REKLAMA

Włosi strzegą estońskiego nieba. To decyzje po incydencie z rosyjskimi Migami

2025-09-24 03:37, akt.2025-09-24 07:40
publikacja
2025-09-24 03:37
aktualizacja
2025-09-24 07:40

Włochy przedłużą rozmieszczenie swojego systemu obrony powietrznej oraz radarowego na terytorium Estonii do wiosny 2026 r. To odpowiedź na ostatnie naruszenie przestrzeni przez rosyjskie myśliwce - powiedział we wtorek włoski minister obrony Guido Crosetto podczas wizyty w estońskiej bazie lotniczej Amari.

Włosi strzegą estońskiego nieba. To decyzje po incydencie z rosyjskimi Migami
Włosi strzegą estońskiego nieba. To decyzje po incydencie z rosyjskimi Migami
fot. Quirinius / / Shutterstock

- Jeśli (Rosjanie) chcieli reakcji, to ją mają w postaci wzmocnienia naszej obecności – powiedział szef włoskiego resortu obrony.

Włoski zestaw obrony przeciwlotniczej SAMP/T pozostanie w Estonii dłużej o około pół roku. Pierwotnie rozmieszczenie tego systemu przewidziane było do jesieni br. Do monitorowania statków powietrznych wykorzystany będzie także samolot wczesnego ostrzegania CAEW z systemem radarowym.

Według szefa estońskiego resortu obrony Hannu Pevkura „to pierwsza i wyraźna odpowiedź na rosyjskie prowokacje”. – Jeśli Rosjanie tu przylecą znowu i znajdą się w naszej przestrzeni, to będą wiedzieć, że jest tu również system obrony powietrznej dalekiego zasięgu, co oznacza, że nie tylko można na nich wpływać z powietrza, ale także w ramach zdolności ziemia-powietrze, co jest po części odpowiedzią na ten sam projekt Wschodnia Straż – podkreślił minister.

W ramach rotacyjnej misji NATO Baltic Air Policing w Estonii stacjonuje prawie 500 włoskich żołnierzy, w tym z myśliwcami F-35.

- Najpierw Finowie, potem włoskie myśliwce, a potem Szwedzi przejęli kontrolę (nad rosyjskimi Migami). To była więc doskonała współpraca – powiedział estoński minister opisując wyprowadzenie poza terytorium Estonii trzech rosyjskich maszyn MiG-31, które znajdowały się w estońskiej przestrzeni łącznie przez około 12 minut, przelatując od wyspy Vaindloo (ok. 100 km na płn.-wsch. od Tallina) przez znaczną część Zatoki Fińskiej po estońskiej stronie. Odleciały dopiero na wysokości wyspy Hiuma na Bałtyku.

Ze strony fińskiej, jak donosiły media, w operacji uczestniczyły F/A-18 Hornet (choć władze w Helsinkach oficjalnie nie potwierdziły ich roli), zaś Szwedzi wysłali swoje JAS 39 Gripen.

W tym roku Rosja naruszyła przestrzeń powietrzną Estonii czterokrotnie. Wcześniejsze incydenty trwały krócej, od około minuty do kilku minut. (PAP)

pmo/ zm/

Źródło:PAP
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (1)

dodaj komentarz
nierzad
chca Prochorowki,bedą ja mieli

Powiązane: Wydatki na zbrojenia

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki