Premia za każdy rok regularnego oszczędzania i „dopłaty” uzależnione od liczby posiadanych dzieci – to podstawowe cechy nowego konta oszczędnościowego zaproponowanego przez Nest Bank. Następca mobilnego Smart Banku obiecuje niezmienność warunków dla przystępujących do promocji i możliwość swobodnego sięgania po rezerwy, jeśli pojawi się taka konieczność.
W weekend Bank Smart zmienił barwy – finansowy dyskont stał się Nest Bankiem, instytucją, która ma się klientom kojarzyć znacznie cieplej niż jej poprzednik. Logo przypominające bardziej kawiarnię niż bank, placówki, które mają serwować kakao i prorodzinna oferta to wszystko część planu nowego startu.

W ofercie odmienionego banku pojawił się rachunek Nest Rodzinne Oszczędności skierowany do klientów łasych na odsetki i poszukujących klasycznego depozytu umożliwiającego regularne odkładanie rezerw. Zakładając konto, wybieramy deklarowany okres oszczędzania – 5, 10 lub 15 lat. Drugim krokiem jest wskazanie kwoty, jaką co miesiąc będziemy zasilać konto. Minimum to 50 zł, a maksimum zależy od okresu oszczędzania (odpowiednio 600, 300 lub 200 zł).
Przeczytaj także
Magnesem przyciągającym klientów ma być premia naliczana co roku, niezależnie od odsetek, które ustalane są według wzoru WIBOR 3M minus 0,5 pp. (obecnie 1,2 proc.). Aby liczyć na bonus, trzeba spełnić kilka warunków:
- Wpłacać zadeklarowaną kwotę co najmniej przez 11 miesięcy w ciągu roku. Klient ma zatem możliwość wykorzystania raz w roku „wakacji” bez utraty prawa do premii.
- Zachować na koncie saldo równe co najmniej sumie wysokości wymaganych wpłat, czyli nie wypłacić środków.
- Wyrazić zgodę na przetwarzanie danych osobowych w celach marketingowych.
Premia wynosi 2 proc. po pierwszym roku oszczędzania i rośnie do 26 proc. w 15. roku regularnych nieprzerwanych wpłat. Naliczana jest od sumy wpłaconych środków w ostatnim roku – przykładowo po roku odkładania 50 zł co miesiąc, możemy liczyć na 12 zł „dopłaty”. W piętnastym roku będzie to już 156 zł. Dodatkowe wpływy są zwolnione z opodatkowania jako nagroda w ramach sprzedaży premiowej, do określonego ustawowo limitu (obecnie 760 zł).

Na wyższą premię mogą liczyć osoby, które są rodzicami lub opiekunami prawnymi dzieci i zgłoszą ten fakt przy zakładaniu rachunku lub „dołączą” dziecko w późniejszym okresie. Stawki rosną wraz z liczbą dzieci, a maksymalna premia dla osób wychowujących czwórkę lub więcej dzieci wynosi 6 proc. po pierwszym roku oszczędzania i 30 proc. w piętnastym roku.
Fakt posiadania dziecka należy udokumentować. Wystarczy zdjęcie odpisu aktu urodzenia, dowodu osobistego, paszportu, legitymacji szkolnej lub karty dużej rodziny. Niestety w naszym teście, przy składaniu wniosku przez aplikację mobilną, opcja wgrywania plików nie była dostępna.
Propozycja dla oszczędzających na określony cel
Nazwa rachunku Nest Banku może sugerować, że przeznaczony on jest dla osób oszczędzających z myślą o potomkach. Konto może jednak sprawdzić się jako rachunek wyznaczony do regularnego odkładania rezerw na dowolny cel. Klient może posiadać łącznie aż 5 takich rachunków i podzielić swoje rezerwy na kilka oddzielnych „kopert”.
Pod względem oprocentowania „rodzinne” konto nie różni się od standardowego znajdującego się w ofercie Nest Banku, ale spełnienie warunków pozwalających na naliczenie premii nie jest trudne. Wystarczy pilnować, by saldo nie spadło poniżej sumy zadeklarowanych wpłat, nadwyżką można dowolnie manipulować, wypłacając ją w razie potrzeby.
Premia ma natomiast dość istotne znaczenie dla wyników oszczędzania. Jeśli odkładamy 100 zł miesięcznie przez 5 lat, zgromadzimy ok. 6150 zł (zakładając niezmienne oprocentowanie na poziomie 1,2 proc.). Wliczając premie dla osoby posiadającej jedno dziecko, po 5 latach do dyspozycji mielibyśmy 6455 zł. Odpowiada to „zwykłemu” rachunkowi oszczędnościowemu z oprocentowaniem 3,5 proc.
