REKLAMA

Pracodawca będzie musiał uzasadnić wypowiedzenie umowy o pracę na czas określony

2022-04-09 06:08
publikacja
2022-04-09 06:08

Pracujemy nad nowelizacją Kodeksu pracy, która wprowadzi m.in. obowiązek podania przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie umowy o pracę na czas określony - powiedziała PAP minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Zapowiedziała też zmiany w urlopach rodzicielskich.

Pracodawca będzie musiał uzasadnić wypowiedzenie umowy o pracę na czas określony
Pracodawca będzie musiał uzasadnić wypowiedzenie umowy o pracę na czas określony
fot. Bacho / / Shutterstock

Nowelizacja Kodeksu pracy ma na celu wdrożenie dwóch unijnych dyrektyw. Chodzi o dyrektywę w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej i o tzw. dyrektywę rodzicielską. Oba dokumenty Polska musi wdrożyć odpowiednio do 1 i 2 sierpnia 2022 r.

Projekt nowelizacji w tej sprawie trafił w połowie lutego do uzgodnień międzyresortowych, opiniowania przez partnerów społecznych i konsultacji publicznych, te dwa ostatnie trwały miesiąc. Jednakże, na prośbę organizacji związkowych i pracodawców, zostały przedłużone o tydzień.

Pracodawca poda przyczynę zwolnienia

Jak wyjaśniła minister Maląg, w dyrektywie w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy zapisano, że pracodawca będzie musiał przekazywać – co do zasady w ciągu 7 dniu od dopuszczenia pracownika do pracy – informację o dodatkowych warunkach związanych z zatrudnieniem. Chodzi m.in. o szkolenia, procedury rozwiązania stosunku pracy, czy informacje o wymiarze przysługującego pracownikowi płatnego urlopu.

Zmiany w przepisach będą też dotyczyć umów na okres próbny, a pracownik, który wykonywał pracę co najmniej pół roku (w tym na podstawie umowy na okres próbny) będzie miał prawo do wystąpienia o formę zatrudnienia z bardziej przewidywalnymi lub bezpieczniejszymi warunkami pracy. Pracodawca będzie miał miesiąc na pisemną odpowiedź wraz z uzasadnieniem.

"Oczywiście dzisiaj pracownik też ma takie prawo, ale pracodawca nie musi się do tego odnosić. Po zmianach będzie zobowiązany uzasadnić swoją decyzję" - podkreśliła szefowa resortu.

Jak zaznaczyła, ważne jest również to, że nawet przy umowie terminowej pracodawca będzie musiał uzasadnić, dlaczego wypowiada umowę o pracę na czas określony. "Pozornie nie wygląda to na wielką zmianę, ale jest to ważne, gdyż umowy na czas określony obecnie są wypowiadane bez podania przyczyny. Tutaj pracodawca będzie musiał umotywować, dlaczego wypowiada umowę pracownikowi" - wyjaśniła minister Maląg.

Urlop rodzicielski będzie dłuższy

Celem tzw. dyrektywy rodzicielskiej jest z kolei zachęcenie do równego dzielenia się obowiązkami opiekuńczymi między kobietami i mężczyznami. Rodzice będą mogli liczyć na ułatwienia w godzeniu życia zawodowego z życiem rodzinnym.

"Zależy nam na tym, żeby wzmacniać rolę rodziny - zarówno matek jak i ojców w wychowaniu dziecka" - powiedziała minister.

Urlop rodzicielski będzie dłuższy. Obecnie to 32 tygodnie w przypadku urodzenia jednego dziecka i 34 tygodnie w przypadku ciąży mnogiej. Po zmianach będzie to odpowiednio 41 i 43 tygodnie. Każdy z rodziców będzie miał również gwarancję 9 tygodni urlopu, których nie będzie mógł przenieść na drugiego rodzica.

Minister Maląg zaznaczyła, że urlopu rodzicielskiego nie trzeba będzie wykorzystywać od razu. "Będzie można go wykorzystać maksymalnie w pięciu częściach do zakończenia roku kalendarzowego, w którym dziecko kończy 6. rok życia. Matka będzie mogła np. wykorzystać od razu po urlopie macierzyńskim 32 tygodnie urlopu rodzicielskiego, a ojciec dziecka będzie mógł wykorzystać swoje 9 tygodni, jeśli zajdzie taka potrzeba - w okresie późniejszym" - podkreśliła minister.

"To jest prawo ojca do urlopu i to on zdecyduje, czy z niego chce skorzystać. Nam zależy na tym, aby włączać w proces wychowania dziecka i dzielenia się obowiązkami także ojców" - wyjaśniła Maląg.

Szefowa MRiPS zapowiedziała także zmiany w urlopach ojcowskich. "Obecnie ojcowie mogą wykorzystać dwutygodniowy urlop do 24 miesiąca życia dziecka. Po zmianach będzie to do 12 miesiąca życia dziecka. Zgodnie z prawem urlop ten musi być wykorzystywany w okresie narodzin dziecka i wyraźnie wiązać się z tym wydarzeniem" - wskazała.

Inna zmiana, o której wspomniała minister, przewiduje zwiększenie wysokości zasiłku macierzyńskiego za cały okres urlopu rodzicielskiego i ustalenie go na poziomie 70 proc. podstawy wymiaru zasiłku.

Obecnie zasiłek macierzyński wypłacany jest w wysokości 100 proc. podstawy zasiłku za pierwsze 6 tygodni urlopu rodzicielskiego i 60 proc. podstawy wymiaru zasiłku za pozostałą cześć tego urlopu. Oznacza to, że obecnie zasiłek macierzyński za okres urlopu rodzicielskiego wynosi średnio 67,5 proc. podstawy wymiaru zasiłku.

Zmiany przewidują też elastyczną organizację pracy m.in. dla rodziców dzieci do 8 lat. W przypadku nieuwzględnienia wniosku pracownika o skorzystanie z elastycznej organizacji pracy np. odmowy zastosowania telepracy (którą docelowo zastąpi praca zdalna) lub braku zgody na indywidualny rozkład czasu pracy - pracodawca będzie musiał pisemnie poinformować pracownika o przyczynie odmowy albo o innym możliwym terminie zastosowania elastycznej organizacji pracy. Dziś nie ma takiego obowiązku.

Po zmianie przepisów – pracodawcy nie będą mogli zlecać – bez zgody pracownika – pracy w nocy, delegacji czy pracy w godzinach nadliczbowych, pracownikom opiekującym się dzieckiem do 8. roku życia. Obecnie ta granica to 4. rok życia dziecka.

Minister Maląg zapowiedziała, że dyrektywa wprowadza również dodatkowe urlopy, których w Polsce do tej pory nie było. Do porządku prawnego - jak wskazała - wejdzie urlop opiekuńczy. "To pięć dni w roku kalendarzowym bezpłatnego urlopu udzielanego na wniosek pracownika, który musi zapewnić osobistą opiekę dziecku, ale też innemu członkowi rodziny np. starszym rodzicom czy małżonkowi, wymagającemu znacznej opieki lub znacznego wsparcia z poważnych względów medycznych" - wyjaśniła minister.

Poinformowała, że w Kodeksie pracy ujęte zostanie też zwolnienie od pracy z powodu działania siły wyższej, przysługujące w pilnych sprawach rodzinnych spowodowanych chorobą lub wypadkiem, jeżeli niezbędna jest natychmiastowa obecność pracownika.

Pracownik z takiego zwolnienia mógłby skorzystać w wymiarze dwóch dni (lub 16 godzin) w roku kalendarzowym, a za każdy dzień przysługiwałaby mu połowa wynagrodzenia.

Szefowa MRiPS powołując się na badania resortu zwróciła uwagę, że elastyczność czasu pracy jest jednym z priorytetów dla młodych rodziców. "Dzisiaj często bywa tak, że pracodawca nie chce godzić się na to, by np. kobieta w ciąży pracowała na trzy czwarte etatu i wtedy sporo kobiet przechodzi na zwolnienie lekarskie. A tak naprawdę chętnie mogłyby pracować, tylko w krótszym wymiarze czasu pracy" - wskazała minister.(PAP)

Autorka: Karolina Kropiwiec

kkr/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (11)

dodaj komentarz
demeryt_69
Czy w jakimkolwiek ministerstwie szefuje osoba o słowiańskich korzeniach?

To wygląda na jawną dyskryminację!

mba_tomy
"Pracodawca poda przyczynę zwolnienia." - Pracodawca zawsze podaje powód zwolnienia. Najczęściej jest to "redukcja etatu", a często na drugi dzień pojawiała się inna osoba na to samo stanowisko. Jak zaczną kontrolować pracodawców, to po zwolnieniu sprzątaczki zatrudnią specjalistę ds. czystości, a po zwolnieniu "Pracodawca poda przyczynę zwolnienia." - Pracodawca zawsze podaje powód zwolnienia. Najczęściej jest to "redukcja etatu", a często na drugi dzień pojawiała się inna osoba na to samo stanowisko. Jak zaczną kontrolować pracodawców, to po zwolnieniu sprzątaczki zatrudnią specjalistę ds. czystości, a po zwolnieniu szefa działu, zatrudnią kierownika działu (lub kilka innych przykładów: kierownika pionu coś tam, kierownik ds. coś tam, Head of department, Manager, Business Unit Manager, Chief coś tam Officer, coś tam Manager, Development Manager, Junior Director coś tam, itd.). Durne przepisy mogą zwiększyć chęć na korzystanie z agencji pracy, czyli coś takiego co funkcjonuje w Wielkiej Brytanii, Holandii, Austrii, Niemczech.. a w Polsce jeszcze mało popularne. Cena pracownika będzie wyższa, ale zwolnienie go lub wymiana na innego to kwestia jednego dnia, czasem kilku godzin...
podatnik-
Pracodawca nic nie będzie musiał uzasadniać, wymyśli pretekst i każe niewolnikowi spadać a niewolnik ma jedną drogę wyjścia(jeżeli ma pieniądze) udać się do sądu i tutaj pies pogrzebany bo kolejki liczone w latach!
mknowak
Jak dobrze że zwolniłem pracowników których miałem teraz robię i zarabiam więcej bo stawki podniosłem a pracownicy są wreszcie wolni.....
wizytator
Świetnie w końcu pracujesz sam na siebie, a nie wyzyskujesz za te grosze innych ludzi. Może docenisz pracę.
mknowak odpowiada wizytator
Chyba jednak masz problem z rozumieniem tekstu.... to ja zwolniłem pracowników a nie oni się zwolnili bo znaleźli lepszą pracę co nie jest teraz problemem. Pracowali u mnie ponad 5 lat w tym czasie były co roku podwyżki i dodatkowe benefity za które płaciłem więc jeśli byłem takim tragicznym pracodawcą to raczej by się wcześniej Chyba jednak masz problem z rozumieniem tekstu.... to ja zwolniłem pracowników a nie oni się zwolnili bo znaleźli lepszą pracę co nie jest teraz problemem. Pracowali u mnie ponad 5 lat w tym czasie były co roku podwyżki i dodatkowe benefity za które płaciłem więc jeśli byłem takim tragicznym pracodawcą to raczej by się wcześniej sami zwolnili. Tak teraz pracuję sam na siebie całe życie pracowałem sam na siebie ale też dawałem innym zarobić a teraz ci inni niech Idą na kasę albo do korpo i tam nikt ich nie będzie wyzyskiwał i będą pracować na rzecz zachodniego korpo które nie placi tutaj żadnych podatków..... Doceniam pracę innych ale nie doceniam pasożytów którzy żyją z 500+ i innych zasiłków a nie pracują.
prywaciasz
Ja myśle że wypowiedzenie umowy o prace powinno trwać minimum 2 lata przynajmniej i zeby w tym czasie mozna je było zaskarżyc do sądu i starać się o odszkodowanie 500 tys :)
ravauw
Pewnie, pracodawca powinien napisac przynajmniej 5 stron uzasadnienia, zapytac proboszcza, wojta i przedstawiciela solidronsci, zanim wywali z roboty darmozjada.... no to przeciez cudowna wiadomosc Praca prawem nie przywilejem!!!
ddaamm
Socjalizm o nas dba, dziękuje Wam moi dobrodzieje, bierzcie więcej podatkow i rządzcie, ja nie wiem co bym ze swoimi pieniędzmi zrobił ;)
demeryt_69
Czy w tej ekipie jest choć jedna osoba o słowiańskich korzeniach?

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki