REKLAMA
ZASADY PROMOCJI

S&P500 jak w roku 1939. Silne spadki na Wall Street

2022-04-29 22:05
publikacja
2022-04-29 22:05

Wielkie rozczarowanie wynikami Amazona pogorszyło sentyment wobec spółek wzrostowych i pociągnęło w dół  nowojorskie indeksy. S&P500 zanotował najgorsze od 83 lat pierwsze cztery miesiące roku.

S&P500 jak w roku 1939. Silne spadki na Wall Street
S&P500 jak w roku 1939. Silne spadki na Wall Street
fot. LUCAS JACKSON / / Reuters

A miało być tak pięknie. Czwartkowe odbicie na Wall Street dawało nadzieję, że giełdowe indeksy odbiją się od poziomów wsparcia i rozpoczną marsz „na północ”. Tak się jednak nie stało, ponieważ tuż po zakończeniu czwartkowej sesji rynek bardzo rozczarował się wynikami Amazona. Najniższa w historii spółki roczna dynamika przychodów, kwartalna strata oraz przede wszystkim rozczarowujące prognozy sprzedaży – to wszystko sprawiło, że kapitalizacja giganta e-commerce zmalała o 14%.

Perspektywa wyhamowania wzrostu technologiczno-internetowych gigantów sprawia, że absurdalnie wysokie wyceny (np. taki Amazon wyceniany jest na ponad 38-krotność zaraportowanych zysków)  zaczynają być kwestionowane. Tym bardziej, że prawdopodobnie czeka nas ostry wzrost stóp procentowych w Rezerwie Federalnej, co obniża bieżącą wartość przyszłych oczekiwanych zysków.

Stąd też mocna przecena tzw. spółek wzrostowych, w efekcie czego Nasdaq poszedł w dół o 4,17%, schodząc do najniższego poziomu od grudnia 2020 roku. Pogłębione został zatem tegoroczne minima oraz trwająca od listopada bessa w tym segmencie amerykańskiego rynku akcji. Od szczytu hossy Nasdaq Composite spadł już o 23,9%.

Niemal równie słaby był dziś S&P500, który zaliczył spadek o 3,63%, kończąc dzień na poziomie 4 131,78 punktów. Tylko w kwietniu S&P500 stracił 8,8%, od początku roku oddając ponad 13%. Jak policzyli amerykańscy statystycy, jest to najniższa od 1939 roku stopa zwrotu w okresie styczeń-kwiecień w wykonaniu tego indeksu.

Nie pomogły też dane z gospodarki. Inflacja PCE (czyli deflator wydatków konsumenckich) w marcu wyniosła 6,6% wobec 6,3% w lutym. Bazowy PCE co prawda obniżył się z 5,3% do 5,2%, ale wciąż pozostaje znacznie powyżej 2-procentowego celu Rezerwy Federalnej. Choć roczna dynamika PCE kształtuje się na niższych poziomach niż popularnej CPI (a może właśnie dlatego) jest to ulubiony wskaźnik inflacji w Fedzie.

Sytuacja na froncie inflacyjnym jest już tak zła, że rynek zaczyna wyceniać 75-punktową podwyżkę stopy funduszu federalnych na czerwcowym posiedzeniu FOMC (podwyżka o 50 pb. w maju uważana jest za pewną).  Po raz ostatni bank centralny USA dokonał podwyżki o 75 pb. 28 lat temu.

Wciąż na bardzo niskich poziomach utrzymał się też wskaźnik nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan. Wydatki Amerykanów (+1,1% mdm w marcu) rosły ponad dwa razy szybciej od zarobków (+0,5% mdm, co na dłuższą metę jest stanem niemożliwym do utrzymania.  Na dodatek pogorszyła się koniunktura przemysłowa w regionie Chicago - tamtejszy PMI odnotował spadek do 56,4 pkt. wobec 62,9 pkt. w marcu.

KK

Źródło:
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (10)

dodaj komentarz
samsza
Taniej tapetować ściany banknotami niż tapetą.
zoomek
Przecież te wywalone w kosmos przewartościowane akcje to przejaw inflacji. Gdzieś ten wieloletni dodruk parkowano. No to widać gdzie.
wizytator
Z palcem w nosie na 3200 to dopiero 61,8% fibo. Tak że wszystko przed nami.
wizytator
"Wielkie rozczarowanie wynikami Amazona pogorszyło sentyment"
Myślę że to i plamy na słońcu były przyczyną takich spadków.
tysiak_39
Amerykańscy inwestorzy zrozumieli że następuje kres wzrostu imperium i dalszy wzrost zysków jest już niemożliwy .
tysiak_39
https://www.youtube.com/watch?v=MedUNNU6pvw
od_redakcji
Świat potrzebuje: "Nowy złoty standard? Kreml potwierdza zamiar poparcia rubla złotem i surowcami." Oby jak najszybciej co by świat wrócił do jako takiej normalności.
Zachód został zdradzony przez elitę bankierów. Musimy skupić naszą złość na nich, na elitach bankierów. Bo nas sprzedali i
Świat potrzebuje: "Nowy złoty standard? Kreml potwierdza zamiar poparcia rubla złotem i surowcami." Oby jak najszybciej co by świat wrócił do jako takiej normalności.
Zachód został zdradzony przez elitę bankierów. Musimy skupić naszą złość na nich, na elitach bankierów. Bo nas sprzedali i zadrukowali.
bankster-kreator
Nieustanną dewaluacją oszczędności, niskimi stopami i nieplacącymi lokatami wprowadzili większość ludzi w kredyty na coraz to drożejące mieszkania które to stały się po prostu lokatami oszczędności w desperacji.
bankster-kreator
ale jak od lat pisałem tutaj, że banksterka rządzi światem i jest jej to na rękę jak są sami niewolnicy pod kontrolą z 30 letnim kredytem na garbie to mówili na mnie foliarz. Kim możesz rządzić i będzie tańczył jak mu zagrasz? Wolnym człowiekiem czy niewolnikiem? Tylko niewolnik z 30 letnim garbem zgodzi się na wszystko by chodź ale jak od lat pisałem tutaj, że banksterka rządzi światem i jest jej to na rękę jak są sami niewolnicy pod kontrolą z 30 letnim kredytem na garbie to mówili na mnie foliarz. Kim możesz rządzić i będzie tańczył jak mu zagrasz? Wolnym człowiekiem czy niewolnikiem? Tylko niewolnik z 30 letnim garbem zgodzi się na wszystko by chodź trochę ulżyć mu w ratce. Przez dużo niższe stopy procentowe niż inflacja coraz więcej ludzi zamienia się z wolnych ludzi w niewolników bo wtedy trochę mniej tracą na siłe nabywczej bo kredyt się dewaluuje a oszczędności topnieją więc z dwojga złego przy realnie niskich stopach opłaca się wziąć coś w kredycie. Im więcej ludzi jest w kredycie tym skuteczniej można sterować rynkiem i cała rzeszą niewolników. Dlatego banki uwielbiają dawać kredyty pod korek. Marzeniem banków centralnych jest by 100% populacji miało kredyt i żeby każdemu się ten kredyt "lepiej opłacał" niż oszczędności. Bo oszczędności powodują, że jesteś niezależnym wolnym człowiekiem. Idealny niewolnik to taki który trochę kredytu spłaci, inflacyjne zwiększa mu się zdolność kredytową i znowu dobiera i tak bez końca. Taki niewolnik w abonamencie u bankiera.
zoomek odpowiada bankster-kreator
Należy oszczędzać w kruszcach. To nie jełczeje, tego nie da się dodrukować, to jest niezależne od netu. To nasza wolność.

Powiązane: Stany Zjednoczone/USA

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki