Powiedzieć, że kurs akcji KGHM zależy od cen miedzi, to jak nic nie powiedzieć. Ale warto sprawdzić, ile w przeszłości kosztowały akcje miedziowego kombinatu, gdy notowania czerwonego metalu znajdowały się na poziomach zbliżonych do obecnych.


Przez ostatnie 12 miesięcy kurs akcji KGHM spadł o 42%. Tydzień temu, w słynny „czerwony poniedziałek”, papierami lubińskiego kombinatu handlowano nawet po cenie 69,20 zł. Był to najniższy kurs od 6 lat. Nawet początkujący inwestor wie, że spadek notowań KGHM-u to przede wszystkim efekt przeceny miedzi: w ciągu ostatniego roku czerwony metal potaniał o 27% i jest o połowę tańszy niż w szczycie hossy, w lutym 2011 roku.
Sprzedaż miedzi generuje prawie ¾ przychodów KGHM, więc cena tego metalu jest kluczowym parametrem przy wycenie lubińskiej spółki.
Drugą zmienną jest kurs USD/PLN – im droższy dolar, tym lepiej dla KGHM-u. Znaczenie mają też notowania srebra (ok. 12% przychodów), złota, molibdenu i pozostałych metali powstających przy rafinacji miedzi.
Osobną kwestią jest przesunięcie czasowe pomiędzy zmianami notowań miedzi, a wynikami raportowanymi przez KGHM. Spółka zabezpiecza część produkcji kontraktami terminowymi - zarówno na rynku miedzi jak i na parze USD/PLN. W maju pojawiła się możliwość zahedgowania sprzedaży po stosunkowo wysokich cenach (ok. 6.400 USD/t) i wciąż względnie wysokim kursie dolara (ok. 3,80 zł).
Przeczytaj także
Obecna wycena miedziowego kombinatu w relacji do cen miedzi jest zbieżna z wieloletnią średnią. W średnim terminie szansę na wzrost wartości spółki dają tylko wyższe ceny miedzi, na co KGHM nie ma istotnego wpływu. Chyba że ktoś wierzy w przedwyborcze obietnice polityków zapowiadających, że ewentualnie mogą się zastanowić nad konstrukcją podatku od wydobycia miedzi i srebra.
Przeczytaj także






















































