REKLAMA
QUIZ

BIG INFOMONITORPrzeciętny dłużnik ma 34,5 tys. zł zaległości

2025-11-17 09:30
publikacja
2025-11-17 09:30

Przeciętny niesolidny dłużnik w Polsce ma 34 tys. 477 zł zaległych zobowiązań kredytowych i pozakredytowych – wynika z danych BIG InfoMonitor i BIK. Ze spłatą obu kategorii długów nie radzi sobie ponad 405 tys. osób.

Przeciętny dłużnik ma 34,5 tys. zł zaległości
Przeciętny dłużnik ma 34,5 tys. zł zaległości
fot. Emil Kalibradov / / Unsplash

Dane wskazują na duże zróżnicowanie problemów i narastającą skalę wpadania w spiralę zadłużenia. Najwyższe kwoty zaległości generowane są przez kredyty bankowe, ale to drobniejsze, masowe długi pozakredytowe często stanowią pierwszy sygnał narastających kłopotów finansowych.

Eksperci BIG InfoMonitor oceniają, że skumulowany charakter tych zadłużeń wskazuje na głęboko zakorzeniony kryzys finansowy, który dotyka wiele gospodarstw domowych.

Największą część średniej zaległości stanowią kredyty bankowe, których niespłacane kwoty sięgają średnio blisko 40 tys. zł. Na pierwszym miejscu jest kredyt mieszkaniowy ze średnią zaległością 262 tys. 566 zł, co – jak wskazuje BIG InfoMonitor – stanowi największe obciążenie dla stabilności budżetów gospodarstw domowych. Zaległości w kredytach konsumpcyjnych wynoszą przeciętnie 27 tys. 410 zł, a karty kredytowe i limity zadłużenia – 5 tys. 597 zł. To najmniejsza, ale często pierwsza oznaka narastających problemów.

W przypadku zobowiązań pozakredytowych średnia zaległość sięga 24 tys. 349 zł. Największą kwotę stanowią alimenty z rekordową średnią 58 tys. 607 zł. BIG InfoMonitor podkreśla, że problem ten ma nie tylko wymiar finansowy, ale także społeczny, gdyż jego konsekwencje ponoszą dzieci i ich opiekunowie. Wśród innych kategorii długów pozakredytowych wskazywane są m.in. kwoty wynikające z tytułów wykonawczych (14 tys. 645 zł) oraz wierzytelności windykowanych (12 tys. 487 zł), które świadczą o zaawansowanym etapie egzekucji.

Niskie, ale powszechne zaległości, takie jak nieuregulowane rachunki telekomunikacyjne (średnio 3 tys. 807 zł) czy jazda bez biletu (308 zł) często prowadzą do wpisu do rejestru dłużników i utraty dostępu do tańszego finansowania bankowego. To – jak oceniono – sprzyja zaciąganiu droższych pożyczek pozabankowych i wpadaniu w błędne koło zadłużenia.

„Aby przerwać spiralę zadłużenia, warto skontaktować się z wierzycielem i wspólnie ustalić realny plan spłaty dostosowany do aktualnych możliwości. Równocześnie dobrze jest przeanalizować domowy budżet i stopniowo odbudowywać poduszkę finansową, nawet niewielkimi kwotami” – wskazuje cytowany w raporcie Paweł Szarkowski, prezes BIG InfoMonitor. Jak dodaje, równie ważne jest prowadzenie szczegółowego budżetu domowego oraz ocenianie swoich możliwości finansowych przed zaciągnięciem nowych zobowiązań.

Na koniec września w bazach BIG InfoMonitor i BIK figurowało 2,45 mln konsumentów mających problemy ze spłatą zobowiązań. Ponad 405 tys. z nich ma jednoczesne zaległości kredytowe i pozakredytowe.(PAP)

pif/ pad/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.

Komentarze (3)

dodaj komentarz
talmudd
NA "20 gospodarce światowej" dłużnicy nie musza się tym martwic......to problem tych którzy im pożyczyli.....XDXD
samsza
to oni będą spłacać te deficyty po 300 mld co roku?
men24a
NIE ! Oni akurat mają wywalone i swoich długów nawet nie zamierzają spłacać.
Im się należy upadłość konsumencka.
Jak to taki jeden w tv się wygadał, jak dali kredyt to wziął ale nie zamierzał spłacać. Dopiero jak komornik zajął dom poleciał do tv skarżyć się jaka wielka i niesłuszna krzywda mu się stała.

Powiązane: Długi

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki