Stowarzyszenie Poszkodowanych Obligatariuszy GetBack na czwartek na godzinę 13 zaplanowało oficjalny protest pod siedzibą Komisji Nadzoru Finansowego. - Podczas konferencji zostanie wyjawiona prawda o aferze KNF/Idea Bank/Getback - zapowiada prezes stowarzyszenia Artiom Bujan.
- Zaprosiliśmy obecnego Przewodniczącego KNF na godz. 13 do spotkania z pokrzywdzonymi Obywatelami m.in. przez Idea Bank/GetBack. Mamy nadzieje że będzie, uważamy że pierwszą czynnością, jaką powinien podjąć, to spotkać się z pokrzywdzonymi w aferze GetBack - informuje stowarzyszenie w przesłanym do mediów komunikacie.
Przeczytaj także
- Podczas konferencji zostanie wyjawiona prawda o aferze KNF/Idea Bank/Getback. W szczególności chcemy wskazać rolę KNF, jaką odegrał podczas tej afery. Jego zaniechania doprowadziły do karygodnej sytuacji na rynku finansowym i olbrzymich strat obywateli ponad 9000 osób, którzy zostali oszukani przez banki, jak i KNF. Gdyby misja tego urzędu i realizowane działania były prawidłowe i skuteczne, to nie mielibyśmy do czynienia z największą aferą finansową w Polsce - zapowiadają poszkodowani obligatariusze.
Pokrzywdzeni będą domagać się od KNF natychmiastowego upublicznienia raportu, na podstawie którego KNF wpisał Idea Bank na listę ostrzeżeń publicznych, który jest niezbędny pokrzywdzonym w dochodzeniu roszczeń od tego banku.
- Domagamy się także, aby banki związane przez swoje działania z aferą GetBack przystąpiły do układu i zrezygnowały z zabezpieczeń. Na chwilę obecną to tylko obywatele ponoszą konsekwencje tej afery. Stracili oszczędności życia, a banki, które zarobiły podczas całego tego procederu, są bezpieczne - dodają.
"Urząd KNF zwraca uwagę, że część formułowanych wielokrotnie przez przedstawicieli Stowarzyszenia postulatów (...) wymusza na organie nadzoru podejmowanie czynności z naruszeniem przepisów prawa" - odpowiada KNF, który wystosował swój komunikat krótko po informacji o planowanym proteście.
"Informacje o środkach prawnych podjętych przez KNF wobec spółki GetBack SA oraz Idea Bank SA zostały podane do publicznej wiadomości na stronie internetowej KNF. (...) nie wszystkie podejmowane czynności nadzorcze mogą zostać upublicznione, o czym Urząd KNF wielokrotnie informował - czytamy w komunikacie nadzoru.
"Żądania wysuwane przez władze Stowarzyszenia dotyczące natychmiastowego upublicznienia dokumentów z postępowań przeprowadzonych przez Komisję, nie mogą być zrealizowane inaczej niż poprzez ich przekazanie właściwym organom państwa, które jako jedyne są do ich otrzymania uprawnione. (...) Powtarzane w mediach wezwania przedstawicieli Stowarzyszenia nie znajdują podstawy prawnej i powodują mylne wrażenie, że Komisja nie chce umożliwić obligatariuszom dochodzenia ich roszczeń" - tłumaczy urząd.
"(...) publiczne stygmatyzowanie przez przedstawicieli Stowarzyszenia Urzędu KNF, w tym jego konkretnych departamentów (często błędnie identyfikując przy tym zakres wykonywanych przez te departamenty zadań) oraz poszczególnych urzędników, nie przyczynia się do osiągnięcia celu, jakim jest pełne wyjaśnienie sprawy" - dodaje KNF.
Dodajmy, że w nocy ze środy na czwartek katowicki sąd uwzględnił złożony kilka godzin wcześniej wniosek i zadecydował o aresztowaniu podejrzanego o przekroczenie uprawnień b. szef Komisji Nadzoru Finansowego Marka Ch. na dwa miesiące.
KWS
























































