beda rozkwitaly Getbacki,Amber
Ale nikt Wam nie kaze "silnie podnosic stop"Ale minimalne 3% po ozusowaniu i opitowaniu sie Ludziom nalezy na lokatach,zeby po 30 latach nazbierac jakies grosze na emerytury,oczywiiscie nie przy 4 % inflacji,bo wtedy to nic nie daje.....
Stopy procentowe=inflacja plus 1-2%,w innym wypadku beda rozkwitaly Getbacki,Amber goldy i krypto,oczywiscie nikomu nie bronie inwestowac w krypto,ale ma to byc swiadoma decyzja,a nie wymuszona przez RPP,ktora oferuje 0% na kontach......
marxs
trzeba było po pierwsze nie obniżać a po drugie już dawno podnieść o te pół punktu a teraz podniesiecie jak Erdogan na 19 % tamten dokladnie tak jak wy katoliki z TV Trwam czekał ,czekał i myślał że przeczeka a tu Zonk
demeryt_69
'Mondrego' to i warto posłuchać :)

Powiązane

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki