GPW: odbicie przy niskich obrotach

To, co nie wyszło w czwartek, powiodło się w piątek. WIG20 wzrósł o ponad 1 proc., podnosząc się z trzymiesięcznego dołka. Pewien niesmak pozostawiły po sobie bardzo słabe wyniki kwartalne JSW oraz dość niska aktywność inwestorów.

WIG20 był w piątek drugim najlepszym indeksem w Europie. Na zamknięciu indeks blue chipów odnotował wzrost o 1,36 proc., osiągając wartość 2443,83 pkt. Lepszy w Europie był jedynie grecki Athex (+1,58 proc.). Na głównych giełdach Starego Kontynentu przeważały łagodne spadki.

Jednakże w szerszym spojrzeniu nasz rynek pozostaje słaby. WIG20 po wyrównaniu tegorocznego szczytu w ciągu zaledwie siedmiu sesji spadł o 6 proc., osuwając się do najniższego poziomu od sierpnia. I dopiero piątek przyniósł jakiekolwiek odreagowanie.

Mankamentem piątkowej sesji był fakt, że całkiem pokaźny wzrost nie został poparty obrotami. Na całym rynku właściciela zmieniły akcje za 805 mln złotych. Dla porównania, podczas kilku poprzednich (na ogół spadkowych) sesji wartość obrotów utrzymywała się  powyżej 900 mln zł.

Po drugie, w dalszym ciągu wręcz fatalnie wygląda „głębokość” rynku. Podczas piątkowej sesji 22 walory wyznaczyły roczne minima i tylko pięć osiągnęło roczne maksima. Zaś liczba akcji zwyżkujących była niewiele wyższa niż zniżkujących.

Wśród poszczególnych spółek fatalne wrażenie zostawiła po sobie JSW. Zysk netto za trzeci kwartał okazał się niższy od najniższej prognozy rynkowych analityków. Rozbieżność względem konsensusu na wyniku netto wynosiła aż -35 proc., a przychody byłyby o 8 proc. niższe od oczekiwań. Po otwarciu kurs JSW tąpnął o 9,5 proc., ale później walory górniczej spółki zredukowały straty do zaledwie -2,7 proc.

W spadku swobodnym ponownie znalazły się papiery Eurocashu, które przeceniono o 1,7 proc. Od publikacji wyników za trzeci kwartał kurs handlowego potentata osunął się o 20 proc. Kolejny cios spadł na akcjonariuszy XTB (-2 proc.): KNF już oficjalnie wszczęła przeciwko spółce postępowanie administracyjne.

Na plus wyróżniły się za to walory PKO BP, które podrożały o blisko 2 proc. i w trakcie sesji osiągnęły najwyższą cenę od czerwca 2014 roku. Wśród największych spółek brylowała branża paliwowa. Walory Orlenu zyskały prawie 4 proc., Lotosu niemal 3 proc., zaś PGNiG 1,8 proc.

Krzysztof Kolany

Źródło: