W II kwartale tego roku w Polsce do użytku oddano ok. 56,5 tys. mieszkań, czyli o 3,6 proc. więcej względem analogicznego kwartału 2022 r. – poinformował w piątek Narodowy Bank Polski. To jednak koniec dobrych wieści płynących z mieszkaniówki. Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego, liczba nowych budów szoruje po dnie.


W relacji do I kw. 2023 r. liczba mieszkań oddanych do użytkowania była o 2,1 proc. wyższa. Większość lokali (61 proc.) oddali do użytku deweloperzy.
Do podobnych wniosków skłaniają dane Głównego Urzędu Statystycznego. Zgodnie z nimi, w II kw. 2023 r. deweloperzy oddali do użytku blisko 33,7 tys. mieszkań (+1,6 proc. r/r). Liczba lokali przekazanych do użytkowania mocniej wzrosła w ujęciu rocznym w przypadku inwestorów indywidualnych, po stronie których GUS zapisał ok. 22,2 tys. lokali - o 5,6 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2022 r.
Liczba nowych budów najniższa od siedmiu lat
To jednak efekt boomu mieszkaniowego, którego świadkami byliśmy przed dwoma i trzema laty, a który następnie wyraźnie wyhamował. W tym samym II kw. 2023 r. w Polsce rozpoczęto bowiem jedynie niespełna 44,5 tys. nowych budów (-30,5 proc. r/r) - najmniej od siedmiu lat. Sami deweloperzy ruszyli jedynie z budową 24,5 tys. lokali, co było wynikiem o ponad 38 proc. gorszym od zanotowanego w analogicznym okresie 2022 r. Inwestorzy indywidualni rozpoczęli w tym czasie 20,9 tys. nowych budów - o 18,1 proc. mniej niż w II kw. 2022 r.
Jeszcze gorzej pod tym względem, ale także pod względem liczby mieszkań oddawanych do użytku wypadł lipiec, gdy deweloperzy przekazali w użytkowanie mniej lokali nawet niż na początku pandemii COVID-19.
Wystrzał popytu skierował deweloperów na place budów?
Patrząc na ostatnie miesiące i liczbę rozpoczynanych budów, to nadzieję przyniósł sierpień, gdy zanotowano nieznaczne odbicie. Trudno jednak jednoznacznie ocenić, czy większe zaangażowanie deweloperów w nowe budowy mieszkań to efekt wystrzału popytu spowodowanego uruchomieniem programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.”. Nie da się jednak ukryć, że spora część mieszkań zniknęła z rynku.
Wracając jednak do II kw. 2023 r., zgodnie z danymi Narodowego Banku Polskiego, wartość wypłat nowych kredytów mieszkaniowych w Polsce w II kw. 2023 r. była niższa od wypłat kredytów w tym samym okresie 2022 r., co było związane z niższą zdolnością kredytową gospodarstw domowych.
Wartość nowych umów gospodarstw domowych na złotowe kredyty mieszkaniowe, (bez umów renegocjowanych) według danych NBP wyniosła w II kwartale br. 11,0 mld zł, tj. była wyższa o ok. 3,8 mld zł (+52 proc.) wobec wielkości z poprzedniego kwartału, jednak niższa o ok. 4,6 mld zł (-29 proc.) względem II kw. 2022 r.
Uruchomiony na początku lipca 2023 r. „Bezpieczny kredyt 2 proc.” – program dopłat do kredytów hipotecznych sprawił jednak, że na początku III kw. 2023 r. popyt na hipoteki znacząco wzrósł.
Zgodnie z danymi Biura Informacji Kredytowej, w lipcu o kredyt mieszkaniowy wnioskowało 43,47 tys. potencjalnych kredytobiorców – o 208,3 proc. więcej niż w analogicznym miesiącu 2022 r. Z kolei w sierpniu liczba wniosków zamknęła się liczbą 38,87 tys., co oznaczało wzrost o 213,8 tys. w ujęciu rocznym.