Mogą się pochwalić nie tylko wiedzą, ale i ogromnym doświadczeniem. Do tego są znacznie mniej obciążeni zobowiązaniami rodzinnymi, bo dzieci mają już zwykle odchowane. Choć zbliżają się do wieku emerytalnego, przed nimi jeszcze co najmniej kilkanaście lat pracy. Dlaczego więc rynek tak często nie docenia tzw. silversów?


Główny Urząd Statystyczny podaje, że obecnie co czwarta osoba w wieku produkcyjnym przekroczyła 50. rok życia. Liczba aktywnych na rynku pracy 50-latków stale rośnie i do 2030 roku może stanowić nawet jedną trzecią osób aktywnych zawodowo.
Chcą więcej zarabiać i nie nadążają za technologiami?
Wokół pracy tzw. silversów narosło wiele bardzo szkodliwych stereotypów. Jak wynika z badania postaw pokolenia 50+ (które zostało przygotowane przez Minds & Roses na zlecenie OLX Praca), co trzeci ankietowany uważa, że oczekują wyższych zarobków i niechętnie poszerzają zakres swoich obowiązków. Panuje przekonanie, że trudniej się dopasowują do zespołu i nie budują relacji z innymi pracownikami. Wcześniejsze badania do tego zestawu opinii dokładają jeszcze problemy z nadążaniem za postępem technologicznym, tempem uczenia się, znajomością języków obcych i związane z wiekiem ograniczenia fizyczne.
Według Piotra Chwiedziewicza z OLX Praca, pomimo tego, że firmy coraz częściej zauważają potrzebę budowania wielopokoleniowych zespołów, na rynku pracy wciąż panują fałszywe przekonania na temat tzw. silversów, czyli osób w wieku 50+.
– Choć powoli zbliżają się do wieku emerytalnego, to zanim zdecydują się na zakończenie aktywności zawodowej, przepracują jeszcze nawet kilkanaście lat – uważa Piotr Chwiedziewicz. – Najczęściej posiadają ogromne doświadczenie, wiedzę i chęci, by nimi się dzielić z młodszymi pokoleniami.
Ważni i potrzebni, ale…
Co niezwykle istotne, na poziomie deklaracji silversi są uważani za bardzo ważną grupę wiekową pracowników. Dla zdecydowanej większości pracownicy 50+ pozostają ważni i potrzebni na rynku pracy. Niemal połowa respondentów twierdzi, że znalezienie pracy przez te osoby nie powinno stanowić większego wyzwania, a ponad połowa wskazuje na duże miasta jako lokalizacje, w których o zatrudnienie silversom jest najłatwiej.
W praktyce natomiast jest zgoła inaczej i potwierdzają to wyniki eksperymentalnego badania terenowego “Ageizm w Polsce” zrealizowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny. Według niego aż 9 na 10 aplikacji pracowników 50+ pozostaje bez odpowiedzi, silversi poszukują pracy średnio o pół roku dłużej od młodszych pokoleń, a w takich miastach jak Warszawa są zapraszani na rozmowy o pracę nawet 4 razy rzadziej.
Jak mówi Bankier.pl Anida Kostrzewa ze Świnoujścia o pracę po pięćdziesiątce jest bardzo trudno.
– Na 20 wysłanych aplikacji odezwał się do mnie jeden pracodawca. Firmy wolą zatrudnić kogoś młodego, nawet jeśli grozi to tym, że szybko znudzi się pracą, będzie bawił się swoim telefonem i odejdzie po kilku dniach lub tygodniach – uważa Anida Kostrzewa. – Tymczasem najgorzej mają osoby tuż przed emeryturą. Jeśli wchodzą już w okres ochronny, mogą liczyć co najwyżej na umowę śmieciową.
Pracodawcy nie chcą być posądzani o ageizm
– Tak naprawdę do tej pory po żadnej rozmowie kwalifikacyjnej nie dostałem feedbacku, że jestem za stary – mówi Bankier.pl Maciej Domagała z Wrocławia. – To dlatego, że pracodawca nie przyzna się do odrzucenia kandydata ze względu na wiek, bo mógłby być posądzony o dyskryminację, a to nie byłoby dobrze widziane.
Jak przyznaje Maciej Domagała raz, w kancelarii adwokackiej, do której aplikował, doceniono jego wiek.
– Właściciel powiedział, że podoba mu się mój PESEL, bo świadczy o posiadanym doświadczeniu – opowiada Maciej Domagała. – Myślę, że osobom 50+ łatwiej aplikuje się na stanowiska c-level, czyli np. dyrektorów zarządzających czy operacyjnych. Tam potrzebne są osoby z osiągnięciami, a tego raczej nie posiada 30-latek.
Wcale nie potrzebują więcej zwolnień lekarskich
Silversi okazują się być dużo bardziej wartościowymi pracownikami, niż to się może wydawać. W badaniu Mind&Roses dla OLX Praca na pytanie o chęci do pracy aż trzech na czterech ankietowanych pracowników 50+ stwierdziło, że doceniają swoją pracę, która jest dla nich dużą wartością i chętnie dzielą się swoim doświadczeniem z młodszymi kolegami (71 proc.).
Za pozytywny należy uznać też fakt, że zdecydowana większość Polaków (82 proc.) ma doświadczenie w pracy z osobami 50+. Tylko 2 proc. ankietowanych miało negatywne doświadczenia ze współpracy z tą grupą pracowników. Polacy najbardziej cenią w nich sumienność, obowiązkowość i doświadczenie przekładające się na efektywność pracy. Wbrew panującym przekonaniom silversi nie korzystają też częściej niż inni ze zwolnień lekarskich, co wyraźnie potwierdzają dane ZUS. W 2022 roku pod względem absencji grupa wiekowa 50-59 znalazła się dopiero na 3 miejscu, po osobach z grupy wiekowej 30-39 lat i 40-49 lat.
Lepiej nie ignorować takiego kapitału
Otwartość pracowników 50+ na utrzymanie aktywności zawodowej nawet na emeryturze wynika nie tylko z potrzeb finansowych, ale także z chęci pozostania częścią społeczności, bycia między ludźmi. Ich stabilna sytuacja życiowa, więcej wolnego czasu i znacznie lepsze zdrowie niż choćby jeszcze ich rodziców pozwalają im inwestować w dalszy rozwój. W efekcie gospodarka może doświadczyć solidnego zastrzyku w postacie kapitału ludzkiego, którym dysponowała od lat, ale go ignorowała.
Jak twierdzi Piotr Chwiedziewicz z OLX Praca, w dobie poszukiwania inkluzowności na rynku pracy, respektowania i akceptowania odmienności oraz tworzenia wielu rozwiązań systemowych temu sprzyjających, zdaje się że nadal zapomina się o tej niezwykle licznej grupie pracowników.
– Już wkrótce konieczne będzie znacznie bardziej poważne podejście do potrzeb i oczekiwań silversów, którzy, jeśli tylko zechcą, pozostaną aktywni zawodowo nawet po przejściu na emeryturę i pomogą uratować nas przed szeregiem niechybnie zbliżających się kłopotów, takich jak choćby widoczne już teraz w wielu branżach luki kompetencyjne, czy problemy ze znalezieniem rąk do pracy – uważa Piotr Chwiedziewicz.
Wystarczy pozbyć się stereotypów
Według eksperta OLX Praca wystarczy wyzbyć się stereotypowego myślenia.
|
– Pracownicy z pokolenia 50+ stanowią ogromny potencjał dla każdej organizacji – mówi Piotr Chwiedziewicz. – To nie tylko doświadczeni eksperci, ale także osoby doceniające stabilne zatrudnienie i lojalne wobec pracodawcy. Firmy sporo inwestują w kampanie rekrutacyjne skierowane do młodych, wchodzących na rynek pracy, jednak nie wkładają energii w wykorzystanie potencjału i atrakcyjności Silversów. Pora to zmienić. |
|
Posiadają nie tylko wiedzę, ale i ogromne
doświadczenie. Do tego są znacznie mniej obciążeni zobowiązaniami rodzinnymi,
bo dzieci mają już zwykle odchowane. Choć zbliżają się do wieku emerytalnego,
przed nimi jeszcze co najmniej kilkanaście lat pracy. Dlaczego więc rynek tak
często nie docenia tzw. Silversów? Główny Urząd
Statystyczny podaje, że obecnie co czwarta osoba w wieku produkcyjnym
przekroczyła 50. rok życia. Liczba aktywnych na rynku pracy 50-latków stale
rośnie i do 2030 roku może stanowić nawet jedną trzecią osób aktywnych
zawodowo. Chcą więcej zarabiać
i nie nadążają za technologiami?
Wokół pracy tzw.
Silwersów narosło wiele bardzo szkodliwych stereotypów. Jak wynika z badania
postaw pokolenia 50+ i tego, jak odnosi się wobec niego współczesny rynek
pracy, które zostało przygotowane przez Minds & Roses na zlecenie OLX
Praca, co trzeci ankietowany uważa, że oczekują wyższych zarobków i
niechętnie poszerzają zakres swoich obowiązków. Panuje przekonanie, że
trudniej się dopasowują do zespołu i nie budują relacji z innymi
pracownikami. Wcześniejsze badania do tego zestawu opinii dokładają
jeszcze problemy z nadążaniem za postępem technologicznym, tempem uczenia
się, znajomością języków obcych i związane z wiekiem ograniczenia
fizyczne. Według Piotra
Chwiedziewicza z OLX Praca, pomimo tego, że firmy coraz częściej zauważają
potrzebę budowania wielopokoleniowych zespołów, na rynku pracy wciąż panują
fałszywe przekonania na temat tzw. Silversów, czyli osób w wieku 50+. – Choć powoli zbliżają się do wieku
emerytalnego, to zanim zdecydują się na zakończenie aktywności zawodowej,
przepracują jeszcze nawet kilkanaście lat – uważa Piotr Chwiedziewicz. – Najczęściej
posiadają ogromne doświadczenie, wiedzę i chęci, by nimi się dzielić z
młodszymi pokoleniami. Ważni i potrzebni,
ale…
Co niezwykle istotne,
na poziomie deklaracji Silversi są uważani za bardzo ważną grupę wiekową
pracowników. Dla zdecydowanej większości pracownicy 50+ pozostają ważni i
potrzebni na rynku pracy. Niemal połowa respondentów twierdzi, że znalezienie
pracy przez te osoby nie powinno stanowić większego wyzwania, a ponad połowa
wskazuje na duże miasta jako lokalizacje, w których o zatrudnienie Silversom
jest najłatwiej. W praktyce natomiast
jest zgoła inaczej i potwierdzają to wyniki eksperymentalnego badania
terenowego “Ageizm w Polsce” zrealizowanego przez Polski Instytut
Ekonomiczny. Według niego aż 9 na 10 aplikacji pracowników 50+ pozostaje bez
odpowiedzi, Silversi poszukują pracy średnio o pół roku dłużej od młodszych
pokoleń, a w takich miastach jak Warszawa są zapraszani na rozmowy o pracę
nawet 4 razy rzadziej. Jak mówi Bankier.pl
Anida Kostrzewa ze Świnoujścia o pracę po 50-tce jest bardzo trudno. – Na 20 wysłanych
aplikacji, odezwał się do mnie jeden pracodawca. Firmy wolą zatrudnić kogoś
młodego, nawet jeśli grozi to tym, że szybko znudzi się pracą, będzie bawił
się swoim telefonem i odejdzie po kilku dniach lub tygodniach – uważa Anida
Kostrzewa. – Tymczasem najgorzej mają osoby tuż przed emeryturą. Jeśli
wchodzą już w okres ochronny, mogą liczyć co najwyżej na umowę śmieciową. Pracodawcy nie chcą
być posądzani o ageizm
– Tak naprawdę do tej
pory po żadnej rozmowie kwalifikacyjnej nie dostałem feedbacku, że jestem za
stary – mówi Bankier.pl Maciej Domagała z Wrocławia. – To dlatego, że
pracodawca nie przyzna się do odrzucenia kandydata ze względu na wiek, bo
mógłby być posądzony o dyskryminację, a to nie byłoby dobrze widziane. Jak przyznaje Maciej
Domagała raz, w kancelarii adwokackiej, do której aplikował, doceniono jego
wiek. – Właściciel
powiedział, że podoba mu się mój PESEL, bo świadczy o posiadanym
