Notowania cynku wyjdą w przyszłym roku na najwyższy pułap od pięciu lat - ocenia największy japoński producent tego metalu.
Od początku roku notowania cynku poszły w górę o 38 proc., zyskując najwięcej ze wszystkich metali przemysłowych i sięgając w poniedziałek 2246 USD za tonę. Jednak zdaniem Mitsui Mining & Smelting w ciągu pół roku notowania metalu sięgną 2500 USD za tonę, po tym jak cięcia w wydobyciu rudy cynku wywołały niedobory w podaży tego surowca. Same cięcia produkcji przez potentata wydobywczego Glencore zmniejszą podaż w skali całego roku o 1 mln ton, czyli o 7 proc. całości produkcji. Deficyt na globalnym rynku cynku sięgnie tym samym w tym roku 440 tys. ton, najwyższego pułapu o ponad 10 lat - przewiduje japoński koncern.
- Nawet jeśli do poprzednich pułapów produkcję przywróci Glencore, podaż będzie pozostawała w tyle za popytem – powiedział w rozmowie z Bloombergiem Osamu Saito, dyrektor w Mitsui Mining & Smelting.
Japoński producent dołącza do instytucji finansowych,
które wcześniej przewidywały powrót zwyżek cen cynku: Goldman Sachs, Deutsche
Banku oraz Citigroup.






















































