Ze wszystkich krajów rozwiniętych Wielką Brytanię charakteryzuje najbardziej uporczywa inflacja, dlatego Bank Anglii jest zdeterminowany do ciągłego podnoszenia stóp procentowych. W czwartek podjął trzynastą z rzędu decyzję o podwyżce kosztu pieniądza i powrócił do mocniejszych ruchów.


Zgodnie z decyzją MPC (Komitet Polityki Monetarnej) referencyjna stopa procentowa Banku Anglii została podniesiona z 4,50 proc. do 5,00 proc., czyli o 50 punktów bazowych. Tym samym stopy procentowe na Wyspach są najwyżej od września 2008 r. Decyzja o podwyżce zapadła stosunkiem głosów 7 do 2, tzn. siedmiu członków chciało podniesienia stóp do 5 proc., a dwóch pozostawienia ich na obecnym poziomie. Rynkowy konsensus przewidywał wzrost o 25 pb.


Tym samym Bank Anglii dokonał już trzynastej podwyżki stóp procentowych w cyklu zacieśniania polityki monetarnej rozpoczętym w grudniu 2021 r. z poziomu 0,1 proc. Następnie Bank podnosił stopy w lutym, marcu, maju oraz czerwcu i sierpniu, kiedy po raz pierwszy od 1995 r. zdecydowano się na podwyżkę o 50 pb. Na następnym posiedzeniu we wrześniu, znów podniesiono stopy o 50 pb, ale już w listopadzie było to 75 pb. (najmocniej od 33 lat.). W grudniu 2022 r. powrócono do podwyżek o 50 pb., co kontynuowano jeszcze w lutym 2023 r. Już w marcu koszt pieniądza wzrósł o 25 pb., tak jak po ostatniej decyzji w maju br. W obliczu nowych danych o infalcji Bank wrócił do podwyżki o 50 pb.
ReklamaInflacja wciąż wysoka
Decyzja Banku Anglii ma bowiem miejsce dzień po publikacji danych o inflacji w Wielkiej Brytania za maj. Pokazane dane były jednak rozczarowujące. W ujęciu rocznym inflacja CPI wzrosła o 8,7 proc. i była wyższa od konsensusu na poziomie 8,4 proc. Nie inaczej było w przypadku cen bazowych, które wzrosły w maju o 7,1 proc. w ujęciu rocznym przy konsensusie na poziomie 6,8 proc.
"Komietet zdaje sobie sprawę, że efekty drugiej rundy w krajowych zmianach cen i płac, wywołane zewnętrznymi szokami kosztowymi, będą prawdopodobnie zanikać dłużej, niż się pojawiały. W ostatnich danych pojawiły się znaczące wiadomości wskazujące na większą uporczywość inflacji w kontekście napiętego rynku pracy i utrzymującej się odporności popytu. Na tym posiedzeniu Komitet głosował za podwyższeniem stopy procentowej Banku o 0,5 punktu procentowego, do 5%" - brzmi komunikat Banku Anglii.
"Komitet będzie nadal uważnie monitorować oznaki utrzymującej się presji inflacyjnej w całej gospodarce, w tym napiętą sytuację na rynku pracy oraz zachowanie się dynamiki płac i inflacji cen usług. Gdyby pojawiły się dowody na bardziej trwałe naciski, konieczne byłoby dalsze zacieśnienie polityki pieniężnej" - dodano.
"Uważamy, że brytyjska gospodarka stoi w obliczu trudności, być może bardziej znaczących niż w przypadku innych rozwiniętych gospodarek, jest to spowodowane bardziej uporczywą inflacją i strukturą rynku kredytów hipotecznych" - powiedział Richard Flax, dyrektor inwestycyjny w Moneyfarm, cytowany w środę przez PAP.
"Ze wszystkich krajów rozwiniętych Wielką Brytanię charakteryzuje najbardziej uporczywa (i szeroko rozlana) inflacja. Ten odczyt czyni kontynuację zacieśnienia polityki pieniężnej przez BoE pewną. Naszym zdaniem stopa referencyjna tego banku sięgnie 5,5 proc.” - napisali z kolei na Twitterze po danych o inflacji ekonomiści z Banku Pekao.
Echa brexitu
Wśród głównych czynników wpływających na majową inflację Narodowy Urząd Statystyczny (ONS) wymienił m.in. wzrost cen używanych samochodów, biletów lotniczymi oraz rosnące koszty związane z rekreacją i kulturą.
"Bank Anglii postanowił "przewieźć" rynkowe oczekiwania i podwyższyć stopy o 50pb. Jednocześnie zapowiedział, że obecna sytuacja makro wymagać może dalszych ruchów w górę. Konsensus za dzisiejszym ruchem dość duży: 7-2. Rynek wciąż widzi docelową stopę na ~6%." skomentowali analitycy z mBanku.
Z kolei eksperci z PKO BP widzą w sytuacji gospodarczej Wlk Brytanii konsekwencje brexitu. "Sytuacja gospodarcza Wielkiej Brytanii pozostaje trudna – aktywność gospodarcza pozostaje w stagnacji, a inflacja narasta. W obu przypadkach do pogłębienia negatywnych tendencji przyczyniają się konsekwencje brexitu".
Bank Anglii zdecydował się na kontynuację cyklu podwyżek stóp procentowych w reakcji na najwyższą od 31 lat inflację bazową i wysokie wzrosty wynagrodzeń. Podwyżka wyniosła 50pb, do 5,0%. Rynek oczekuje dalszych podwyżek, docelowo prawie do 6% pod koniec roku. Sytuacja… pic.twitter.com/vePoWZwk1t
— PKO Research (@PKO_Research) June 22, 2023
Wielka Brytania pozostaje wyjątkiem wśród głównych gospodarek świata rozwiniętego, a ceny rosną ponad czterokrotnie szybciej niż 2-proc. cel banku centralnego. Gospodarka brytyjska zmaga się z wieloma problemami, które stara się zwlaczyć rząd premiera Rishiego Sunaka. Także w środę ONS podał, że w maju tego roku - po raz pierwszy od ponad 60 lat - dług publiczny Wielkiej Brytanii przekroczył 100 proc. PKB.
Brytyjski dług publiczny przekracza 100 proc. PKB
ONS poinformował, że w maju rząd zaciągnął pożyczki na kwotę 20 miliardów funtów, czyli nieco ponad dwa razy więcej niż w tym samym miesiącu zeszłego roku. W efekcie dług publiczny na koniec maja wyniósł 2,567 bln funtów, co stanowi 100,1 proc. PKB i jest najwyższym poziomem od marca 1961 r.
W czerwcu na pauzę w podwyżce stóp procentowych zdecydował się amerykański Fed, ale rynek wycenia jeszcze jedną podwyżkę o 25 pb. Natomiast Europejski Bank Centralny w połowie czerwca podniósł stopy najwyżej od 2008 r. I zrobił to podobnie jak w maju przy zredukowanym tempie podwyżek stóp z 50 pb. do 25 pb., ale zapowiedział następne podwyżki kosztów kredytu.
Spekuluje się, że fala zaostrzenia polityki monetarnej w głównych bankach centralnych powoli dobiega końca, jednak w Europie stopy dalej podnoszą choćby Szwajcarzy (+25 pb.) czy Norwegowie, którzy zaskoczyli podwyżką o 50 pb. Obie decyzje zostały podjęte w czwartek.