
Inflacja bazowa, po wyłączeniu cen żywności i energii, wyniosła w listopadzie 2,6 proc. – poinformował Narodowy Bank Polski. To najwyższy poziom od kwietnia 2012 r.
Według opublikowanych dziś danych NBP w listopadzie w relacji rok do roku inflacja:
- po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 2,6 proc. wobec 2,4 proc. miesiąc wcześniej; analitycy oczekiwali takiego wzrostu,
- po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 2,8 proc. wobec 2,6 proc. w październiku,
- po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 2,6 proc., tyle samo co miesiąc wcześniej,
- tzw. 15-proc. średnia obcięta, która eliminuje wpływ 15 proc. koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniosła 2,1 proc. wobec 2 proc. miesiąc wcześniej.
Jak więc widać, względem ubiegłego miesiąca wzrosły 3 z 4 miar inflacji bazowej. Najczęściej używanym przez ekonomistów oraz bankierów centralnych jest wskaźnik pomijający ceny żywności i energii. Waga obu kategorii w koszyku inflacyjnym wynosi bowiem łącznie 41,1 proc.

Warto przypomnieć, że w listopadzie wskaźnik inflacji CPI podawany przez GUS wyniósł 2,6 proc. w ujęciu rocznym, co stanowiło powtórkę rezultatu z poprzedniego miesiąca. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule „Inflacja w górę. Żywność zdrożała o 7 proc.”.
Jak czytamy w dokumencie NBP zatytułowanym „Metodyka obliczania miar inflacji bazowej publikowanych przez NBP”, z punktu widzenia banku centralnego najważniejsze wydają się być następujące cechy tego sposobu mierzenia inflacji:
- Przybliża średnio- i długookresowy trend wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych w gospodarce.
- Ilustruje tendencje zmian cen oczyszczone z wahań periodycznych i sezonowych oraz powstałych na skutek szoków podażowych, które najczęściej mają charakter przejściowy.
- Wskazuje na tę część inflacji, której związek z prowadzoną polityką pieniężną jest silniejszy niż w przypadku pozostałych części i w efekcie jest wrażliwa na podejmowane decyzje w polityce pieniężnej.
- Jej zmiany umożliwiają oszacowanie (ex-post) kierunku i skali wpływu prowadzonej polityki pieniężnej na inflację.
- Jej miary charakteryzują się na ogół mniejszą zmiennością w czasie niż wskaźniki inflacji CPI.
Michał Żuławiński
