Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) pozostawił stopę
funduszy federalnych bez zmian w przedziale 0,25-0,50%. Decyzja była zgodna z
oczekiwaniami rynku i zapadła jednogłośnie. Komunikat FOMC interpretowano jako dość "gołębi".
W grudniu 2015 roku Rezerwa Federalna dokonała pierwszej od 2006 roku podwyżki, po 8 latach zrywając z erą zerowych stóp procentowych.
„Komitet oczekuje, że warunki gospodarcze będą ewoluowały w sposób, który zapewni tylko stopniowe podwyżki stopy funduszy federalnych; stopa funduszy federalnych zapewne przez jakiś czas pozostanie poniżej poziomów oczekiwanych w dłuższym terminie” – czytamy w styczniowym komunikacie FOMC.
Ponadto Fed będzie kontynuował politykę reinwestowania odsetek i kapitału z zapadających obligacji, utrzymując swoją sumę bilansową na poziomie czterokrotnie wyższym niż przed kryzysem finansowym, co także jest przejawem ekspansywnej polityki pieniężnej.
Jako „gołębią” można zinterpretować ocenę stanu amerykańskiej gospodarki. Zdaniem kierownictwa Fedu „wzrost gospodarczy spowolnił w zeszłym roku”. FOMC zwrócił też uwagę na fakt, że z powodu dalszego spadku cen energii inflacja utrzymuje się poniżej docelowego poziomu 2% rocznie. Komitet odnotował także dalszy spadek oczekiwań inflacyjnych na rynkach finansowych.
„Komitet uważnie monitoruje sytuację w światowej gospodarce oraz na rynkach finansowych i oszacowuje ich implikacje dla rynku pracy i inflacji” – to sformułowanie ze styczniowego komunikatu FOMC wielu komentatorów uznało za bardzo „gołębie” i znacząco redukujące szanse na podwyżkę stóp procentowych w marcu.
Po publikacji komunikatu FOMC dolar nieznacznie osłabił się względem euro – kurs EUR/USD wzrósł z ok. 1,087 do 1,09 w kilka minut po godzinie 20, aby potem spaść do 1,0887. W dół poszły za to ceny akcji w Nowym Jorku: o 20:20 Nasdaq zniżkował o 1%, Dow Jones tracił 0,4%, ale S&P500 tylko 0,1%.



























































