Krwawy tydzień na giełdzie w Tokio dobiega końca. Po dniu przerwy spowodowanej świętem narodowym, główny japoński indeks runął o kolejne blisko 5%.


17 w poniedziałek, 16 we wtorek, 15 w środę i 14 w piątek – takie liczby widniały w rzędzie tysięcy punktowego wyniku indeksu Nikkei. Dziś licznik zatrzymał się na 14 952,61 pkt. co oznacza spadek o 4,84%. Jest to najniższy poziom od maja 2014 r.
Niewykluczone, że „pechowa 13” nie padła tylko dlatego, że wczoraj nie handlowano ze względu na Dzień Pamięci Założenia Państwa. W sumie w ciągu czterech ostatnich spadkowych sesji, główny indeks japońskiej giełdy osunął się o 1866,98 pkt, czyli 11%. To najgorszy wynik od masowej wyprzedaży z sierpnia ubiegłego roku, kiedy głównym powodem do obaw był krach na chińskiej giełdzie (dziś nadal nie handlowano tam ze względu na przerwę noworoczną, handel wróci w poniedziałek).
W sumie od początku tego roku japoński indeks traci 21,4%, a od ubiegłorocznych maksimów dzieli go 28,3%. Co istotne, od lokalnego szczytu z 1 lutego – który przypadł w dzień po obniżeniu przez Bank Japonii stóp procentowych poniżej zera – Nikkei cofnął się już o ponad 16%.
Wpływ na sytuację na japońskiej giełdzie nadal ma rozwój wypadków na globalnych rynkach finansowych. Wczoraj kolor czerwony towarzyszył zarówno giełdom europejskim, jak i amerykańskim. Do tego dołożyć należy ponowny spadek cen ropy naftowej oraz wystrzał notowań złota.
Sytuacją wyraźnie zaniepokojone są japońskie władze. Dziś doszło do spotkania premiera Shinzo Abe z prezesem Banku Japonii Haruhiko Kurodą, kilka dni temu o zbyt mocnym jenie (dolar kosztuje 112 JPY wobec 121 JPY na początku miesiąca) wypowiadali się ministrowie spraw wewnętrznych i finansów. Jak informuje dziś Reuters, japońskie władze będą chciały poruszyć kwestię ostatniego załamania na rynkach finansowych na najbliższym szczycie grupy G20.
Dobre praktyki na GPW – nowe zasady

Szczęśliwie dwa dni temu doczekaliśmy się uwolnienia „Podręcznika Dobrych Praktyk Spółek Notowanych na GPW 2016”*. Piszę „uwolnienia” bo, powstanie podręcznika było anonsowane dużo wcześniej. Data jego publikacji na stronach GPW zbiegła się z datą wydania przez KNF zgody na objęcie przez Małgorzatę Zaleską stanowiska prezesa GPW, co przyjąć warto jako dobrą wróżbę.
























































