Enter Air obserwuje odbudowę popytu na usługi lotnicze i przewiduje w 2022 roku wzrost przychodów w stosunku do 2019 roku i osiągnięcie zysku netto - poinformował PAP Biznes w wywiadzie dyrektor generalny spółki, Grzegorz Polaniecki. Dodał, że w tym roku przewoźnik chce zwiększyć udział lotów zagranicznych.
![Enter Air przewiduje wzrost przychodów w 2022 roku wobec 2019 roku [Wywiad]](https://galeria.bankier.pl/p/6/7/ad6a3c26194830-945-567-9-16-1300-780.jpg)
![Enter Air przewiduje wzrost przychodów w 2022 roku wobec 2019 roku [Wywiad]](https://galeria.bankier.pl/p/6/7/ad6a3c26194830-945-567-9-16-1300-780.jpg)
"Widzimy odbudowę popytu na nasze usługi, pomimo wojny na Ukrainie. Począwszy od listopada 2021 roku, co miesiąc nasze przychody przekraczają poziomy notowane w analogicznych miesiącach 2019 roku. Dlatego, jeśli nic nas nie zaskoczy, to w całym 2022 roku zakładamy wzrost przychodów w stosunku do 2019 roku i osiągnięcie zysku netto. Zakładamy, że sytuacja na rynku międzynarodowym nie przyniesie nowych negatywnych zaskoczeń" - powiedział dyrektor.
"Nasz model biznesowy dostaje większego przyspieszenia w momentach kryzysowych, co widać po dynamice odbudowy naszych przychodów i wyników. Rok 2021 był ponad dwa razy lepszy od 2020 roku, jeśli chodzi o przychody oraz ponad trzy razy lepszy jeśli chodzi o wynik operacyjny, pomimo tego, że połowa ubiegłego roku była jeszcze pod wpływem ograniczeń i zmienności warunków latania ze względu na pandemię" - dodał.
W 2021 roku przychody Enter Air wzrosły o 138,1 proc. do 1,12 mld zł, a w 2019 roku sięgnęły 1,6 mld zł.
W ubiegłym roku przewoźnik lotniczy miał 98,1 mln zł EBITDA i 117,1 mln zł straty netto. Bez uwzględniania 66,2 mln zł ujemnych niegotówkowych różnic kursowych spółka miała 164,4 mln zł EBITDA i 50,9 mln zł straty netto.
Enter Air współpracuje z czterema największymi w Polsce biurami: TUI, Rainbow, Itaką i Coral Travel oraz ponad 20 europejskimi biurami podróży.
Polaniecki zapowiedział zwiększanie udziału zagranicznych lotów w przychodach Enter Air.
"Dzięki temu, że mamy udziały w szwajcarskiej linii Chair, realizujemy tam sporo lotów. Zaczynamy też latać coraz więcej w Niemczech. Na ten rynek ciężko było wejść z polską marką, ale w kryzysie klienci bardziej patrzą na ceny i zauważają naszą ogromną przewagę w stosunku do lokalnych przewoźników. Wchodzimy do Skandynawii. Jesteśmy oczywiście obecni na tych rynkach, na których wcześniej byliśmy, czyli brytyjskim, francuskim, hiszpańskim. Pracujemy nad tym, aby powrócić do Izraela" - powiedział.
"W 2022 roku chcemy, żeby udział zagranicznych przychodów w całości naszej działalności, zwiększył się o 10 punktów proc. W 2021 roku ta proporcja wynosiła 15 proc. zagranicznych przychodów do 85 proc. z Polski. Proporcja 40/60 proc., czy 45/55 proc. jest docelowa. Zawsze rynek polski będzie dla nas priorytetowy. Chcemy pozostać jego liderem" - dodał.
Enter Air realizuje połączenia, latając w ponad 30 krajach od Islandii i Portugalii po Kenię i Wyspy Zielonego Przylądka. Przewoźnik posiada sześć stałych baz operacyjnych w Warszawie, Katowicach, Poznaniu, Wrocławiu, Paryżu i Zurychu oraz kilka baz sezonowych, m.in. w Londynie, Madrycie, Pradze i Tel Awiwie.
Dyrektor poinformował, że w związku z wysokimi cenami ropy i uprawnień do emisji CO2 spółka wprowadza podwyżki cen usług.
"Nie widzimy spadku popytu na nasze usługi ze względu na np. wysoką inflację, czy wzrost kursów walut. Może się jednak zdarzyć, że pasażerowie będę wybierali tańsze kierunki, kosztem droższych. Nie spodziewam się jednak, by masowo rezygnowali z zagranicznych wakacji. Wszyscy mają świadomość wzrostu cen. Wprowadzamy nieduże wzrosty naszych ofert, w związku ze wzrostem cen paliw i uprawnień do emisji CO2. Liczę na stabilizację cen paliwa w dalszej części roku, ale w naszym modelu biznesowym ma ona neutralny wpływ na wynik. Cały czas staramy się poprawiać efektywność kosztową w naszej firmie" - podkreślił.
Dodał, że w tym sezonie letnim Enter Air planuje korzystać z 25 własnych samolotów plus 2 wynajętych maszyn. Wykorzystywana w 2022 roku flota będzie zatem o jeden samolot większa niż przed rokiem.
Na początku 2022 roku spółka zdecydowała się sprzedać Boeinga 737, gdyż był to najstarszy samolot i wymagał inwestycji w silniki.
Flota Enter Air składa się obecnie z 23 samolotów Boeing 737-800 i dwóch Boeingów 737 MAX 8.
Polaniecki ma nadzieję, że polscy kontrolerzy lotów osiągną porozumienie z Polską Agencją Żeglugi Powietrznej (PAŻP) przed lipcem.
"Na pewno konflikt polskich kontrolerów lotów z PAŻP był bardzo niekorzystny dla klientów. Pasażerowie obawiali się, że będą mieli zakłócone wakacje i będą musieli wylatywać, czy wracać do innych portów. Obawy dotyczyły też opóźnień lotów. Mam nadzieję, że strony porozumieją się przed lipcem, żeby sytuacja się nie powtórzyła" - powiedział.
PAŻP podpisała pod koniec kwietnia porozumienie z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego. Porozumienie ma obowiązywać do 10 lipca br.
Przez kilku tygodni trwały negocjacje kierownictwa PAŻP z przedstawicielami ZZ KRL. Dotyczyły one m.in. bezpieczeństwa, regulaminu pracy i regulaminu wynagradzania. Jeżeli nie doszłoby do porozumienia, to od 1 maja ruch lotniczy nad Polską mógł zostać ograniczony.
Ewa Pogodzińska (PAP Biznes)
epo/ mfm/


















































