REKLAMA

Ceny mieszkań bardziej nie spadną? „Uniemożliwi to rosnący popyt”

Marcin Kaźmierczak2020-10-08 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2020-10-08 06:00

Rosnący popyt na mieszkania spowodowany łagodniejszą polityką kredytową i zwiększona aktywność kupujących na rynku nieruchomości nie pozwalają na drastyczny spadek cen. Zdaniem ekspertów, powszechnym obniżkom w najbliższych miesiącach nie będą sprzyjały także działania deweloperów ograniczające podaż.

Ceny mieszkań bardziej nie spadną? „Uniemożliwi to rosnący popyt”
Ceny mieszkań bardziej nie spadną? „Uniemożliwi to rosnący popyt”
fot. Shutterstock.com /

Indeks cen nieruchomości urban.one dla całej Polski przygotowany dla Bankier.pl i „Pulsu Biznesu” wyniósł w sierpniu 103,86 pkt i był o 0,16 pkt wyższy w porównaniu z lipcem. To czwarty wzrostowy miesiąc z rzędu. W relacji rocznej wzrost wyniósł 0,75 pkt.

Wartość indeksu dla Polski nadal znajduje się jednak poniżej wartości sprzed pandemii, choć powoli wraca do poziomu sprzed wybuchu pandemii koronawirusa. Sierpniowy odczyt był o 0,3 pkt niższy w relacji do lutego.

– Powrót cen transakcyjnych do tendencji wzrostowej wynika z większej aktywności zakupowej Polaków. Podczas wakacji notowaliśmy wzrost liczby transakcji oraz większy udział transakcji dotyczących droższych nieruchomości. Polacy realizują plany zakupowe sprzed koronawirusa – zauważa Anna Karaś, starszy analityk rynku nieruchomości w Cenatorium.

Zdaniem Michała Kubickiego, prezesa zarządu CMP Center Management Polska, zwiększonej aktywności nabywców na rynku nieruchomości sprzyjała także liberalizacja wymagań kredytowych stawianych przez banki.

Bezpieczny kredyt 2% - najważniejsze fakty

Bezpieczny kredyt 2% - najważniejsze fakty

Na czym polega? Kto może skorzystać? Ile kredytu można dostać? Co z wkładem własnym? Czy dopłaty można stracić? Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 10 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl

Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Jeśli chcesz fakturę, to wypełnij dalszą część formularza:
Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Podaj kod w formacie xx-xxx!
Pole wypełnione niepoprawnie!

– Nowo inwestycje cieszą się dużym zainteresowaniem, a klienci gotówkowi coraz chętniej podpisują umowy deweloperskie, wobec braku alternatywnych produktów inwestycyjnych. Zwrot z zainwestowanego w mieszkania na wynajem kapitału na poziomie 5 proc. stał się znacznie bardziej interesujący po drastycznej obniżce stóp procentowych przez Narodowy Bank Polski – zaznacza.

Jak dodaje, skutkiem większego popytu jest stabilizacja cen, tam gdzie spodziewano się ich spadku lub wręcz wzrosty stawek.

Niższa podaż ograniczy spadek cen

Deweloperów przed drastycznymi obniżkami cen uchronić ma także zaniżana sztucznie podaż. Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego, w sierpniu liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia spadła względem lipca o 14 proc. Trend spadkowy odnotowano także w przypadku mieszkań, których budowę rozpoczęto. Było ich o 10 proc. mniej niż w lipcu.

– Pierwsze miesiące po lockdownie wskazywały na duże odbicie w zakresie wydawanych pozwoleń na budowę oraz rozpoczynanych budów. W maju, a najmocniej w czerwcu i lipcu widać było ponadprzeciętnie wysokie wskaźniki będące odbiciem po kwietniowym przestoju. Sierpniowy spadek jest więc powrotem do przeciętnych wartości – uważa Anna Karaś. – Końcówka roku pokaże, czy deweloperzy faktycznie wstrzymują akcję inwestycyjną i szykują mniej projektów mieszkaniowych.

Biorąc jednak pod uwagę niepewność dotyczącą najbliższej przyszłości należy spodziewać się, że na rynku będzie pojawiać się mniej inwestycji. Niska podaż będzie chronić ceny przed presją na obniżkę. – dodaje.

