REKLAMA

Jak "lex TVN" wpłynie na gospodarkę

Ignacy Morawski2021-08-13 09:47główny ekonomista „Pulsu Biznesu” i dyrektor SpotData
publikacja
2021-08-13 09:47

Osłabianie wiarygodności jest jak mikropęknięcie w budynku. Przez lata nie będzie nic widać, aż nagle odczujemy skutki.

Trzy fundamenty rozwoju gospodarczego – oprócz szczęścia i przypadku – stanowią klucz do zrozumienia sukcesu ekonomicznego współczesnych krajów. Są to:

Jak "lex TVN" wpłynie na gospodarkę
Jak "lex TVN" wpłynie na gospodarkę
fot. OleksSH / / Shutterstock
  1. otwartość na świat,
  2. stabilny pieniądz (i system finansowy)
  3. stabilne prawo.

Polska utrzymuje solidne dwa pierwsze fundamenty, ale systematycznie osłabia trzeci. Po ograniczeniu niezależności sądów tzw. lex TVN jest kolejnym i może nawet bardziej spektakularnym przykładem tego osłabiania. Procedowana w Sejmie ustawa, która ma ograniczyć udział inwestorów spoza Unii Europejskiej na rynku mediów, może potencjalnie doprowadzić do wywłaszczenia amerykańskiego Discovery z TVN. Jakie będą tego skutki gospodarcze?

Nie wiem, jaki kształt przyjmie ostatecznie ustawa i czy zostanie przyjęta, ale to jest moment, w którym należy zadać pytanie o jej ewentualne skutki makroekonomiczne. Konfederacja Lewiatan napisała w komunikacie tak: „lex TVN zaszkodzi polskiej gospodarce. Wzrośnie ryzyko utraty zaufania inwestorów do Polski, ponieważ z dnia na dzień wykluczy się z rynku firmę, która zdecydowała się zainwestować u nas ogromny kapitał”. Ja się z tą opinią zgadzam. Nie trafiają do mnie argumenty, że podobne regulacje są w innych krajach. Tam nie dochodziło do wywłaszczenia dużych inwestorów ze strategicznie ważnych krajów. Pominę już aspekt społeczny i polityczny, czyli wolność mediów, dostęp do informacji i koncentrację propagandy w rękach państwa – te problemy doskonale opisują inni komentatorzy. Ja skupię się na aspekcie ekonomicznym.

Pozostaje wyjaśnienie, co to znaczy, że lex TVN „zaszkodzi polskiej gospodarce”? Jak? Kiedy? W jakim stopniu?

Ci, którzy przewidują, że zaraz po przyjęciu ustawy inwestorzy odwrócą się od Polski, a politycy będą musieli iść do Canossy, błagać o wybaczenie i przechodzić na prorynkowe nawrócenie, mogą się srogo zawieść. Wątpię, czy lex TVN, jeżeli zostanie przyjęty, będzie miał skutki odczuwalne i zauważalne w perspektywie paru lat. Piszę to nie po to, by bagatelizować wpływ ustawy, ale by lepiej wyjaśnić, jak wiarygodność wpływa na gospodarkę. Nie jest to proces liniowy – jeden punkt mniej w wiarygodności nie oznacza stałego ubytku PKB. Tak jak palenie papierosów nie powoduje od razu rozwoju nowotworu, za szybka jazda samochodem nie prowadzi natychmiast do wypadku, a najkoszmarniejsza kłótnia małżeńska nie prowadzi od razu do rozwodu. To jest proces nieliniowy. Przez lata nie dzieje się nic, aż nagle skutki kumulują się koszmarnie w krótkim czasie. Tak samo będzie ze skutkami niszczenia państwa prawa – długo ich nie będzie, ale w długim okresie istotnie obniżą nasze PKB.

