Co prawda w sierpniu realna sprzedaż detaliczna wciąż była niższa niż rok temu, ale wyraźnie podniosła się względem poprzedniego miesiąca. Ekonomiści byli przygotowani na mniej optymistyczny scenariusz.


Sprzedaż liczona w cenach stałych w sierpniu była o 2,7% niższa niż w rok temu – poinformował Główny Urząd Statystyczny. To regres wyraźnie płytszy od tego, co prognozowała większość ekonomistów. Rynkowy konsensus zakładał bowiem spadek o 3,9% rdr. Miesiąc wcześniej GUS zaraportował spadek obrotów sieci detalicznych o 4,0% rdr. Warto też odnotować, że względem lipca sprzedaż realnie wzrosła o 2,8%.


Sierpień był już siódmym z rzędu miesiącem, w którym realna (tj. po uwzględnieniu wzrostu cen) wartość sprzedaży detalicznej była niższa niż rok temu. Niemniej jednak sierpniowy spadek był mniejszy od lipcowego, a ten z kolei mniejszy od czerwcowego, który był lepszy od wyników z marca i kwietnia, kiedy to odnotowano największe realne spadki sprzedaży od maja 2020 roku.
Ogółem przez pierwsze osiem miesięcy 2023 roku sprzedaż detaliczna liczona w cenach stałych była o 4,2 proc. niższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Na rzecz ograniczenia zakupów działały przede wszystkim dwa efekty. Po pierwsze efekt wysokiej bazy z ubiegłego roku, gdy do Polski przybyli uchodźcy z Ukrainy. Po drugie na skutek realnego spadku wynagrodzeń Polacy zostali zmuszeniu do ograniczenia wydatków w sklepach.
Konsument jeszcze nie ruszył na zakupy
Przez poprzedni rok ceny w sklepach rosły szybciej niż wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Konsumenci musieli więc zaciskać pasa, rezygnując z zakupu niektórych produktów lub ograniczając ilość nabywanych towarów. Ponadto za część spadku sprzedaży detalicznej najprawdopodobniej odpowiada globalny trend zmiany struktury wydatków konsumpcyjnych. Po czasach covidowych lockdownów konsumenci znów więcej pieniędzy wydają na usługi (których statystyki sprzedaży detalicznej nie obejmują), a mniej na dobra materialne, w które masowo obkupili się w latach 2020-2021 (meble, elektronika, RTV itp.).
Nadal rosła za to nominalna wartość sprzedaży detalicznej, co „zawdzięczamy” rosnącym cenom. W sierpniu obroty dużych sklepów (bo małe placówki nie są uwzględniane w tym raporcie) liczone w cenach bieżących były o 2,7% wyższe niż w lipcu oraz o 3,1% wyższe niż rok temu.
W dalszym ciągu malał za to deflator sprzedaży detalicznej, czyli miara wzrostu cen sprzedawanych produktów. Według obliczeń Bankier.pl w sierpniu ceny w sieciach handlowych były już „tylko” o 5,96% wyższe niż rok wcześniej. W lipcu deflator sprzedaży detalicznej przyjął wartość 6,35%, w czerwcu 7,1%, wobec 9,23% odnotowanych w maju oraz 11,54% w kwietniu. Rekordowe tempo wzrostu cen w sklepach GUS odnotował w październiku 2022 roku – wyniosło ono 17,48%.
Nadal kupujemy mniej dóbr trwałych
W strukturze sprzedaży detalicznej nadal w oczy rzuca się głęboki spadek sprzedaży dóbr trwałego użytku. W kategorii meble, rtv i agd realna wartość sprzedaży była o 10,6% niższa niż w sierpniu 2022. Obroty w księgarniach i pozostałych sklepach wyspecjalizowanych spadły o 14,3% rdr. Sprzedaż w pozostałych sklepach była o 13,4% niższa niż przed rokiem.
Wyraźnie zmalał za to regres w sprzedaży paliw, gdzie wolumen był już tylko o 3,5% niższy niż rok temu. Jeszcze kilka miesięcy temu skala spadku sprzedaży w tej kategorii sięgała prawie 20%. Wyraźnie mniejszy popyt widać było w przypadku żywności, napojów i wyrobów tytoniowych (-2,1% rdr) oraz odzieży i obuwia (-4,9%). Te wyniki należałoby wiązać z odpływem uchodźców i migrantów z Ukrainy.
Udział sprzedaży przez Internet zwiększył się w sierpniu do 8,2% względem 7,9% odnotowanych w lipcu oraz 7,7% w czerwcu. - Spośród prezentowanych grup o znacznym udziale sprzedaży przez Internet wzrost udziału raportowały przedsiębiorstwa zaklasyfikowane do grup: „prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach” (z 21,8% przed miesiącem do 23,1%) oraz „meble, rtv, agd” (odpowiednio z 15,0% do 15,7%). Spadek udziału wykazały natomiast jednostki sprzedające tekstylia, odzież, obuwie (z 18,6% do 17,7%) – informuje GUS.