Ilu pracowników naprawdę wymaga leczenia, tego nikt nie wie. Jednak patrząc na dane Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, można by powiedzieć, że Polska to... chory kraj - dosłownie.
Tylko w pierwszym kwartale tego roku ZUS "odzyskał" ponad 41 mln zł z tytułu wstrzymania lub cofnięcia chorobowego. W trakcie kontroli orzecznicy Zakładu stwierdzili, że 9,7 tysiąca osób przebywających na zwolnieniach lekarskich było zdolnych do pracy, natomiast u 741 osób wykazano nieprawidłowe ich wykorzystanie.
Pracodawca nie musi jednak czekać na interwencję Zakładu, aby zdyscyplinować zatrudnionych i sprawdzić, czy wykorzystują urlop chorobowy zgodnie z jego przeznaczeniem. W określonych przypadkach wyręczą w tym ZUS.
Kto może skontrolować pracownika na L4?
Zwolnienie lekarskie to czas na leczenie choroby i powrotu do zdrowia, a nie remont własnego mieszkania, wakacyjne wyjazdy, czy dorabianie (tzw. fuchy). Aby zapobiec takim nadużyciom, ustawodawca wyposażył ZUS w prawo do sprawdzenia prawidłowości przyznania i wykorzystania zwolnienia lekarskiego. Zazwyczaj polega to na ponownym zbadaniu pracownika przez lekarza współpracującego z Zakładem.
W niektórych przypadkach czynności kontrolujących może dokonać również płatnik składek. Dotyczy to jednak tylko pracodawców, którzy zgłosili do ubezpieczenia chorobowego więcej niż 20 pracowników. Gdy liczba zatrudnionych jest mniejsza, pracodawca może jedynie skierować wniosek do ZUS-u o wszczęcie kontroli.
- Należy pamiętać, że ZUS obok prawa do kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnienia lekarskiego ma również prawo do prowadzenia kontroli prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy. To drugie jest uprawnieniem przysługującym wyłącznie Zakładowi. Kontrolując proces orzekania o niezdolności do pracy, ZUS bada stan zdrowia osób przebywających na zwolnieniu. Jeżeli lekarz orzecznik ZUS stwierdzi, że dana osoba jest zdolna do pracy, mimo że termin graniczny zwolnienia jeszcze nie upłynął, to koryguje czas trwania tego zwolnienia. Skrócenie zwolnienia oznacza zaś dla pracownika powrót do pracy - wyjaśnia Wojciech Andrusiewicz, Rzecznik Prasowy ZUS.
Kto zapłaci za chorobowe?
Ubezpieczony pracownik ma prawo do uzyskania wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy wskutek choroby lub odosobnienia, jeżeli stwierdzono u niego chorobę zakaźną. Wynagrodzenie chorobowe od pracodawcy przysługuje pracownikowi do 33 dni w ciągu roku kalendarzowego, natomiast w przypadku pracowników 50+ (ukończyli 50 rok życia) - do 14 dni w ciągu roku kalendarzowego.
Kodeks pracy przewiduje wypłatę wynagrodzenia w wysokości 80%, a w szczególnych przypadkach - tj. wypadek w drodze do lub z pracy, choroby w czasie ciąży bądź w przypadku kandydatów na dawców komórek, tkanek, narządów – wynagrodzenie w wysokości 100%.
W razie dłuższej niezdolności do pracy (powyżej 33 dni kalendarzowych) prawo do wynagrodzenia chorobowego od pracodawcy zmienia się w prawo do zasiłku chorobowego wypłacanego z ubezpieczenia społecznego. Zasiłek ten przysługuje od 34 dnia do 182 dnia niezdolności do pracy. Jedynie w przypadku chorych na gruźlicę, okres ten wydłuża się do maksymalnie 270 dni. Po jego wygaśnięciu chory pracownik może starać się o świadczenie rehabilitacyjne z ZUS.
Zanim pracownik pójdzie na zwolnienie
Chory pracownik jest zwolniony ze świadczenia pracy, jednak nie jest zwolniony z obowiązku poinformowania pracodawcy o swojej nieobecności. Zgodnie z przepisami prawa pracownik powinien niezwłocznie powiadomić pracodawcę o przyczynie swojej nieobecności, a także o przewidywanym okresie jej trwania. Należy to zrobić nie później niż w drugim dniu nieobecności w pracy. Sposób zawiadomienia pracodawcy jest dowolny, chyba że przepisy prawa obowiązujące u pracodawcy wskazują na jego konkretną formę. Jeżeli pracownik nie jest w stanie sam powiadomić szefa, musi to zrobić ktoś z jego bliskich. Należy zaznaczyć, że opóźnienie w usprawiedliwieniu nieobecności w pracy nie powinno być traktowane jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych (wyrok SN z dnia 22.09.99 r., I PKN 270/99).
Zawiadomienie pracodawcy o niemożności świadczenia pracy jest tylko jednym z obowiązków ciążących na pracowniku. Zatrudniony powinien również w terminie 7 dni udokumentować swoją niezdolność do pracy, dostarczając pracodawcy stosowne zaświadczenie.
Iwona Karkus
Bankier.pl
Komentuje Analityk Bankier.pl, Piotr Szulczewski | |
|
» Kiedy chorego pracownika można zwolnić
» Jakie formularze składamy za chorego pracownika
» Chorego pracownika lepiej wysłać do domu











Według danych ZUS w 2009 roku sprawdzono ponad 287,5 tys. zwolnień chorobowych, w roku 2010 tych kontroli było nieco ponad 310 tys. Kontrole prowadzone są zarówno losowo, jak i po uzyskaniu zgłoszenia ze strony pracodawcy. Z dotychczasowych danych szacuje się, że co szóste zwolnienie lekarskie zostało wydane w sposób nieprawidłowy, z naruszeniem procedur lub przepisów prawa. Zwiększająca się liczba kontroli ma z jednej strony uczulić pacjentów próbujących wykorzystywać czas zasiłku chorobowego na cele prywatne (częściowo odpłatny urlop), z drugiej lekarzy – przed zbyt pochopnym podejmowaniem decyzji o przyznawaniu chorobowego.










