Krótsze życie ofert

Indeks urban.one liczony dla dużych miast osiągnął w sierpniu poziom 104,35 pkt i był nieznacznie – o 0,15 pkt – wyższy niż w lipcu. Jednocześnie odczyt zanotował roczny spadek o 2,22 pkt. W relacji do lutego, a więc ostatniego pełnego miesiąca przed wybuchem pandemii koronawirusa, obniżka indeksu była jeszcze głębsza i wyniosła 4,19 pkt.

Monitoring cen ofertowych prowadzony przez Cenatorium w ramach Indeksu Szybkiego, pokazuje, że sytuacja w dużych miastach w Polsce jest zróżnicowana. Na wielu rynkach ceny ofertowe mieszkań powróciły do tendencji wzrostowej, a w niektórych przypadkach przekraczają już poziomy z początku marca.

– Największą dynamikę dodatnich zmian notujemy w Krakowie. Na drugim biegunie znajduje się Gdynia, gdzie ceny ofertowe od kilkunastu tygodni wykazują tendencje spadkową. Widać także, że z oferty znikają najtańsze mieszkania. We wszystkich miastach spada czas ekspozycji ofert. Ogłoszenia w sierpniu znikały z portali po około 13 dniach. Dla porównania, w pierwszych miesiącach pandemii było to ok. 20 dni – wylicza Anna Karaś.

Szeregówki mają wzięcie

Indeks urban.one opisujący ceny mieszkań w Warszawie wyniósł w sierpniu 108,58 pkt. Był to wynik o 0,19 pkt wyższy względem lipca i o 1,46 pkt wyższy w relacji do sierpnia 2019 r. Odczyt indeksu wciąż znajduje się jednak znacznie pod kreską, jeśli porównamy go do stanu z lutego. Spadek w ciągu ostatnich sześciu miesięcy wyniósł 4,47 pkt.

Jak wynika z analiz Cenatorium, ceny ofertowe mieszkań usytuowanych w Warszawie, po okresie stabilizacji, ponownie zaczęły rosnąć. Wysokie ceny mieszkań skłaniają do poszukiwań nowego lokum na peryferiach, również w postaci domu. Widać zwiększony popyt na domy szeregowe w podwarszawskich miejscowościach.

– Wystarczy przejechać się po ościennych gminach wokół Warszawy, gdzie gros inwestycji, to właśnie domy szeregowe. W tym roku sprzedają się one wybitnie dobrze – ocenia Michał Kubicki.

Chwilowy trend

Na pewne mankamenty tego typu zakupów zwraca jednak uwagę Marcin Krasoń, ekspert obido.pl.

– Trzeba pamiętać, że domy czy segmenty zwykle budowane są w oddaleniu od centrów miast, w lokalizacjach, które dopiero się rozwijają. A to nie tylko kłopot z długim dojazdem do pracy, nawet jeśli zakładamy, że praca zdalna w jakiejś formie pozostanie z nami na dłużej, ale także utrudniony dostęp do przedszkola czy szkoły – zauważa i jak dodaje, w skali kraju, czy większych rynków, zwiększony popyt na domy jednorodzinne i szeregowe nie będzie znaczącą i trwałą zmianą.

Jak, z kolei, zauważa ekspertka Cenatorium, najwięksi deweloperzy raczej nie przestawią się na budowanie osiedli domów jednorodzinnych, ponieważ tego typu inwestycje sprzedają się znacznie dłużej i jest z nich mniejszy zysk niż w przypadku wielopiętrowych osiedli w centrach miast.

– Domy pozostaną domeną małych, lokalnych deweloperów działających na mniejsza skalę. Teraz mogą oni liczyć na duże zainteresowanie ze strony potencjalnych nabywców. Aktualnie domy pod Warszawą sprzedają się znacznie szybciej niż przybywa nowych ofert. Największym zainteresowaniem cieszą się najtańsze propozycje: segmenty oraz mieszkania budowane w zabudowie szeregowej – mówi Anna Karaś.

Tymczasem nie ma już śladu po lipcowej korekcie indeksu urban.one dla gruntów budowlanych. W sierpniu odczyt wyniósł 136,01 pkt i był o 0,17 pkt wyższy niż w lipcu i o 2,77 pkt wyższy niż przed rokiem. Wzrost zanotowano także w relacji do lutego. Wyniósł on 2,58 pkt.

Źródło:
Marcin Kaźmierczak
Marcin Kaźmierczak
redaktor Bankier.pl

Redaktor prowadzący działu Twoje Finanse - Biznes w Bankier.pl. Zajmuje się tematyką nieruchomości. Przygotowuje raporty dotyczące cen mieszkań, pisze o trendach na tym rynku, monitoruje najciekawsze inwestycje w Polsce i za granicą. Na co dzień śledzi także rynek motoryzacyjny, a swoimi spostrzeżeniami dzieli się w sekcji Moto portalu Bankier.pl. Absolwent politologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Tel. 71 748 95 14.

Tematy
Ranking kont firmowych z rachunkiem walutowym

Ranking kont firmowych z rachunkiem walutowym

Komentarze (128)

dodaj komentarz
bazyliszek418
Mieszkam od 20 stu już lat za granicą niestety. Postanowiłem sprowadzić się ponownie do kraju, w tym celu odbyłem podròż po Polsce w poszukiwaniu locum. Dosedłem do wniosku że Polska dweloperka produkuje prawdopodobnie najlepsxe, najelegantsze I najbardziej nowoczesne mieszkania na świecie. Jedyne minusy to:
.
1. Brak izolacji
Mieszkam od 20 stu już lat za granicą niestety. Postanowiłem sprowadzić się ponownie do kraju, w tym celu odbyłem podròż po Polsce w poszukiwaniu locum. Dosedłem do wniosku że Polska dweloperka produkuje prawdopodobnie najlepsxe, najelegantsze I najbardziej nowoczesne mieszkania na świecie. Jedyne minusy to:
.
1. Brak izolacji termicznej oraz akustycznej, skutkiem czego nie powinno się jeść produktòw azotowych oraz cebuli smażonej, ponieważ to powoduje wiatry w nocy, no a nie chcemy budzić sąsiadòw. A w sezonie grzewczym I tak trzeba się wyprowadzić do rodzicòw na wieś, bo tego mieszkania nie idzie dogrzać. (Ta niedogodność nie dotyczy Eskimosòw).
.
2. Brak wentylacji. To znaczy kratka w toalecie I w kuchni jest, ale nie ma szybu, w związku z czym gotowanie ,"is not an option". Chociaż z drugiej strony utrudnia to rozprzestrzenianie się prusakòw czy innych stawonogòw.
.
3. Brak okna w toalecie, To powoduje że nawet duże mieszkania nie powinny być zamieszkałe przez więcej niż jedną osobę, ponieważ po oddaniu kauuu czuć go w całym apartamencie ok 12 godzin.
.
3 A. Absurdalne skosy w toalecie nad muszlą klozetową. Dzięki temu każda proba skorzystania z niej kończy się ob$ r @ ni€ m wszystkiego dookoła. Jako pocieszenie dodam, że nie ma problemu z oddawaniem m0 czu, bo można to zrobić z balkonu lub do zlewu w kuchni. Pardons, w kuchniosalonie. Ci projektanci to jednak myślą o wszystkim...
.
4. Brak parkingu. Hmm. to w zasadzie plus, no chyba że ktoś ma samochòd.
.
5. Brak kuchni. Zamiast niej kuchniosalon. Wszystko w domu pachnie żywnością.
.
6. Widok z okna na salon w czyimś mieszkaniu. Dzieje się tak ponieważ dążąc , zgodnie z wytycznymi dewelopera, do jak najbardziej efektywnego wykorzystania przestrzeni, architekt umiejscowia kolejne bloki w odległości ok 4 metry od siebie. Pozwalają na to normy budowlane ustanawiane przez sprawnie przekupionych decydentòw.
.
7. Nieszczelne dachy. To zjawisko powoduje że woda pochodząca z opadòw atmosferycznych, zgodnie z prawem powszechnego ciążenia, leci Nam na dekiel. na szczęście dotyczy to tylko mieszkańcòw gòrnych kondygnacji.
.
I To w zasadzie jedyne ktytyczne uwagi. Uważam że kredyt na 0.7 miliona złotych za 50m apartament tego typu, to najmądrzejsze co można zrobić. Nawet patrzę z nutką zazdrości na szcxęśliwych posiadaczy, zwłaszcza teraz, gdy Lada dzień rata będzie 3krotnie wyższa za ten sam kredyt. Co prawda w mieszkaniu nie przestanie od tego śm y r... dzieć Ani być zimno, ale za to korpoJanusz poczuje w pełni że ma mieszkanie. Jeszcze raz z serca gratujuję Madrej decyzji wszystkim posiadaczom nowych mieszkań. Ciao!!!!
jpelerj
Spadną, spadną. Dzisiaj w Business Insider artykuł o końcu luki popytowej na mieszkaniach za rok- póltora, a przy rosnącej liczbie singli i imigrantów najpóźniej w 2023-2024 roku. I to bez podaży na wtórnym z uwalniających się mieszkań po powojennym wyżu demograficznym. LOL
ajmagik
Ceny, mieszkania, ble ble ble. Kolejny raz obraz nieprawdziwy. Ceny mieszkań nie spadają tak, jakby się wydawało, że powinny, choć w wielu miastach stoją puste lokale bo praca zdalna, studenci nie wynajmują. Dlaczego? To proste. Ludzie zabierają pieniądze z banku i kupują nieruchomości, żeby cokolwiek ze swoich oszczędności uratować.Ceny, mieszkania, ble ble ble. Kolejny raz obraz nieprawdziwy. Ceny mieszkań nie spadają tak, jakby się wydawało, że powinny, choć w wielu miastach stoją puste lokale bo praca zdalna, studenci nie wynajmują. Dlaczego? To proste. Ludzie zabierają pieniądze z banku i kupują nieruchomości, żeby cokolwiek ze swoich oszczędności uratować. Niemcy masowo kupują na Śląsku, z tego samego powodu.
marynapilecka
Dobre...polowanie na Jeleni? Jak przechowują wartość jak ceny spadają, a wynająć trudno jak nigdy.
andregru
Czynsz dla spółdzielni za 3 pokojowe mieszkanie to 700zł co miesiąc a z wynajmem jest duży problem nawet w Krakowie. Rocznie ponad 8 tyś. kosztów z możliwością spadku ceny mieszkania. To nie takie proste .
zbyszek_
tylko ze z banku wyciagniesz pieniadze w 1den dzien, a z betonu nie koniecznie
jordanbelford
Żeby ceny spadły drastycznie, musiałby być duży krach i bezrobocie, deweloperki. Golą po 40 % marży, to przesada, skoro ktoś chce płacić jego sprawa, co innego cena realna. Nieopłacalne jest kiszenie kasy w banku na stopy procentowe, więc dużo ludzi woli kupić kwadrat czy lokal ziemię. Jako inwestycje.
1as
Obcięli mi pensję, żonę zwolnili, a co tam, na pocieszenie kupię se mieszkanie. Dobre to.
tytush
do wygasniecia zarazy - sprzedaz mieszkan w blokach typu kornik w ktorym kazdy ma swoja klatke i grzede - pietro na ktorym mieszka nie wzrosnie - tylko samobojca kupuje lokal w siedlisku zarazy gdzie klamki domofon czy winda moze byc zrodlem zarazenia nie mowiac juz o ciagach wentylacyjnych - a najem okazjonalny - juz sie do wygasniecia zarazy - sprzedaz mieszkan w blokach typu kornik w ktorym kazdy ma swoja klatke i grzede - pietro na ktorym mieszka nie wzrosnie - tylko samobojca kupuje lokal w siedlisku zarazy gdzie klamki domofon czy winda moze byc zrodlem zarazenia nie mowiac juz o ciagach wentylacyjnych - a najem okazjonalny - juz sie skonczyl nie mowiac juz o studentach i uniwersytutkach - w XVIII w jak byla zaraza to mieszkancy warszawy ucieki do lasow i na bagna byle dalej od miasta

Powiązane

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki