W sierpniu 2025 roku najwyższą inflację HICP wśród wszystkich krajów Unii Europejskiej ponownie odnotowano w Rumunii. Ale tym razem większą sensacją był pierwszy od wielu lat zerowy wynik inflacyjny w kraju Wspólnoty.


W sierpniu 2025 roku inflacja HICP w Unii Europejskiej wyniosła 2,4% i była tak sama jak miesiąc wcześniej – poinformował Eurostat. W strefie euro trzeci miesiąc z rzędu inflacja HICP utrzymała się na poziomie 2%, niemal idealnie trafiając w cel inflacyjny Europejskiego Banku Centralnego. To dobra zmiana po trzech latach inflacyjnego kryzysu.
Inflacyjne statystyki prezentują się jednak gorzej, jeżeli spojrzymy głębiej w dane Eurostatu. Wyniki poniżej 2% prezentuje zaledwie kilka gospodarek. Do tej grupy zalicza się Cypr (0,0% rdr), Francja (0,8%), Włochy (1,6%) oraz Dania i Irlandia (po 1,6%). Wart odnotowania jest zerowa roczna dynamika HICP na Cyprze. To pierwszy po 2020 roku taki przypadek w kraju Unii. Ale już nie w Europie, gdzie podobnym wynikiem od kilku miesięcy może poszczycić się Szwajcaria.


Jednakże w pozostałych 22 krajach Unii inflacja HICP nadal przekracza 2% (przy czym kraje spoza strefy euro mogą mieć cele inflacyjne wyższe niż 2% - przyp. red.). W tym w aż 12 państwach indeks cen dóbr konsumpcyjny notował wzrost o przynajmniej 3% w skali roku. I to wszystko w otoczeniu taniejących (czyli działających wręcz deflacyjnie) paliw i energii oraz bardzo niskiej inflacji cen dóbr przemysłowych.
Niechlubnym liderem Europy pozostała Rumunia, gdzie inflacja HICP w sierpniu przyspieszyła do 8,5% względem 6,6% w lipcu i 5,8% w czerwcu. Drugie miejsce zajęła Estonia (6,2% wobec 5,6% w lipcu i 5,2% w czerwcu) wyprzedzając Chorwację (4,6%). Także kolejne miejsca zajęły kraje z regionu Europy Środkowej: Słowacja (4,4%), Węgry (4,2%) oraz Łotwa (4,2%).
Wynik Polski to inflacja HICP na poziomie 2,7%. To wyraźnie mniej niż w poprzednich miesiącach, gdy unijna miara inflacji konsumenckiej kształtowała się w przedziale 3,5-4,5%. W ten sposób nasz kraj wreszcie wypadł spoza czołówki inflacyjnych euroliderów, co rzecz jasna jest dobrą wiadomością. Natomiast liczona zgodnie z polską metodyką inflacja CPI w sierpniu została podliczona na 2,9% i była tylko nieznacznie wyższa od inflacji HICP.
Przy czym inflacja HICP jest odmienną miarą wzrostu cen od najpopularniejszego i stosowanego przez polski GUS wskaźnika CPI. O różnicach między wskaźnikami pisaliśmy w artykule „Jak GUS mierzy inflację? Statystycy wyjaśniają”. W dużym skrócie: obie miary stosują nieco odmienny system wag i uwzględniają nieco inny zakres wydatków.