doświadczeniu – opowiada Maciej Domagała. –
Myślę, że osobom 50+ łatwiej aplikuje się na stanowiska c-level, czyli
np. dyrektorów zarządzających czy operacyjnych. Tam potrzebne są osoby z
osiągnięciami, a tego raczej nie posiada 30-latek. Wcale nie potrzebują
więcej zwolnień lekarskich
Silversi okazują się być dużo bardziej
wartościowymi pracownikami niż to się może wydawać. W badaniu Mind&Roses
dla OLX Praca, na pytanie o chęci do pracy, aż trzech na czterech
ankietowanych pracowników 50+ stwierdziło, że doceniają swoją pracę,
która jest dla nich dużą wartością i chętnie dzielą się swoim doświadczeniem
z młodszymi kolegami (71 proc.). Za pozytywny należy uznać też fakt, że
zdecydowana większość Polaków (82 proc.) ma doświadczenie w pracy z osobami
50+. Tylko 2 proc. ankietowanych miało negatywne doświadczenia ze współpracy
z tą grupą pracowników. Polacy najbardziej cenią w nich sumienność,
obowiązkowość i doświadczenie przekładające się na efektywność pracy. Wbrew
panującym przekonaniom Silversi nie korzystają też częściej niż inni ze
zwolnień lekarskich, co wyraźnie potwierdzają dane ZUS. W 2022 roku pod
względem absencji grupa wiekowa 50-59 znalazła się dopiero na 3 miejscu, po
osobach z grupy wiekowej 30-39 lat i 40-49 lat. Lepiej nie ignorować
takiego kapitału
Otwartość pracowników 50+ na utrzymanie
aktywności zawodowej nawet na emeryturze wynika nie tylko z potrzeb
finansowych, ale także z chęci pozostania częścią społeczności, bycia między
ludźmi. Ich stabilna sytuacja życiowa, więcej wolnego czasu i znacznie lepsze
zdrowie niż choćby jeszcze ich rodziców pozwalają im inwestować w dalszy
rozwój. W efekcie gospodarka może doświadczyć solidnego zastrzyku w postacie
kapitału ludzkiego, którym dysponowała od lat, ale go ignorowała. Jak twierdzi Piotr Chwiedziewicz z OLX
Praca, w dobie poszukiwania
inkluzowności na rynku pracy, respektowania i akceptowania odmienności oraz
tworzenia wielu rozwiązań systemowych temu sprzyjających, zdaje się że nadal
zapomina się o tej niezwykle licznej grupie pracowników. – Już wkrótce konieczne będzie znacznie bardziej
poważne podejście do potrzeb i oczekiwań Silversów, którzy, jeśli tylko
zechcą, pozostaną aktywni zawodowo nawet po przejściu na emeryturę i pomogą
uratować nas przed szeregiem niechybnie zbliżających się kłopotów, takich jak
choćby widoczne już teraz w wielu branżach luki kompetencyjne, czy problemy
ze znalezieniem rąk do pracy – uważa Piotr Chwiedziewicz. Wystarczy pozbyć się
stereotypów
Według eksperta OLX Praca wystarczy wyzbyć
się stereotypowego myślenia. – Pracownicy z pokolenia 50+ stanowią ogromny
potencjał dla każdej organizacji – mówi Piotr Chwiedziewicz. – To nie tylko doświadczeni eksperci, ale także osoby
doceniające stabilne zatrudnienie i lojalne wobec pracodawcy. Firmy sporo
inwestują w kampanie rekrutacyjne skierowane do młodych, wchodzących na rynek
pracy, jednak nie wkładają energii w wykorzystanie potencjału i atrakcyjności
Silversów. Pora to zmienić. |


























































