REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Przerobienie auta spalinowego na elektryczne w każdym warsztacie? Polacy pracują nad ekokonwersją

2023-08-12 06:35
publikacja
2023-08-12 06:35

Samochody elektryczne stają się coraz popularniejsze, ale wciąż są drogie w porównaniu z autami napędzanymi silnikami spalinowymi. Polska firma opracowała technologię, dzięki której można przekonwertować stare auto spalinowe na elektryczne w każdym warsztacie samochodowym. To tańsze rozwiązanie niż kupno nowego pojazdu zasilanego prądem. Specjaliści z Dolnego Śląska liczą na to, że ich pomysł zainteresuje zwłaszcza podmioty wykorzystujące na co dzień samochody zadaniowe. Jak podkreślają, ekokonwersja może być sposobem na rozwój elektromobilności w naszym kraju.

Przerobienie auta spalinowego na elektryczne w każdym warsztacie? Polacy pracują nad ekokonwersją
Przerobienie auta spalinowego na elektryczne w każdym warsztacie? Polacy pracują nad ekokonwersją
fot. Michael Marais / / Unsplash

Ekokonwersja ma być odpowiedzią na coraz większe potrzeby związane z elektromobilnością i rozwiązaniem dla tych, których nie będzie stać na zakup nowego auta elektrycznego. Dzięki technologii opracowanej przez firmę Innovation AG ze Zgorzelca w każdym warsztacie można byłoby przekonwertować na napęd elektryczny nawet kilkunastoletnie pojazdy, zarówno te stosowane w ruchu codziennym, jak i vany, samochody dostawcze i specjalistyczne auta zadaniowe. W tych ostatnich eksperci widzą największy potencjał. Przykładem mogą być samochody zadaniowe, które jeżdżą chociażby w służbie Lasów Państwowych czy w kopalniach, gdzie lepiej niż spalinowe sprawdziłyby się elektryki.

- Ekokonwersja jest ekonomicznym rozwiązaniem. Niedługo będzie konieczność jeżdżenia autem elektrycznym albo przynajmniej będzie dużo benefitów z racji posiadania takiego pojazdu. W większości miast ciężko będzie się poruszać samochodami spalinowymi. Ekokonwersja jest rozwiązaniem dla tych osób, których może nie być stać na nowy samochód elektryczny. Trzeba jednak przyznać, że nie każde auto spalinowe się do tego nadaje. Zdecydowanie najlepiej sprawdzają się tu większe samochody zadaniowe, być może takie konwersje nie będą odpowiedzią na rynek tzw. Kowalskiego - mówi agencji Newseria Innowacje Tomasz Drzał z Innovation AG.

Firma ze Zgorzelca na bazie Land Rovera Defendera, popularnego auta zadaniowego, zbudowała Sokoła 4x4 z uniwersalną platformą o elektrycznym napędzie. Technologie zastosowane w tym aucie mogą być indywidualnie wdrażane zarówno do nowo konstruowanych samochodów elektrycznych, jak i ekokonwersji starych aut.

- Od samego początku nasza technologia była opracowywana z myślą o jej rozprzestrzenieniu wśród warsztatów. Nasze rozwiązanie nie wymaga żadnej dużej linii produkcyjnej. Na zasadzie zakupu licencji na ekokonwersję każdy, kto ma nadający się do tego pojazd, będzie mógł przyprowadzić auto do warsztatu i zmienić je w elektryczne. Ekokonwersja trwa około miesiąca - mówi Tomasz Drzał. - Mamy już takie doświadczenia w ekokonwersji samochodów dostawczych. Ford Transit był przetransformowany przez Innovation AG na samochód elektryczny właśnie w ciągu miesiąca. To są koszty rzędu 100 tys. zł, co w dalszym ciągu w kalkulacji z nowym elektrykiem jest ceną konkurencyjną. 

Ekspert podkreśla, że ekokonwersja to nie tylko ekonomiczne, ale i przyjazne dla środowiska rozwiązanie, bo silniki spalinowe generują znacznie większy ślad węglowy. Jak podaje Federacja Transport & Environment (T&E), samochody elektryczne w Europie emitują średnio prawie trzy razy mniej dwutlenku węgla niż te z silnikami benzynowymi lub dieslowymi. Poza tym część użytkowników, stojąc przed koniecznością zakupu auta, chętniej niż inwestować w elektryka, wolałaby dokonać przeróbki, podobnie jak ma to miejsce w przypadku montowania instalacji LPG.

- Wbrew temu, co mówią niektórzy, elektryk zawsze będzie miał mniejszy ślad węglowy niż samochód spalinowy, więc poprzez ekokonwersję samochodów spalinowych już zyskujemy bardzo dużo dla ochrony środowiska. Natomiast jest jeszcze drugi aspekt: dzięki ekokonwersji nie trzeba będzie produkować większej liczby samochodów. Stare, przekonwertowane auto spalinowe oznacza o jeden nowo wyprodukowany samochód mniej - wyjaśnia Tomasz Drzał.

Analitycy Technavio przewidują, że rynek ekokonwersji pojazdów na świecie będzie rósł do 2027 roku średnio o niemal 8 proc. rocznie. W tym czasie rynek zwiększy przychody łącznie o prawie 2,2 mld dol., podczas gdy w 2017 roku wart był nieco ponad 3 mld dol. Jak wynika z analizy, w ostatnich latach w krajach rozwiniętych nastąpił boom w infrastrukturze ładowania, w efekcie którego konwersja napędu na elektryczny stała się atrakcyjną i częściej rozważaną opcją. Jednak na rynkach wschodzących, gdzie elektromobilność dopiero się rozwija, chętniej wybieraną opcją jest konwersja na napęd hybrydowy.

Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (10)

dodaj komentarz
prs
Czy samochod elektryczny - "w kazdym domu" - nie obciazy zbytnio sieci przesylowych?..

Czy wytrzymalosc, recykling baterii, technologia.. sa odpowiednio "dopracowane"?..

Zieloni - czy "aby napewno"?..
prs
Co na to "globalisci"?..

Moze baterie na calym swiecie "uniwersalne", na "stacjach wymiany"..
zoomek
Jak już to lepiej na hubrydę bo nielimitowany zasięg bez ładowania godzinami.
krull
Jakoś tak słabo o śladzie węglowym i innych kosztach wydobywania pierwiastków ziem rzadkich i utylizacji zużytych baterii. A baterie Li-ion już od nowości systematycznie tracą swoją pojemność a po kilkuset cyklach (znaczy: po kilku latach) całkiem tracą swoją pojemność i są do wymiany, a to kosztuje dużo. Tak samo, na rynku wtórnym Jakoś tak słabo o śladzie węglowym i innych kosztach wydobywania pierwiastków ziem rzadkich i utylizacji zużytych baterii. A baterie Li-ion już od nowości systematycznie tracą swoją pojemność a po kilkuset cyklach (znaczy: po kilku latach) całkiem tracą swoją pojemność i są do wymiany, a to kosztuje dużo. Tak samo, na rynku wtórnym - kilkuletni elektryk wymaga sporego wkładu finansowego w same baterie, nie wspominając o reszcie auta. Tylko wodór jest przyszłością. Można go uzyskiwać, wykorzystując jakoś tak słabo u nas lubiane OZE.
zoomek
To pozyskuj wodór ze swojego OZE które lubisz. Dlaczego tego nie robisz? Nie masz elektrod?
adam.1983
Też mi rewolucja, wywalić silnik spalinowy wstawić elektryczny, załadować akumulatory do bagażnika i mamy elektryka. Tylko czy to się opłaca ?
Starego rdzewiejącego trupa przerabiać za 100k na elektryka, a po kilku latach itak buda przerdzewieje i trzeba będzie zezłomować. Jakby auta robili z aluminium czy nierdzewki to by się
Też mi rewolucja, wywalić silnik spalinowy wstawić elektryczny, załadować akumulatory do bagażnika i mamy elektryka. Tylko czy to się opłaca ?
Starego rdzewiejącego trupa przerabiać za 100k na elektryka, a po kilku latach itak buda przerdzewieje i trzeba będzie zezłomować. Jakby auta robili z aluminium czy nierdzewki to by się opłacało.
Poza tym do samochodu który nie był zaprojektowany do tego celu i nie ma przewidzianego miejsca na pakiety aku ciężko będzie je upchać bez straty przestrzeni lub funkcjonalności samochodu, pod podłogą się aku nie zmieszczą i zalewałaby je woda, nad podłogą nie bo są siedzenia więc pozostaje bagażnik lub część kabiny i ewentualnie przestrzeń po wymontowanym silniku.
xqwztsa
Faktycznie prościzna. Jak pilotowanie samolotów. Wystarczy wsiąść i polecieć, nie?
adam.1983 odpowiada xqwztsa
Na YT sobie można pooglądać filmiki na których przerobione przez pasjonatów samochody na elektryki jeżdżą. Wiadomo że nie każdy da radę tak jak nie każdy umie naprawić zmywarkę czy podłączyć w domu gniazdko, ale nie przesadzaj nie porównuj samochodu do samolotu.

Powiązane: Elektromobilność

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki