REKLAMA
TYLKO U NAS

OPINIAMieszkania będą tańsze? W perspektywie 2-3 lat raczej nie ma co na to liczyć

2024-02-17 06:00
publikacja
2024-02-17 06:00

W ciągu 2-3 lat można się spodziewać wzrostu cen mieszkań - ocenia w raporcie Dom Maklerski Navigator, w raporcie podsumowującym rynek nieruchomości w 2023 roku.

Mieszkania będą tańsze? W perspektywie 2-3 lat raczej nie ma co na to liczyć
Mieszkania będą tańsze? W perspektywie 2-3 lat raczej nie ma co na to liczyć
fot. Wlodzimierz Wasyluk / / FORUM

"Lata 2020-2023 – lata pandemii, wojny w sąsiedztwie, inflacji, migracji, potężnych programów dotowania kredytów – pokazały, jak bardzo rynek mieszkaniowy jest zależny od czynników makroekonomicznych, a nawet szerzej: geopolitycznych. Trudno jest zatem w tak burzliwym otoczeniu przewidywać długoterminowe trendy dot. podaży i cen na krajowym rynku mieszkaniowym, szczególnie gdy w dalszej kolejności na scenę wkroczy kolejny gracz rozdający karty na tym rynku – demografia" - napisano.

"W okresie 2-3 lat można prognozować dalszy wzrost cen - szczególnie w największych miastach – oraz spadek podaży nowych mieszkań. Spadek stóp procentowych i większy apetyt sektora finansowego – w tym funduszy inwestycyjnych – będzie stopniowo wspomagał jednak deweloperów w zwiększaniu podaży, co w dalszej kolejności ustabilizuje ceny" - dodano.

Analitycy Navigatora oczekują, że po doświadczeniach roku 2023 można przewidywać, że kolejny program dopłat kredytowych w niezmienionych warunkach podażowych przyniesie dalsze wzrosty cen.

"Na poszczególnych rynkach mogą pojawić się korekty cenowe – nawet konsumenci z dopłatami mogą mieć swoje ograniczenia – lecz 2024 r. nie powinien przynieść zmian w obecnym trendzie cenowym" - napisano.

Analitycy piszą, że nic nie zapowiada, że w 2024 r. sytuacja na rynku kredytowym się ustabilizuje.

"Przeciwnie, program Mieszkanie na Start, nawet mimo deklarowanego przez banki zaostrzania kryteriów, będzie zwiększał wolumen kredytów w kierunku dalszych rekordów. W warunkach kurczącej się podaży spowoduje to dalszy wzrost cen" - napisano.

W raporcie napisano, że dla najbliższych 2-3 lat można przewidywać, że udział największych ośrodków miejskich w łącznej puli nowych projektów mieszkaniowych będzie rosnąć.

"Dzięki migracjom, mocnemu rynkowi pracy i coraz mocniejszemu rynkowi najmu to największe miasta będą przyciągać zarówno nabywców mieszkań na własne potrzeby, jak i inwestorów. Barierą wzrostu będą ceny i dostępność działek. Deweloperzy będą jednak w lepszej sytuacji niż w latach 2022-2023: aktywa funduszy inwestycyjnych rosną, rośnie też apetyt zarządzających na obligacje deweloperów mieszkaniowych. To oraz malejące stopy procentowe pozwoli deweloperom lepiej zmierzyć się z cenami działek w największych miastach – a ceny te niewątpliwie będą szybko rosnąć" - napisano.

W przypadku liczby lokali oddawanych do użytkowania można przewidywać, że spadek liczby lokali będzie kontynuowany w następnych latach.

"Tu coraz mocniej będzie dawać o sobie znać wyrwa w nowych projektach z lat poprzednich. Oczywiście na rynek trafią w 2024-2025 r. lokale z rekordowego 2022 r., ale trend w liczbie lokali oddawanych do użytkowania będzie zniżkowy, przynajmniej przez ok. 2 lata, zakładając, że deweloperzy zareagują pozytywnie na obecne impulsy popytowe (programy dopłat do kredytów) i zapowiadane (bardzo wstępnie) regulacje mające na celu zwiększenie podaży" - napisano.

Analitycy piszą, że wielką rynkową niewiadomą jest podaż mieszkań dostarczona przez podmioty samorządowe i, być może, państwowe w ramach wstępnie zapowiadanych programów budowy mieszkań na wynajem. (PAP biznes)

map/ gor/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (116)

dodaj komentarz
jpelerj
Brak autora, publikacja domu maklerskiego. Nie warto. W tłumaczeniu - artykuł bez zobowiązań, nieoznakowany jako PR.
jpelerj
Ale serio zabawne są te wpisy naganiaczy na zakupy, zwłaszcza te przekonujące, że ceny co najwyżej nie spadną, więc ludzie nie stracicie! Oczywiście utrzymanie pustostanu jest pomijane, bo kto bogatemu zabroni, a o artykule po sąsiedzku "będzie walka o najemców", to już totalna cisza. Sprężyli się wreszcie chłopcy, widać Ale serio zabawne są te wpisy naganiaczy na zakupy, zwłaszcza te przekonujące, że ceny co najwyżej nie spadną, więc ludzie nie stracicie! Oczywiście utrzymanie pustostanu jest pomijane, bo kto bogatemu zabroni, a o artykule po sąsiedzku "będzie walka o najemców", to już totalna cisza. Sprężyli się wreszcie chłopcy, widać strach robi swoje LOL
jsunday
Deweloper wieszczy spadki cen mieszkań o 20% w dużych miastach!!!!

Zdaniem specjalistów, ceny mieszkań będą nadal rosnąć. Szacują, że nominalny wzrost cen w 2024 roku wyniesie od 10 do 15 procent. Przewidują przy tym, że różnice cenowe będą się pogłębiać zależnie od typu nieruchomości i lokalizacji. Wzrost cen będzie dotyczył
Deweloper wieszczy spadki cen mieszkań o 20% w dużych miastach!!!!

Zdaniem specjalistów, ceny mieszkań będą nadal rosnąć. Szacują, że nominalny wzrost cen w 2024 roku wyniesie od 10 do 15 procent. Przewidują przy tym, że różnice cenowe będą się pogłębiać zależnie od typu nieruchomości i lokalizacji. Wzrost cen będzie dotyczył głównie niewielkich i średnich mieszkań zlokalizowanych w atrakcyjnych miejscach. Odmiennie przedstawiają się prognozy dla większych mieszkań w mniejszych miastach, gdzie szacunki wskazują na potencjalny spadek cen nawet o 20 procent.

https://managerplus.pl/ceny-materialow-budowlanych-w-2024-roku-prognozy-po-pierwszym-miesiacu-roku-34428



https://managerplus.pl/ceny-materialow-budowlanych-w-2024-roku-prognozy-po-pierwszym-miesiacu-roku-34428
jsunday
A widzi pan problem w tym, że mieszkania stały się produktem inwestycyjnym?  
- Tak, jest z tym problem. Niedobrze byłoby gdybyśmy się stali drugą Irlandią przed 2009 rokiem, gdzie był podobny proces spekulacyjny na rynku. Moim zdaniem aktualna polityka pieniężna powinna przyhamować to poprzez realne stopy procentowe. Wydaje mi
A widzi pan problem w tym, że mieszkania stały się produktem inwestycyjnym?  
- Tak, jest z tym problem. Niedobrze byłoby gdybyśmy się stali drugą Irlandią przed 2009 rokiem, gdzie był podobny proces spekulacyjny na rynku. Moim zdaniem aktualna polityka pieniężna powinna przyhamować to poprzez realne stopy procentowe. Wydaje mi się, że jesteśmy blisko szczytu górki cenowej na rynku mieszkaniowym.

https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-pawel-borys-o-dyskusji-wokol-cpk-argumentow-o-duzych-wydatka,nId,7333890#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
jsunday
Czy ten post nie przypomina beczenia barana albo strzyżonej owieczki? ;-))))

hfjdj2024-02-18 21:29


Buehehehehe.
jsunday
Pierwsze ogniwo łańcuszka: spadek cen wynajmu (co już się dzieje)- spadek popytu Inwestycyjnego - spadek cen mieszkań

A jeszcze deweloperzy oraz pozostali na wtórnym nagle w Q1 zwiększają podaż ;-)))))
Chytry traci dwa razy buahahahahaha

"Np. w dużych miastach, a w Warszawie w szczególności, wkrótce dojdzie
Pierwsze ogniwo łańcuszka: spadek cen wynajmu (co już się dzieje)- spadek popytu Inwestycyjnego - spadek cen mieszkań

A jeszcze deweloperzy oraz pozostali na wtórnym nagle w Q1 zwiększają podaż ;-)))))
Chytry traci dwa razy buahahahahaha

"Np. w dużych miastach, a w Warszawie w szczególności, wkrótce dojdzie do zasilenia podaży na rynku najmu ofertami z inwestycji realizowanych przez PRS (Private Rented Sector). Warto więc bacznie obserwować dalszy rozwój wydarzeń na rynku najmu mieszkań, bo może się okazać, że to on w niedługim czasie stanie się tzw. game changerem w mieszkaniówce."

https://www.rp.pl/nieruchomosci/art39823261-bedzie-walka-o-najemcow
hfjdj
Perony jak zwykle nadają spadki za Pol roku.
emk6
peronów już nie ma, wykupiłem. Dawnych peroniarzy szukaj pod śmietnikiem.
jsunday
Hmm, na wtórnym jakoś szybko rośnie podaż mieszkań na sprzedaż? W przeciwieństwie do popytu...

PODAŻ > POPYT = spadki cen

Zdaniem Drogomireckiego część właścicieli, którzy będą mieć problem ze znalezieniem najemcy, a którzy kupili mieszkanie posiłkując się kredytem i co miesiąc muszą spłacać ratę, może zdecydować
Hmm, na wtórnym jakoś szybko rośnie podaż mieszkań na sprzedaż? W przeciwieństwie do popytu...

PODAŻ > POPYT = spadki cen

Zdaniem Drogomireckiego część właścicieli, którzy będą mieć problem ze znalezieniem najemcy, a którzy kupili mieszkanie posiłkując się kredytem i co miesiąc muszą spłacać ratę, może zdecydować się na sprzedaż lokalu. - Rosnąca podaż ofert na wtórnym rynku sprzedaży mieszkań przy ograniczonym popycie - w tym inwestycyjnym (przy obecnym poziomie cen stopa zwrotu z inwestycji, czyli relacja kosztów zakupu do zysków z najmu, stale maleje) - może doprowadzić do dawno nieobserwowanej stabilizacji cen ofertowych, a nawet ich spadku – przewiduje analityk.

https://www.rp.pl/nieruchomosci/art39823261-bedzie-walka-o-najemcow

Powiązane: Nieruchomości

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki