REKLAMA

7 tys. zł dofinansowania za pracę zdalną. MRiPS proponuje nowe dodatki dla firm

2022-10-10 11:45
publikacja
2022-10-10 11:45

7 tys. zł jednorazowego dodatku dla firmy, która zdecyduje się utworzyć miejsce pracy zdalnej oraz 900 zł dodatku do pensji przez rok dla pracującego rodzica na pół etatu – to nowe propozycje ministerstwa rodziny i polityki społecznej, które przedstawiono w projekcie ustawy. Ten na razie trafił do konsultacji społecznych, jednak warunki przyznania dofinansowania mogą już teraz wzbudzać kontrowersje.

7 tys. zł dofinansowania za pracę zdalną. MRiPS proponuje nowe dodatki dla firm
7 tys. zł dofinansowania za pracę zdalną. MRiPS proponuje nowe dodatki dla firm
fot. fizkes / / Shutterstock

W projekcie ustawy o aktywności zawodowej autorstwa ministerstwa rodziny i polityki społecznej zarządzanego przez Marlenę Maląg znalazły się dwie propozycje dodatków, z których mogliby skorzystać przedsiębiorcy. Pierwszy z nich zakłada możliwość ubiegania się o jednorazowe dofinansowanie, jeżeli firma utworzy miejsce pracy zdalnej dla pracownika mieszkającego w mniejszej miejscowości. Lista zawierająca takie miasta miałaby zostać utworzona przez MRiPS. Sam pomysł ma być odpowiedzią na wymagania postawione Polsce przez dyrektywę Unii Europejskiej, której celem jest zwiększenie aktywności zawodowej w krajach członkowskich.

Jeżeli chodzi o szczegóły dodatku, to miałby on wynieść maksymalnie dwukrotność kwoty uznanej za minimalne wynagrodzenie w danym roku – w 2023 r. mowa o maksymalnej sumie 6980 zł od 1 stycznia i 7200 zł od 1 lipca. O dofinansowanie mogłyby się ubiegać przedsiębiorstwa zarówno z mniejszych lub średnich miast, jak i duże firmy z aglomeracji miejskich. Najważniejszym kryterium do spełnienia miałoby być utworzenie miejsca pracy zdalnej w miejscowości, której w opinii MRiPS może grozić wyludnienie, co jednocześnie obniżałoby rozwój społeczny i gospodarczy w danym mieście. Jednocześnie obowiązkiem pracodawcy byłoby zatrudnianie takiego pracownika przez minimum rok, w przypadku pracy na pełen etat, lub przez półtora roku, jeżeli taka osoba pracowałby na pół etatu.

Jednak w projekcie ustawy wskazano również inne czynniki, które mogą wpłynąć na ostateczną decyzję o przyznaniu dofinansowania. Pracownik, dla którego zostanie utworzone miejsce pracy, musi być osobą przed 30 rokiem życia lub przed 40 rokiem życia, ale pozostającym w związku małżeńskim lub wychowującym dziecko, lub też być opiekunem osoby z niepełnosprawnością. To właśnie wymóg bycia w związku małżeńskim może być odczytany jako kontrowersyjny, ponieważ w ustawie o rynku pracy są stawiane kryteria nie będące z nim bezpośrednio związane.

Drugim rozwiązaniem zaproponowanym przez MRiPS jest dodatek w wysokości 1/4 minimalnego wynagrodzenia. W 2023 wyniósłby on 872,5 zł od 1 stycznia i 900 zł od 1 lipca. O dofinansowanie mogłyby ubiegać się firmy, które chcą zatrudnić osobę bezrobotną, planującą powrócić do pracy po okresie poświęconym na wychowanie dziecka, ale nie na pełen etat. W takim przypadku pracodawca mógłby ubiegać się o świadczenie, które wypłacane byłoby przez państwo przez rok.

Alan Bartman

Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (15)

dodaj komentarz
pikawka
przy takich kosztach "pracy w domu" to nawet bez dofinansowania beda masowo wysylac ludzi do pracy zdalnej gdzie tylko mozna. to czy ludzie sie na to zgodza to juz zupelnie inna sprawa no ale frajerow u nas dostatek.
jas2
"To właśnie wymóg bycia w związku małżeńskim może być odczytany jako kontrowersyjny,"

Gdyby chodziło o LGBT to nie byłoby kontrowersji. Przynajmniej na poziomie UE.
300_pala
Jarozbaw dotacje dostaje a ziny nie ma
dawid_zyskind
Dlaczego w ekipie Niskiego brak Słowian? To niekoszernie!
dawid_zyskind
Praca zdalna - Home Office to jest w Londynie!
trolley
Niestety ale po tym co zrobiliście pisowska sekto to was nie stać żeby kupić resztki klasy średniej jaka została.
kubmix
Jeżeli ich celem jest zwiększenie zatrudnienia w Polsce to może zajęliby się przyczynami bezrobocia? A nie dotacjami wciskanymi na siłę dla ludzi z małych miejscowości. Już lepszym rozwiązaniem moim zdaniem mogłoby być dawanie dotacji na kształcenia zawodowe z od razu załatwionymi umowami po zaliczeniu takiego kształcenia. Bo w przedstawionym Jeżeli ich celem jest zwiększenie zatrudnienia w Polsce to może zajęliby się przyczynami bezrobocia? A nie dotacjami wciskanymi na siłę dla ludzi z małych miejscowości. Już lepszym rozwiązaniem moim zdaniem mogłoby być dawanie dotacji na kształcenia zawodowe z od razu załatwionymi umowami po zaliczeniu takiego kształcenia. Bo w przedstawionym przypadku po roku lub 1,5 roku zatrudnienia firma może podziękować takiemu pracownikowi i wracamy do punktu wyjścia, a przedsiębiorstwa maja przez jakiś czas tańsza siłę roboczą.
daniel_1
Czyli większość polaków będzie się przemeldowywała?
Urzędnicy muszą mieć przecież jakąś pracę...w końcu nagrody muszą mieć na koniec roku!!!!
daniel_1
PS
Szkoda, że górnicy się nie załapią...hahhahah

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki