KGHM, który jeszcze przed południem tracił blisko 5% i pogłębiał pięcioletnie minima, w ledwie kilka minut znalazł w czołówce najmocniej rosnących spółek dnia. O 14.00 akcje lubińskiej spółki drożały o 2,36%.


Obecnie akcje KGHM-u wyceniane są na 91,10 zł. To o ponad 7% więcej niż wynoszą dzienne minima zanotowane przez spółkę przed południem. Skok ten może mieć związek z wtorkowym zamiejscowym posiedzeniem rządu we Wrocławiu. Rada ministrów ma się pochylić na nim m.in. nad kwestią KGHM-u i podatku od kopalin. Premier Ewa Kopacz wprawdzie zapowiadała, że nie ma planów obniżki podatku, jednak zapewniła, że jest otwarta na rozmowy.
Dodatkowo minister Czerwiński podgrzał emocje na sejmowej konferencji, odnosząc się do decyzji w sprawie podatku słowami: "jeżeli będzie decyzja, to będzie ona pozytywna".
Giełdowa wycena spółki nadal jest jedna względnie niska. Jeszcze nad ranem ceny akcji spółki były najniższe od października 2009 roku. Tylko w środę akcje KGHM-u potaniały o blisko 9%. Odwrót od papierów lubińskiej spółki to w dużej mierze wina taniejących surowców, w tym głównych produktów kombinatu - miedzi i srebra. Swoje zrobiły także plotki o udziale KGHM-u w funduszu mającym ratować polskie górnictwo.
/at