Zamknięcie handlu towarowego z Rosją, całkowite odcięcie wszystkich rosyjskich banków od systemu SWIFT oraz zawieszenie wydawania wiz dla Rosjan chcących wjechać do UE wśród postulowanych przez premiera Morawieckiego w liście do przewodniczącej KE sankcji na Rosję - informuje portal interia.pl.


Interia.pl poinformowała w piątek wieczorem o liście, który premier Mateusz Morawiecki skierował do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.
"Jeśli nie uratujemy Ukrainy, to Unia Europejska stanie się symbolem porażki, upokorzeń i bezradności" - czytamy w liście premiera, do którego dotarł portal. Z informacji, do których dotarła Interia wynika, że stanowisko polskiego rządu w kwestii presji na Rosję uległo zaostrzeniu. Reakcja Europy, "choć stanowcza", ma być "niewystarczająca".
"Kurs waluty narodowej jest swego rodzaju papierkiem lakmusowym siły gospodarczej kraju. Obecnie widzimy jak rubel odbudowuje swoją wartość w takim samym tempie, jak Mariupol i jego mieszkańcy zmiatani są z powierzchni Ziemi. Dziś rubel oscyluje już w okolicy swojego przedwojennego kursu" - podkreśla w liście premier.
Premier: Putin podpalił całą Ukrainę, a Europa się zastanawia, czy koc gaśniczy wystarczy
W Europie loteria: raz zapowiedź mocniejszych sankcji, następnego dnia głosy, by nie przesadzać; Putin podpalił całą Ukrainę, a Europa się zastanawia, czy koc gaśniczy wystarczy - podkreślił premier Mateusz Morawiecki.
"Codziennie setki tysięcy Ukraińców budzi się ze strachem, czy nad ich domy nie nadlatują rosyjskie samoloty, a w Europie loteria... Raz zapowiedź mocniejszych sankcji, następnego dnia głosy, by nie przesadzać. Putin podpalił całą Ukrainę, a Europa się zastanawia, czy koc gaśniczy wystarczy" - napisał w sobotę szef rządu na Twitterze.
Agresja Rosji na Ukrainę trwa od 24 lutego. W związku z rosyjską napaścią na Ukrainę wiele państw i przedsiębiorstw na świecie nałożyło na Rosję sankcje gospodarcze i polityczne. Działalność w Rosji wstrzymały też liczne międzynarodowe koncerny - m.in. wydobywcze, samochodowe, odzieżowe.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w środę, że Polska będzie robiła wszystko, by odejść od rosyjskiej ropy do końca roku i wyraził nadzieję, że w maju uda się zakończyć import węgla z Rosji. Szef rządu stwierdził także, że dzięki gazoportowi w Świnoujściu, gazociągowi Baltic Pipe, a także pływającemu gazoportowi koło Gdańska będziemy w stanie uniezależnić się w tym roku od rosyjskiego gazu. Zaapelował do UE o wprowadzenie podatku od rosyjskich węglowodorów.
Dzień wcześniej rząd przyjął projekt przepisów ustawowo blokujących import węgla z Polski do Rosji. Rzecznik rządu Piotr Müller oświadczył, że Polska nie może czekać na decyzję UE, choć zdaje sobie sprawę, że blokada importu węgla z Rosji "może budzić wątpliwości prawne" i niesie ryzyko postępowania przed TSUE. (PAP)
autorka: Aleksandra Rebelińska
reb/ amac/
Interia przedstawia czteropunktowy plan zaostrzenia sankcji wobec Rosji, który premier zawarł w liście do przewodniczącej KE. Pierwszy punkt to zamknięcie całego handlu towarowego i energetycznego z Rosją, do czasu wycofania jej wojsk z Ukrainy. Początkiem tego procesu, zdaniem Morawieckiego, powinno być nałożenie wysokich podatków na import ropy, gazu i węgla.
Drugim punktem planu ma być bezwzględny zakaz przeprowadzania transakcji z wykorzystaniem systemu SWIFT z całym rosyjskim sektorem bankowym. Po trzecie, obecne sankcje unijne na rosyjskich oligarchów powinny dotyczyć również ich partnerów biznesowych, włącznie z zamrożeniem wszystkich aktywów Federacji Rosyjskiej na terytorium UE.
Czwartym punktem, na który wskazał cytowany przez interię.pl premier, powinno być zawieszenie przez UE wydawania wiz obywatelom rosyjskim, którzy zamierzają wjechać na jej teren. Z treści listu wynika, jak wskazuje portal, że ma to być środek uświadamiający rosyjskiemu społeczeństwu w większości popierającemu agresje na Ukrainę "konsekwencji okropnych poczynań ich kraju".
"Jeśli naprawdę będziemy martwić się o nasz komfort bardziej niż o życie kobiet i dzieci, o wolność, o prawo do prawdy, prawo do życia, to znaczy, że Europa jest w środku martwa. Wypalona. Jeśli nie uratujemy Ukrainy, to Unia Europejska stanie się symbolem porażki, upokorzeń i bezradności" - konkluduje w liście premier.
Według interii.pl, pismo dotrze na biurko przewodniczącej KE w poniedziałek.(PAP)
autor: Mikołaj Małecki
mml/ par/


























