Ostatnie lata pokazały, że wpływ ograniczania państwa prawa na inwestycje jest generalnie niewielki. Widać to po inwestycjach zagranicznych. Na wykresie pokazałem, jaki jest udział trzech krajów regionu – Polski, Węgier i Czech – w napływie bezpośrednich inwestycji zagranicznych do krajów tworzących dziś Unię Europejską. Pokazuję zarówno cały napływ netto inwestycji (napływ minus wycofywany przez inwestorów kapitał), jak też wartość ogłoszonych projektów typu greenfield, czyli zakładów budowanych od nowa. Ten drugi wskaźnik jest o tyle istotny, że nie zawiera różnych przepływów, które są w ogólnych inwestycjach, a nie mają żadnego ekonomicznego znaczenia – głównie optymalizacji podatkowych.

Puls Biznesu

Wybrałem te trzy kraje, ponieważ mają podobne cechy, a jednocześnie różni je ścieżka instytucjonalna – na Węgrzech i w Polsce od wielu lat pogarszają się wskaźniki państwa prawa mierzone przez różne organizacje (m.in. przez Bank Światowy), podczas gdy w Czechach tak się nie dzieje.

Jak widać, Polska nie doświadczyła żadnych negatywnych efektów w inwestycjach zagranicznych, mimo pogarszających się wskaźników państwa prawa. Takie negatywne efekty widać w pewnym stopniu na Węgrzech, bo w ostatnich latach po raz pierwszy po transformacji płynie tam dużo mniej kapitału niż do Czech. Nie widać tego jednak w inwestycjach greenfield, więc wątpię, czy moglibyśmy jednoznacznie wyróżnić negatywne efekty zmian politycznych. Tym bardziej, że węgierska gospodarka radzi sobie generalnie od kilku lat bardzo dobrze, notując wysoki wzrost PKB, ogólnych inwestycji i zatrudnienia.

Sądzę, że zdecydowana większość firm jest przekonana, iż presja polityczna dotyczy jednostkowych przypadków w sektorach regulowanych, a nie istotnych dla rozwoju technologicznego inwestycji przemysłowych i technologicznych. I pewnie mają rację. Jednocześnie jednak wydaje mi się, że tak spektakularnego wywłaszczenia, jakie może ewentualnie czekać TVN, nie doznała chyba żadna firma.

Skoro nie widać negatywnego efektu niszczenia państwa prawa w napływie inwestycji, dlaczego możemy sądzić, że się on pojawi w długim okresie? Z kilku powodów.

Po pierwsze, doświadczenie i dane pokazują, że stabilne państwo prawa jest istotnym warunkiem osiągnięcia wysokiego poziomu PKB per capita – może nie mieć znaczenia, gdy kraj specjalizuje się w niskich i średnich technologiach, ale nabiera większego znaczenia, gdy kraj chce się rozwijać w najbardziej nowoczesnych dziedzinach.

Po drugie, sektory regulowane – energetyka, telekomunikacja i media – odgrywają krytyczną rolę w dwóch największych transformacjach gospodarczych współczesności: transformacji energetycznej i cyfrowej. Uderzanie w inwestycje akurat w tych sektorach może osłabić zdolność Polski do absorpcji technologii.

Po trzecie, fakt, że czegoś nie widać w danych, nie znaczy, że to nie istnieje. Jestem przekonany, że osłabianie wiarygodności jest jak mikropęknięcie w budynku. Przez lata nic nie widać. Aż…

Źródło:
Ignacy Morawski
Ignacy Morawski
główny ekonomista „Pulsu Biznesu” i dyrektor SpotData

Pomysłodawca projektu i szef zespołu SpotData. Przez wiele lat pracował w sektorze bankowym (WestLB, Polski Bank Przedsiębiorczości), gdzie pełnił rolę głównego ekonomisty. W latach 2012-16 zdobył wiele wyróżnień w licznych rankingach, zajmując m.in. dwukrotnie miejsce na podium konkursu na najlepszego analityka makroekonomicznego organizowanego przez "Rzeczpospolitą" i Narodowy Bank Polski. W 2017 roku znalazł się na liście New Europe 100, wyróżniającej najbardziej innowacyjne osoby Europy Środkowej, publikowanej przez „Financial Times”. W 2019 r. wyróżniony przez ThinkTank jako jeden z 10 ekonomistów najbardziej słuchanych przez polski biznes. W tym samym roku projekt SpotData, który założył, został nominowany do nagrody GrandPress Digital. Absolwent ekonomii na Uniwersytecie Bocconi w Mediolanie i nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim.

