REKLAMA

Statek Orlenu zawitał do Świnoujścia. Dostarczył ok. 65 tys. ton gazu z USA

2023-06-30 17:54
publikacja
2023-06-30 17:54

Drugi gazowiec należący do Orlenu zawinął do gazoportu w Świnoujściu. Jednostka dostarczyła do Polski ok. 65 tys. ton LNG z amerykańskiego terminalu Freeport - podał w piątek koncern. Dostawę skroplonego gazu ziemnego zrealizowano na podstawie transakcji spot - dodano.

Statek Orlenu zawitał do Świnoujścia. Dostarczył ok. 65 tys. ton gazu z USA
Statek Orlenu zawitał do Świnoujścia. Dostarczył ok. 65 tys. ton gazu z USA
/ Polskie LNG S.A.

Pierwszy gazowiec z ośmiu w planowanej flocie Grupy Orlen zacumował z ładunkiem w terminalu LNG w Świnoujściu w marcu. Jednostka o imieniu "Lech Kaczyński" dostarczyła wówczas z terminalu Sabine Pass w USA 70 tys. ton skroplonego gazu ziemnego.

W piątek Orlen poinformował, że do Świnoujścia dotarł drugi statek w ramach floty tworzonej przez Grupę Orlen, który dostarczył ładunek skroplonego gazu ziemnego. "Jednostka o nazwie +Grażyna Gęsicka+ przetransportowała do Polski ok. 65 tys. ton LNG z amerykańskiego terminala Freeport" - przekazał koncern.

Jak wyjaśniono w informacji, dostawa została zrealizowana na podstawie transakcji zawartej na rynku spotowym.

"Kolejna jednostka z floty budowanej na potrzeby Grupy Orlen planowo rozpoczęła swoją służbę na międzynarodowych wodach, wzmacniając pozycję koncernu na globalnym rynku skroplonego gazu ziemnego. Dywersyfikacja kierunków i źródeł dostaw surowców oraz niezależność w dysponowaniu transportem są gwarantem bezpieczeństwa energetycznego" - powiedział prezes Orlenu Daniel Obajtek, cytowany w komunikacie koncernu.

Jak podkreślił, wykorzystanie przez Grupę Orlen własnej floty "zapewnia stabilność dostaw LNG do Polski, a zarazem zwiększa elastyczność operacyjną koncernu".

Orlen przypomniał, że gazowiec "Grażyna Gęsicka" powstał w Ulsan w Korei Płd. "w jednej z wiodących stoczni na świecie, specjalizujących się w budowie statków do transportu LNG – Hyundai Heavy Industries". Podobnie jak pozostałe jednostki zamówione przez Grupę Orlen, statek mierzy ok. 300 metrów i dysponuje pojemnością ok. 105 mln metrów sześc. gazu ziemnego w stanie lotnym.

"Gazowiec, tak jak resztę floty, wyposażono w rozwiązania zwiększające jego efektywność energetyczną i ograniczające wpływ pracy statku na środowisko naturalne, m.in. zintegrowane zarządzanie poborem energii elektrycznej. Na etapie projektowania kształty kadłuba i śruby napędowej zostały zoptymalizowane pod kątem redukcji oporów" - podał Orlen. Zaznaczył przy tym, iż dla zmniejszania tarcia pomiędzy kadłubem a powierzchnią wody, zastosowano technologię Air Lubrication System - ALS.

"Dzięki pracy nad profilem hydrodynamicznym udało się obniżyć poziom spalania paliwa w trakcie pracy jednostki" - wyjaśniono w informacji.

Według Orlen, w konstrukcji statku zastosowano również system ponownego skraplania - reliquefaction system, pozwalający "na odzyskanie gazu, który w czasie transportu ulega naturalnemu odparowaniu". "Skuteczność tego procesu zwiększa odpowiednia izolacja zbiornika LNG. W porównaniu z jednostkami starszego typu, zastosowane rozwiązanie znacznie ogranicza straty ładunku" - zwrócił uwagę koncern.

Dodatkowo, jak wspomniano w komunikacie - "odzyskany w trakcie transportu gaz może być użyty jako paliwo do silników lub produkcji energii elektrycznej niezbędnej do zasilania urządzeń statku". "Wykorzystanie niskoemisyjnego gazu ziemnego znacznie ogranicza emisję dwutlenku węgla w porównaniu z typowymi paliwami stosowanymi w ciężkim transporcie morskim" - podkreślił Orlen.

Koncern zaznaczył, że oprócz zastosowania rozwiązań ukierunkowanych na ochronę środowiska naturalnego oraz wielkość i ładowność zamówionych statków, jednostki te "pozwalają na odbiór ładunków z niemal wszystkich terminali skraplających i regazyfikacyjnych na świecie", co zwiększa potencjał zaangażowania Grupy Orlen w międzynarodowy handel LNG.

Orlen podał jednocześnie, że obecna dostawa skroplonego gazu ziemnego, zrealizowana przez jednostkę, która zawinęła właśnie do portu w Świnoujściu, jest 30. odebraną przez Grupę Orlen od początku tego roku i 236. od momentu rozpoczęcia pracy przez tamtejszy gazoport.

Jeszcze pod koniec 2022 r. Orlen informował, że własna flota morska zapewni Grupie Orlen efektywny transport skroplonego gazu do Polski i wzmocni pozycję koncernu na globalnym rynku LNG. Jak wtedy zapowiadano, w 2023 r. Grupa Orlen będzie miała do dyspozycji dwa statki do transportu LNG zbudowane na jej potrzeby, a do 2025 r. liczba takich jednostek ma wzrosnąć do ośmiu.

W połowie grudnia 2022 r. w Ulsan w Korei Płd. odbyła się ceremonia nadania imion dwóm statkom do przewozu LNG zamówionym przez PGNiG Supply & Trading z Grupy Orlen, spółkę specjalizującą się m.in. w handlu skroplonym gazem ziemnym. Pierwszy statek otrzymał wówczas nazwę "Lech Kaczyński", drugiemu nadano nazwę "Grażyna Gęsicka".

Gazowiec o imieniu "Lech Kaczyński" wszedł do służby w barwach Grupy Orlen na początku tego roku. Już wtedy zapowiadano, że następna jednostka o imieniu "Grażyna Gęsicka" zacznie transportować LNG w drugiej połowie roku po próbach morskich u wybrzeży Korei Płd. (PAP)

autor: Michał Budkiewicz

mb/ drag/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (40)

dodaj komentarz
jpelerj
Właściwie ile przepłacamy za ten gaz? Bo to chyba najpilniej strzeżona tajemnica państwowa. Ktoś, cos?
nostsherlock
Wczoraj TIR wjechał na rampę i coś rozładował. Nie patrzyłem co, ale rozładował - SENSACJA!
xqwztsa
"Grażyna Gęsicka" - już nie było nikogo innego na nazwę? "Zawisza Czarny", "Ignacy Paderewski", "Aleksander Wolszczan", "Stanisław Ulam"??? Zamiast się pochwalić kimś wielkim, to jakaś trzecioligowa martyrologia partyjna. :/
polonu
niech co niektórzy w tym obecnym rządzie uważają, wiatry mogą się zmienić , nie zawsze idzie zwiać co wtedy , choćby upadek komuny w Rumunii . też stawiali pomniki a później na linkę, mało takich poleciało na ziemię.liczą na to że idzie zwiać samolotem do swojego pana mocodawcy , a jak się nie uda i złapią .ryzyk fizyk ,dlatego niech co niektórzy w tym obecnym rządzie uważają, wiatry mogą się zmienić , nie zawsze idzie zwiać co wtedy , choćby upadek komuny w Rumunii . też stawiali pomniki a później na linkę, mało takich poleciało na ziemię.liczą na to że idzie zwiać samolotem do swojego pana mocodawcy , a jak się nie uda i złapią .ryzyk fizyk ,dlatego tak jest-- kradnij ile się da jak jeszcze jest czas i w miarę spokój i szykuj walizki w razie draki .
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
infinityhost
Tak, jeszcze wsadź Wrone do dreamlinera
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
knl111
A możesz sebix uściślić ile kilkakrotnie drożej, od czego drożej i konkretnie po ile? Czy tylko tak sobie pi3rdn4łeś?
lada.gd
Ciekawe jak francuski kapitan wypowiada nazwę statku zgłaszając się do stacji pilotowej :o)
gruking
Nich żabojad uczy sie języków.

Powiązane: Terminal LNG w Świnoujściu

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki