Bank centralny Szwecji zdecydował się na gwałtowne poluzowanie polityki pieniężnej, czym jednak nie zaskoczył rynku. Szwecja znalazła się w recesji przy inflacji CPI poniżej 2-procentowego celu.


Bank centralny Szwecji zdecydował się na czwartą z rzędu obniżkę stóp procentowych. Jednak tym razem stopa polityki monetarnej została obniżona aż o 50 pb, z 3,25% do 2,75 %, a nie o 25 pb. jak to miało miejsce na poprzednich posiedzeniach. Taka decyzja była jednak zgodna z rynkowym konsensusem.
- Riksbank stopniowo łagodził politykę monetarną w ciągu roku, ponieważ inflacja zmalała, zaś aktywność gospodarcza pozostała słaba […] Aby dalej wspierać aktywność ekonomiczną, stopa polityki monetarnej powinna być obniżana szybciej, niż oceniono we wrześniu – czytamy w listopadowym komunikacie banku centralnego Szwecji.
Jeszcze pod koniec września władze Riksbanku zapowiadały dwa następne cięcia stóp w czwartym kwartale 2024 roku – łącznie o 50 pb. Te deklaracje zrealizowano dziś za jednym zamachem i dołożono zapowiedź redukcji stóp w grudniu oraz kolejne cięcia w pierwszej połowie 2025 roku. Przypomnijmy, że jeszcze w sierpniu szwedzkie władze monetarne zapowiadały obniżki stóp tylko o 50-75 pb. do końca roku. A w maju była mowa o zaledwie dwóch 25-puntkwych cięciach.
Tak szybka (tj. szybka jak na bankierów centralnych) zmiana podejścia sugerowałaby lekką panikę w kierownictwie Riksbanku. To wszystko za sprawą szybko zmieniających się danych makro. W III kwartale 2024 roku PKB Szwecji był realnie (tj. po uwzględnieniu inflacji) o 0,1% niższy niż w kwartale drugim, kiedy to zmniejszył się o 0,3% kdk. Jest to zatem pierwsza od wiosny 2020 roku techniczna recesji w Szwecji.
Równocześnie inflacja przestała być problemem dla banku centralnego (dla ludzi nadal nim jest, bo ceny wciąż rosną). We wrześniu i październiku wskaźnik CPI dla Szwecji ukształtował się na poziomie 1,6% i w ten sposób już trzeci miesiąc z rzędu znalazł się poniżej 2-procentowego celu Riksbanku.
Inflacja była głównym wrogiem szwedzkich władz monetarnych przez poprzednie dwa lata, kiedy to w latach 2021-2023 podniosła się z 0,5% do 12,3% i przybierając najwyższe wartości od 1991 roku. Potrzeba było 1,5 roku, aby sprowadzić szwedzką inflację CPI z powrotem do celu.
Utworzony w 1668 roku Bank Szwedzki jest najstarszym bankiem centralnym świata i powstał na gruzach przekrętu finansowego autorstwa Johana Palmstrucha.
W maju tego roku Riksbank jako drugi bank centralny kraju rozwiniętego (po szwajcarskim SNB) zdecydował się rozpocząć cykl obniżek stóp procentowych. Szwedzi wyprzedzili w ten sposób analogiczne posunięcie Europejskiego Banku Centralnego, który na obniżkę o 25 pb. zdecydował się w czerwcu. Drugie cięcie kosztów kredytu w Szwecji miało miejsce w sierpniu, a trzecie we wrześniu. Wcześniej, od września 2023 roku, stopa procentowa Riksbanku wynosiła 4% i była najwyższa od 2008 roku.
Natomiast w latach 2015-2019 Szwedzi stosowali ujemne stopy procentowe, by na koniec 2019 roku podnieść je do zera. W strefę dodatnich stóp wkroczyli dopiero w kwietniu 2022 roku, podnosząc stawkę o 25 pb. Druga podwyżka nastąpiła pod koniec czerwca i wyniosła 50 pb. Sensacją była za to stupunktowa podwyżka, na jaką Riksbank zdecydował się we wrześniu 2022 roku. W listopadzie Szwedzi dorzucili kolejne 75 pb., a w lutym następne 50 pb.

























































