Jedna z największych chińskich agencji ratingowych obniżyła rating USA. Stany Zjednoczone są oceniane gorzej niż Chiny, Rosja, Polska czy Botswana.


Dagong Global Credit Rating obniżył rating zadłużenia Waszyngtonu w walucie krajowej i zagranicznych z A- do BBB+ z perspektywą negatywną.
W uzasadnieniu decyzji Chińczycy wskazują, że największa gospodarka świata jest coraz bardziej uzależniona od kredytowego paliwa, co będzie obniżać wypłacalność amerykańskiego rządu federalnego. Agencja podkreśla również, że wprowadzony przez administrację Donalda Trumpa program głębokiego cięcia podatków bezpośrednio redukuje fundusze federalne, będące bazą spłaty długu USA.
"Niedoskonałości obecnego środowiska politycznego w USA utrudniają sprawne administrowanie rządem federalnym, więc rozwój gospodarczy kraju zbacza z właściwego toru" - napisano w komunikacie.
"Wirtualna wypłacalność rządu federalnego może stać się detonatorem kolejnego kryzysu finansowego. Poważna nierównowaga między źródłami spłaty zadłużenia i zobowiązaniami sprawia, że rząd federalny jest najsłabszym ogniwem w amerykańskim łańcuchu zadłużenia. Korzystając z prawa do drukowania pieniędzy, USA dążą do utrzymania wypłacalności poprzez kupowanie papierów skarbowych za pomocą nowo wydrukowanych dolarów, co samo w sobie jest kryzysem zadłużenia. Odwrócenie przez rynek wartości amerykańskich obligacji skarbowych i dolara amerykańskiego będzie potężną siłą niszczącą kruchy łańcuch zadłużenia rządu federalnego" - głosi fragment uzasadnienia.
"Oparty na długu model gospodarczy USA zdeterminowany przez amerykański system polityczny, strategię i ekonomicznie podstawy nie ulegnie zmianie. Obniżki podatków mają coraz bardziej negatywny wpływ na rządowe źródła spłaty [długu - przyp. red.]. Ciągłe zmniejszanie dochodów podatkowych i wzrost zadłużenia pokazują, że zdolność rządu do spłaty maleje. W związku z tym Dagong podtrzymuje negatywne perspektywy zarówno dla ratingu zadłużenia w walucie krajowej, jak i zagranicznych" - podsumowują Chińczycy.
USA oceniane gorzej niż Polska i Botswana
W efekcie dzisiejszej decyzji USA mają od Datongu niższy rating długu w walucie zagranicznej niż 26 innych państw. Poza Chinami (AAA) i Rosją (A), są to także m.in. Polska (A-), Botswana czy Panama (A-). Podobne oceny zostały również wystawione w przypadku papierów denominowanych w walucie krajowej, jednak m.in.Państwo Środka otrzymało rating nieznacznie niższy (AA+), a Polska wyższy (A).
Podczas kryzysu budżetowego w sierpniu 2011 r., analitycy Dagong również obniżyli rating USA (z A+ do A). Na podobny krok zdecydowała się tylko jedna z trzech głównych zachodnich agencji ratingowych – Standard and Poor’s. Do tej pory S&P jest jedyną agencją „z wielkiej trójki”, która nie wystawia Ameryce najwyższej możliwej noty.
Ostatnio agencja Fitch zagroziła Stanom Zjednoczonym odebraniem najwyższego z możliwych ratingu. Przyczyną jest ryzyko związane z kwestią podniesienia limitu długu publicznego. Jeśli do końca marca Kongres go nie podniesie, to zdaniem Fitcha rząd USA nie będzie w stanie na bieżąco regulować wszystkich swoich zobowiązań.
Rośnie napięcie na linii Pekin-Waszyngton
W ostatnim czasie rośnie napięcie na linii Chiny-USA. Pekinowi nie podoba się ani reforma podatkowa Donalda Trumpa, która może przekonać wiele firm do przeniesienia części działalności do USA, ani blokowanie chińskich inwestycji na terenie Stanów Zjednoczonych, ani zapowiadane ograniczenia importu zza Muru, ani zbliżenie na linii Waszyngton-Tajpej. Do tego nierozwiązana pozostaje kwestia zbrojeń nuklearnych Korei Północnej. W ubiegłym tygodniu pojawiły się plotki, że Państwo Środka może zredukować albo nawet wstrzymać zakup obligacji USA oraz dane, z których wynika, że Chiny zanotowały rekordową nadwyżkę w handlu dwustronnym z Wujem Samem.
Maciej Kalwasiński