REKLAMA

Amerykańskie obligacje najtańsze od 16 lat. Wall Street nie reaguje

Krzysztof Kolany2023-09-25 22:29główny analityk Bankier.pl
publikacja
2023-09-25 22:29

Amerykańskie giełdy póki co dzielnie ignorują słabość obligacji emitowanych przez rząd USA. Rentowność 10-letnich Treasuries osiągnęła poziom widziany po raz ostatni w roku 2007. Tak rynek „trawi” nowe fedowskie motto: „wyżej na dłużej”.

Amerykańskie obligacje najtańsze od 16 lat. Wall Street nie reaguje
Amerykańskie obligacje najtańsze od 16 lat. Wall Street nie reaguje
fot. BRENDAN MCDERMID / /  Reuters / Forum

Rentowność 10-letnich obligacji rządu Stanów Zjednoczonych podskoczyła w poniedziałek o przeszło 10 punktów bazowych, sięgając 4,55%. Po raz ostatni tak wysoką dochodowość amerykańskich 10-latek odnotowano w listopadzie 2007 roku. Rentowność obligacji porusza się w przeciwnym kierunku niż jej cena rynkowa. Stąd spadek rentowności obligacji stałokuponowej sygnalizuje spadek jej ceny.

Bloomberg

I to było dziś widać nie tylko po rentownościach, ale też kontraktach terminowych na obligacje Wuja Sama. Futures na papiery 2-letnie spadły do najniższych poziomów od 23 lat, a 10-letnich do wartości sprzed lat 16. Popularny wśród inwestorów ETF iShares 20+ Year Treasury Bond (ticker: TLT) tylko w tym roku stracił ponad 10% po tym, jak rok temu zaliczył przecenę o 32%. A to przecież „bezpieczna przystań” i w ogóle inwestycja „pozbawiona ryzyka”.

W ten sposób rynek długu reaguje na nową politykę Rezerwy Federalnej. O ile najostrzejszy od ponad cykl podwyżek stóp procentowych być może został już zakończony, o tyle przewodniczący Powell stawia sprawę jasno. „Wyżej na dłużej” – tak streszcza się obecna polityka Fedu, który zamierza utrzymać stopy procentowe na obecnym, restrykcyjnym poziomie, przez dłuższy czas. Rynek terminowy powoli wycofuje się z oczekiwań na ostre, przyszłoroczne cięcia kosztów kredytu. Teraz pierwsza obniżka stopy funduszy federalnych (FFR) oczekiwana jest dopiero okolicach połowy   roku.

Redukowane są także oczekiwania względem skali przyszłorocznych cięć. FFR. Według obecnej wyceny rynkowej w drugiej połowie 2024 roku cięcia będą raczej niewielkie – łącznie w skali 50-75 pb. Dla porównania, jeszcze w marcu rynek wyceniał, że o tyle to Fed zetnie jeszcze w tym roku. Teraz te przewidywania prezentują się bardzo naiwnie.

Tym bardziej, że presja inflacyjna w gospodarkach Zachodu zdaje się być zjawiskiem dość trwałym. Pomimo silnego spadku rocznej dynamiki CPI w Stanach Zjednoczonych względem ubiegłego roku, to nadal jesteśmy na poziomach rzędu 3-4%. A więc wyraźnie powyżej 2-procentowego celu Rezerwy Federalnej. Wciąż mocna jest presja cenowa w usługach, a wszystko może jeszcze podrożeć za sprawą coraz droższych paliw. Pomimo niedawnej korekty ropa naftowa wciąż notowana jest powyżej 90 USD za baryłkę.

Tymczasem na Wall Street druga z kolei sesja nie przyniosła rozstrzygnięcia. – Na rynku trwa przeciąganie liny pomiędzy inwestorami coraz bardziej zaniepokojonymi polityką „wyżej na dłużej”  a bykami zastanawiający się, czy ostatnia korekta nie jest dobrym poziomem, by rozpocząć nowy ruch w górę – powiedział Chuck Carlson z Horizon Investment Services cytowany przez agencję Reuters.

W poniedziałek S&P500 zyskał 0,40% i kończąc dzień na poziomie 4 337,44 punktów przerwał trwającą przez poprzednie trzy sesje spadkową serię, w efekcie której znalazł się na najniższym poziomie od trzech miesięcy.  Takie odbicie trudno uznać za szczególnie przekonujące. Tym bardziej, że od początku września S&P500 stracił już ponad 4%. Jeśli do końca tygodnia nie odrobi tych strat, będzie to pierwsza od roku sytuacja, gdy S&P500 zaliczy dwa spadkowe miesiące z rzędu.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.

Tematy
Karta kredytowa - wygodny dostęp do dodatkowych pieniędzy

Karta kredytowa - wygodny dostęp do dodatkowych pieniędzy

Komentarze (4)

dodaj komentarz
peluquero
"Wyżej na dłużej" tylko że ekkh wisimy na stryczku ;)
Nie będzie soft landing, za to będzie i tu prawie cytuje "d...ą po nieheblowanej desce"
marcinkaniewski11
W tekście jest błąd: „ Stąd spadek rentowności obligacji stałokuponowej sygnalizuje spadek jej ceny.” powinno być wzrost zamiast spadek.
simonsoft8
cicho na burza, zawsze wzrost można kiedyś się kończ

Powiązane: USA: giełdy i gospodarka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki