REKLAMA

Zirytowany konsultant na infolinii? W tych bankach najczęściej

Wojciech Boczoń2019-07-03 08:42analityk Bankier.pl
publikacja
2019-07-03 08:42
Zirytowany konsultant na infolinii? W tych bankach najczęściej
Zirytowany konsultant na infolinii? W tych bankach najczęściej

Sprawę z bankiem najszybciej załatwimy przez telefon – wynika z rankingu ARC Rynek i Opinia. Najkrócej na połączenie z konsultantem czeka się na infoliniach PKO BP i Banku Pekao. Ryzyko, że pracownik zirytuje się podczas rozmowy jest największe w Alior Banku, mBanku i BNP Paribas.

ARC Rynek i Opinia po raz kolejny przeprowadziło badanie infolinii bankowych. Z raportu wynika, że najszybciej sprawę z bankiem załatwimy przez telefon. Na połączenie – w zależności od banku – czeka się od czterech sekund do prawie dwóch minut. Jeśli wyślemy maila, to na odpowiedź przyjdzie nam poczekać od godziny do nawet dwóch dni.

Cztery sekundy na połączenie

Liderami infolinii bankowych są PKO Bank Polski oraz Bank Pekao, które uzyskały niemal identyczne wyniki. W Banku Pekao analitycy czekali na połączenie raptem cztery sekundy. Kolejne dwa miejsca zajmują Credit Agricole oraz Bank Millennium – również między tymi bankami różnica jest minimalna. Liderzy rankingu ogólnego zajęli też pierwsze miejsca w rankingu kontaktu przez telefon (taki sam wynik). W przypadku kontaktu poprzez e-mail nieco lepszy wynik uzyskał PKO Bank Polski.

Średni czas oczekiwania na połączenie z konsultantem to obecnie 45 sekund. Najdłużej na połączenie z konsultantem czeka się w mBanku – 118 sekund. W czterech bankach (Bank Pekao, PKO Bank Polski, Santander Bank i Millennium Bank) czas oczekiwania na połączenie z konsultantem jest krótszy niż 20 sekund. 

Może się też okazać, że podczas w trakcie rozmowy konsultant okaże zirytowanie i będzie dążył do jak najszybszego zakończenie połączenia. Z rankingu wynika, że najczęściej takie przypadki zdarzyły się w bankach: Alior Bank, mBank i BNP Paribas.

Najszybciej na maile odpisuje Getin

Znacznie dłużej trzeba poczekać na odpowiedź  mailową. Średni czas oczekiwania na odpowiedź na tak zadane pytanie wydłużył się w ciągu roku o 3,1 godziny (z 13,4 rok temu do 16,5 godzin obecnie). Najszybszy odzew w kanale internetowym (krócej niż dwie godziny) – odnotowano dla Getin Banku, Banku Millennium oraz banków Pekao SA i PKO BP, przy czym liderem jest tutaj Getin Bank, który po raz pierwszy pojawił się w zestawieniu – jego wynik to 1,1 h. W przypadku mBanku i Alior Banku czas oczekiwania wynosi ponad 48 h.

- Udostępnianie adresu mailowego, gdzie nie następuje kontakt w ciągu kilku godzin wydaje się niezrozumiałe, gdyż niejako zachęca to klienta do sprawdzenia oferty innego banku. – komentuje Grzegorz Sygnowski, badacz z ARC Rynek i Opinia.

Z rankingu wynika, że ogólne wrażenie dotyczące korespondencji mailowej w porównaniu z poprzednimi falami badania zdecydowanie poprawiło się w BNP Paribas oraz w Banku Millennium, zaś pogorszyło w Alior Banku i mBanku.

Źródło:
Wojciech Boczoń
Wojciech Boczoń
analityk Bankier.pl

Ekspert z zakresu bankowości. Autor komentarzy, poradników, artykułów i raportów o bankowości skierowanych zarówno do branży, jak i jej klientów. Redaktor prowadzący branżowego serwisu PRNews.pl. Autor cyklu raportów "Polska bankowość w liczbach". Dziennikarz Roku 2013 według Kapituły Konkursu IX Kongresu Gospodarki Elektronicznej przy Związku Banków Polskich. Dwukrotnie nominowany do nagrody Dziennikarskiej im. Mariana Krzaka oraz laureat tej nagrody w 2014 r. Finalista Nagrody Dziennikarstwa Ekonomicznego Press Clubu Polska za 2019 r. Tel. 881 083 389.

Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (7)

dodaj komentarz
33karol33
Konsultanci mBanku są zajęci codziennym dzwonieniem do klientów z propozycjami pożyczek, wspaniałych ubezpieczeń (dzięki którym podczas choroby zaopiekują się nawet Twoim zwierzakiem!) bądź propozycją konta dla firmy, gdy tylko wpadnie przelew z "faktura" w tytule. Stąd nie mają czasu na użeranie się z klientami na infolinii!
staryznajomy
Getin Bank najlepszy, dzis na infolini czekałem 20 s, mily i grzeczny pan wyjaśnił wszystko !
heimir
Nie dziwi mnie to kompletnie kiedy większość ludzi w Aliorze na infolinii czy w Krakowie czy w Gdańsku pracuje na umowach zlecenie. To wstyd!
zenonn
W prostych sprawach konsultant przełączy do fachowca. Fachowiec niekoniecznie zrobi to czego oczekujemy. W trudniejszych sprawach irytacja pewna od razu lub po przełączeniu.
zyga_1
Podejrzewam, że badanie przeprowadzone zostało w środku nocy, bo podane czasy są ( moje doświadczenie)......nieprawdziwe , gdyż w ciągu dnia nie ma możliwości, aby w mBanku rozmowa z konsultantem odbyła się szybciej, niż po - minimum 7-10 minutach.Owszem samo połączenie jest prawie natychmiast, lecz po wysłuchaniu formułek następuje Podejrzewam, że badanie przeprowadzone zostało w środku nocy, bo podane czasy są ( moje doświadczenie)......nieprawdziwe , gdyż w ciągu dnia nie ma możliwości, aby w mBanku rozmowa z konsultantem odbyła się szybciej, niż po - minimum 7-10 minutach.Owszem samo połączenie jest prawie natychmiast, lecz po wysłuchaniu formułek następuje długie oczekiwanie na rozmowę z konsultantem. No i ten cholerny" BEZPŁATNY" numer na ...... INFOLINIĘ, który jest wyjątkowo drogi. Zresztą wszystkie "bezpłatne" infolinie do jakiejkolwiek firmy - nie tylko banków - są nieprawdopodobnie drogie, zwłaszcza dzwoniąc z telefonu zarejestrowanym w .....ORANGE ( nju - mobile). Czy u innych operatorów też???
cyklonb
Badanie potwierdza moje osobiste spostrzeżenia poparte wiedzą od znajomych, jest tylko jeden minus tego badania - nie uwzględnia ono kiedy konsultant się zirytuje i przełączy naszą rozmowę do mieszkania operacyjnego informatora policji (T-mobile bankowe poprzez Alior Bank) lub do mieszkania operacyjnego a nawet do dziwki w burdelu Badanie potwierdza moje osobiste spostrzeżenia poparte wiedzą od znajomych, jest tylko jeden minus tego badania - nie uwzględnia ono kiedy konsultant się zirytuje i przełączy naszą rozmowę do mieszkania operacyjnego informatora policji (T-mobile bankowe poprzez Alior Bank) lub do mieszkania operacyjnego a nawet do dziwki w burdelu mBank. To jest autentyczna prawda wystarczy zadawać tylko profesjonalne pytania albo dłużej ze 2-3 razy pomarudzić. Rozmowa może być bezpośrednio w trakcie przekierowana lub przy następnym połączniu). Aby to zbadać trzeba mieć sprzęt do rozpoznawania numerów z którymi rozmawiamy (nie zawsze na ekranie zmieni się nam nr rozmówcy) w tym tych przełączonych (przekierowanie) lub wewnętrznych ponieważ panienki i informatorki przedstawiają się jako konsultantki banku (kłamią, chcą podyskutować ale nie znają tematu.

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki