REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Raiffeisen rezygnuje z Justyny Kowalczyk

Wojciech Boczoń2014-07-03 13:06analityk Bankier.pl
publikacja
2014-07-03 13:06
Raiffeisen rezygnuje z Justyny Kowalczyk
Raiffeisen rezygnuje z Justyny Kowalczyk
fot. Raiffeisen / / materiały dla mediów

Justyna Kowalczyk nie jest już twarzą marki Raiffeisen Polbank - podał Dziennik.pl. Kowalczyk pracowała dla Polbanku od 2010 roku, później po fuzji reprezentowała Raiffeisen Polbank. Bank potwierdza, że kontrakt dobiegł końca.

Justyna Kowalczyk to jedna z ulubionych sportsmenek Polaków. W opublikowanym niedawno na łamach "Gazety Wyborczej" wywiadzie wyznała, że przechodzi ciężką depresję. Zwierzenie to, choć zostało ciepło przyjęte przez jej fanów, nadwyrężyło jej wizerunek silnej i pewnej siebie kobiety. Od razu pojawiły się też plotki, że to mało komfortowa sytuacja dla Raiffeisena. Niewykluczone, że wywiad zaważył na decyzji banku, bo informacja o złym stanie psychicznym sportsmenki nie współgrała z wizerunkiem prezentowanym w reklamach. Informator "Dziennika" twierdzi jednak, że rezygnacja z Justyny Kowalczyk nie ma nic wspólnego z jej stanem zdrowia.

- Wcześniejszy kontrakt z Justyną Kowalczyk zawarty był na okres dwóch lat. Właśnie dobiegł końca. Informacje dotyczące ewentualnej dalszej współpracy będziemy mogli przekazać w terminie późniejszym - mówi Izabela Kochańska, Dyrektor Departamentu Marketingu Detalicznego Raiffeisen Polbank.

Afery, plotki i skandale

Już jakiś czas temu pisaliśmy, że celebryta zatrudniony w reklamie banku bywa ryzykowną inwestycją. I choć w przypadku Justyny Kowalczyk sprawa jest delikatna, to jednak znane są przykłady naprawdę kontrowersyjnych wybryków naszych gwiazd. Świeży przykład to popularne w internecie nagranie Jacka Braciaka, który od lat występował w reklamach ING Banku Śląskiego. Wypowiedział się dość jednoznacznie i ostro na temat tego co sądzi o ZUS:

Inni celebryci także mają na koncie mniejsze lub większe grzeszki. Maciej Maleńczuk, który był twarzą Meritum Banku, mówił o sobie w jednym z wywiadów: - Nie jestem przyjaźnie nastawiony, bywam agresywny. Pod koniec 2012 roku zdemolował po koncercie pokój hotelowy. Z kolei Maria Peszek, "twarz" Inteligo w jednym z wywiadów opowiadała o swoich antykatolickich przemyśleniach ("Bóg mi przeszkadza"). Oliwy do ognia dodała śpiewając m.in. "wisi mi krzyż". Szymon Majewski (ex PKO BP) pobił papparazziego, Katarzyna Figura (Eurobank) wyciągnęła na światło dzienne swoje problemy małżeńskie, Garri Kasparov (ING Bank Śląski) brał udział w antyprezydenckiej demonstracji w Rosji i pogryzł policjanta. Gerard Depardieu, który firmował swoją twarzą BZ WBK wzbudził sporo kontrowersji, publicznie określając Federację Rosyjską mianem "prawdziwej, wielkiej demokracji", obściskując się z Władimirem Putinem i pozując z nim do zdjęć podczas wspólnej kolacji. Depardieu nie szczędził też słów krytyki pod adresem premiera Francji, który określił go mianem "żałosnego".

Można odnieść wrażenie, że ostatnio moda na celebrytów przygasła. Co prawda nadal widujemy "nudnego" Marka Kondrata czy grzecznego Piotra Adamczyka. Ale nowych twarzy jakby mniej. Może banki doszły do wniosku celebryta to za duże ryzyko dla wizerunku? Na pewno bezpiecznej jest "zatrudnić" wirtualne wiewiórki, jak to robi Bank BGŻ. Te przynajmniej nie zrobią nic nieprzewidywalnego.

Wojciech Boczoń

Źródło:
Wojciech Boczoń
Wojciech Boczoń
analityk Bankier.pl

Ekspert z zakresu bankowości. Autor komentarzy, poradników, artykułów i raportów o bankowości skierowanych zarówno do branży, jak i jej klientów. Redaktor prowadzący branżowego serwisu PRNews.pl. Autor cyklu raportów "Polska bankowość w liczbach". Dziennikarz Roku 2013 według Kapituły Konkursu IX Kongresu Gospodarki Elektronicznej przy Związku Banków Polskich. Dwukrotnie nominowany do nagrody Dziennikarskiej im. Mariana Krzaka oraz laureat tej nagrody w 2014 r. Finalista Nagrody Dziennikarstwa Ekonomicznego Press Clubu Polska za 2019 r. Tel. 881 083 389.

Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (4)

dodaj komentarz
~ja
Raiffeisen depresji nie toleruje więc nic dziwnego, ja pracowałam w RBPL i przechodziłam epizod depresyjny, podejmując leczenie musiałam pójść na 3-tygodniowe zwolnienie, wiadomo jaki lekarz zwolnienie wystawiał, po powrocie z końcem m-ca mnie zwolnili ...
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki