Sesja na GPW - Najnowsze wiadomości

Już niemal o 4 proc. odbił WIG20 od poniedziałkowych minimów, na jakie indeks najcięższych spółek ściągnęła korekta z przełomu sierpnia i września. Mocny odbiciem zawiadują banki, a inwestorzy zdają się nie brać na poważnie, pogłosek, o tym, że prezydent Karol Nawrocki, nie tylko poprzez wyższy podatek CIT dla banków, ale nawet zaproponuje swój własny projekt z jeszcze większym obciążeniem. Sektor mogła wesprzeć konferencja prezesa NBP.

Podczas środowej sesji główne indeksy warszawskiej giełdy próbowały odrobić ostatnie straty, ale siła popytu wyraźnie zmalała pod koniec sesji. Wśród największych spółek z GPW mocno zyskały akcje Orlenu oraz KGHM, któremu sprzyja sytuacja na rynku miedzi.

Sesja na GPW znów przyniosła sporo emocji inwestującym na największych spółkach. WIG20 najpierw pogłębił korektę od szczytu, ale potem mozolnie odrabiał straty, mimo niesprzyjającemu sentymentowi na giełdach bazowych oraz umocnieniu dolara.

Początek września nie zaczął się dobrze na GPW. Mimo nieobecności amerykańskich inwestorów sesja nie należała do spokojnych i przyniosła kontynuację przeceny głównych indeksów. Taniały banki i przede wszystkim energetyka. W górę poszły indeks najmniejszych spółek, co symbolicznie może oznaczać schyłkową fazę hossy na GPW.

Piątkowa sesja przypieczętowała w większości spadkowy tydzień na polskiej giełdzie. Ministerialna zapowiedź zwiększenia podatków wywołała wyprzedaż na akcjach banków, która nie chce się skończyć. Wakacje kończą się za to usunięciem całej dwumiesięcznej zwyżki wypracowanej przez indeksy GPW.

Podczas czwartkowej sesji indeksy GPW pogłębiły spadki ze środy. WIG20 wycofał się do poziomu sprzed dwóch miesięcy przy przewadze podaży na akcjach banków. Spadkom wśród blue chipów przewodził Orlen, a najwięcej po raz drugi z rzędu zyskały notowania Kruka.

Opór pękł i indeksy GPW zanurkowały w środę pogłębiając trwającą od tygodnia korektę. WIG20 ciągnięty w dół przez Budimex, Orlen i sektor bankowy, spadł do najniższego poziomu od 1,5 miesiąca. Wśród blue chipów na plus wyróżniała się tylko jedna spółka.

Po kiepskim początku wtorkowa sesja na warszawskiej giełdzie zakończyła się pomyślnie dla posiadaczy akcji. WIG oraz WIG20 po ujemnym otwarciu finiszowały tuż ponad kreską.

Poniedziałkowa sesja na warszawskiej giełdzie przyniosła tylko rachityczne odbicie po gwałtownym piątkowym spadku. Inwestorzy nie odważyli się sięgnąć po mocno przecenione akcje banków.

Jeden komunikat z Ministerstwa Finansów wystarczył, aby doprowadzić do potężnej przeceny bankowych akcji i wywołać najgłębsze spadki na GPW od czasów paniki celnej z początku kwietnia.

Czwartek na warszawskiej giełdzie przyniósł delikatną przewagę kupujących. Była ona jednak wystarczająco duża, aby wynieść WIG i sWIG80 na nowe rekordy wszech czasów

Po bardzo słabym początku sesji, indeksy warszawskiej giełdy zaczęły odrabiać straty i do końca sesji. Nadzieje związane z pokojem na Ukrainie schodzą na dalszy plan, gdy w centrum uwagi inwestorów pojawia się konferencja w Jackson Hole, odczyty makroekonomiczne i wyniki spółek.

Dzień po zakończeniu rozmów pomiędzy Donaldem Trumpem i Wołodymyrem Zełenskim oraz europejskimi przywódcami, na warszawskiej giełdzie rosły akcje spółek, mogących zyskać na odbudowie Ukrainy. WIG20 był jednym z najmocniejszych europejskich indeksów, ale nie udało mu się obronić zdobytych w trakcie sesji 3000 punktów.

Bilans dnia byłby znacznie lepszy, gdyby nie taniejące akcje banków, którym najprawdopodobniej szkodziły ministerialne plany wprowadzenia nowego podatku.

Przypomnienie przez Andrzeja Domańskiego o prowadzonych pracach w ministerstwie finansów nad podatkiem, który miałyby zapłacić banki, rzuciło się cieniem na piątkowy handel na GPW. Podaż dostała także dodatkowego paliwa z rynków zewnętrznych.

Akcje PKO BP drożały po publikacji wyników półrocznych, a od kursu Orlenu odcięto zeszłoroczną dywidendę.

Zgodnie z przewidywaniami najważniejszy raport makroekonomiczny tego tygodnia odbił się notowaniach warszawskiej giełdy. Wzrost cen w USA wydaje się być odporny na nową politykę celną Donalda Trumpa, co poprawiło rynkowe nastroje. Lokalnie uwagę zwracało odbicie akcji PGE i dalsza przecena walorów CCC. Była to ostatnia sesja na kupno akcji z prawem do dywidendy z Orlenu za 2024 r.

Temat zaplanowanego spotkania prezydentów USA i Rosji cięgle poddrzewa emocje w handlu ukraińskimi spółkami notowanymi na GPW. Główne indeksy na krajowej giełdzie złapały jednak w poniedziałek lekką zadyszkę po kilku dniach wzrostów.

Chociaż piątkowa sesja na GPW rozpoczęła się niemrawo, to już finał potwierdził, kto rozdawał karty na rynku, w tym tygodniu. Giełdowe byki wsparły doniesienia o spotkaniu Trump-Putin i planie dotyczącym okupowanego terytorium Ukrainy. Efektem jest kolejna mocna sesja zakończona przez WIG20 powyżej 3000 pkt. po raz pierwszy od maja 2008 r. i najmocniejszy tydzień indeksu największych polskich spółek od kwietnia bieżącego roku.