Dyrektorzy i nauczyciele zdecydują, czy wprowadzą jedną godzinę tygodniowo dobrowolnych zajęć dodatkowych od czerwca, czy od września – powiedział w czwartek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Dodał, że to samo dotyczy programu wsparcia kondycji fizycznej.


Jak mówił Czarnek na konferencji prasowej, "jesteśmy po bardzo ważnej rozmowie o tym, jak wesprzeć dzieci i młodzież po pandemii. Dyskusja ta dotyczyła głównie wsparcia merytorycznego i uzgodniliśmy, że będziemy w tej sprawie niezwykle elastyczni".
"Ci dyrektorzy i nauczyciele, którzy zdecydują, że to wsparcie dodatkowe w postaci jednej godziny tygodniowo dobrowolnych zajęć dodatkowych chcą realizować od czerwca, będą mieli taką możliwość" – zaznaczył szef MEiN i poinformował, że do połowy maja zostaną przygotowane wszystkie szczegóły.
Natomiast – dodał – "ci dyrektorzy i nauczyciele, którzy najpierw będą chcieli rozpoznać warunki i wiedzę uczniów, którą posiedli w czasie nauki zdalnej i na tej bazie organizować zajęcia dodatkowe, będą rozpoczynać je od września".
"To elastyczny system po to, żeby te środki w wysokości 187 mln zł były wykorzystane w sposób jak najbardziej efektywny" – podkreślił Czarnek. I dodał, że dokładnie w ten sam sposób zaplanowane jest postępowanie z programem wsparcia kondycji fizycznej – szkoły będą mogły zdecydować, czy uruchomią go w czerwcu, czy we wrześniu.
Czarnek wyraził zadowolenie z powrotu dzieci do nauki stacjonarnej. "Jesteśmy przekonani, że zakończenie roku szkolnego 25 czerwca rzeczywiście przyczyni się mocno do tego, że poprawi się wiedza, ale też samopoczucie uczniów, odbuduje się ich wspólnota i więź między uczniami oraz między uczniami i nauczycielami" – mówił minister.
Zaapelował jednocześnie do dyrektorów, którzy – mówił – "chyba nieroztropnie zaplanowali w niektórych miejscach tzw. dni dyrektorskie w dniach 4-7 maja". "Nie po to dzieci wracają do systemu stacjonarnego (...), żeby zarządzać dni dyrektorskie, dni wolne od pracy" – zauważył. "To są rzadkie przypadki, ale apelujemy do tych dyrektorów, żeby nie korzystali z tego prawnego uprawnienia, ale żeby tak zorganizowali pracę szkół, aby dzieci mogły wrócić 4 maja do kształcenia w trybie stacjonarnym" – zaznaczył Czarnek. (PAP)
Autor: Dorota Stelmaszczyk
dst/ joz/