Tematy
Ranking kont osobistych dla młodych – listopad 2023 r.

Ranking kont osobistych dla młodych – listopad 2023 r.

Komentarze (36)

dodaj komentarz
grab
No i szczególnie stabilny mamy pieniądz oraz otwarcie na świat. Czy komentujący jest z PiS?
marszalek2020
Ja się barzdziej skłaniam do teorii, że TVN jest potrzebny Amerykanom tymczasowo - do czasu aż PO/Hołownia nie zobowiążą się w imieniu Polski do wypłaty przez Polskę 100-300 miliardów odszkodowań za mienie pożydowskie.
Generalnie wszystkie zagraniczne polskojęzyczne media mają w tym interes.
Potem TVN będzie sprzedany, może
Ja się barzdziej skłaniam do teorii, że TVN jest potrzebny Amerykanom tymczasowo - do czasu aż PO/Hołownia nie zobowiążą się w imieniu Polski do wypłaty przez Polskę 100-300 miliardów odszkodowań za mienie pożydowskie.
Generalnie wszystkie zagraniczne polskojęzyczne media mają w tym interes.
Potem TVN będzie sprzedany, może nawet Rosjanom, bo oni zarządają jakichś odszkodowań i Tusk im to załatwi jak oni poprą Tuska.
prs
Ile bankier przytulil za ten durny artykul?..
marszalek2020
Używanie słowa "wywłaszczenie" w takim znaczeniu jakie ma w języku polskim, zupełnie nie przystaje do sytuacji.
Oczywiście dzieci się na to nabiorą, ale inni stracą zaufanie do tej i przyszłych analiz. Czego niniejszym życzę :)
langdon25
W sejmie już szykują miejsca stojące dla Kukizowców - nie dadzą rady siedzieć do końca kadencji - tak ich kartofel wydym@ł bez wazelinki
kimdzonk
aj waj ! ale po co tyle szumu ? ... teraz po prostu żydzi amerykańscy sprzedadzą tefałen żydom europejskim i wdzystko bedzie legalnie i będzie git !!!
pan_rynek
Atrakcyjność inwestycji w Polsce opiera się na taniej sile roboczej. Inne czynniki są drugorzędne. Dopóki relacja płac w Polsce do płac w RFN jest na poziomie 1:3, żadna lex-tvn nie powstrzyma pędu do inwestycji w Polsce. Jak ktoś ma wątpliwości to najlepiej przestudiować przypadek Chrl, w szczególności pod kątem wolności mediów Atrakcyjność inwestycji w Polsce opiera się na taniej sile roboczej. Inne czynniki są drugorzędne. Dopóki relacja płac w Polsce do płac w RFN jest na poziomie 1:3, żadna lex-tvn nie powstrzyma pędu do inwestycji w Polsce. Jak ktoś ma wątpliwości to najlepiej przestudiować przypadek Chrl, w szczególności pod kątem wolności mediów w Chinach. Ten artykuł to lanie wody pod z góry założoną tezę, bardzo słaby merytorycznie.
mooooo
Brawo panie kaczynski tak trzymać bo widać że niektórzy nie rozumieją istoty sprawy i reguł ekonomicznych a trzeba im przypomnie c że skończy się zarabianie na nas Polakach i wyprowadzanie zysku do usa , jakoś jarek się nie czepia do Polsatu
langdon25
TVN zarabia na Polakach pisuarze ?
Ja TVN nie zapłaciłem ani złotówki .

Jak nazwiesz coroczny haracz w kwocie 2 mld zł na utrzymanie Kurskiego i jego szczujni TVP ?

Kasa która powinna być przeznaczona na ratowanie służby zdrowia i umierających na raka Polaków !!!!!!

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki