REKLAMA
TYLKO U NAS

Polska jest skazana na imigrantów

Łukasz Piechowiak2012-06-14 13:54główny ekonomista Bankier.pl
publikacja
2012-06-14 13:54
Okazuje się, że Polska skazana jest na imigrantów. Za 5-7 lat będą potrzebni do utrzymania niewydolnego systemu emerytalnego. Nie uda nam się uniknąć negatywnych skutków niżu demograficznego. Niestety mamy większy problem niż Niemcy czy Francuzi – nikt nie będzie chciał u nas pracować za grosze.



Naukowcy mogą informować o tym, że jesteśmy w tragicznej sytuacji bazując na danych statystycznych i raportach. Jednak to może nie być wystarczająca lektura dla przeciętnego posła. Jednak jeśli nie statystyka to muszą wystarczyć sygnały z rynku pracy, które wskazują wyraźnie, że najbardziej pożądane zawody przyszłości, to obok informatyka – geriatra i fizjoterapeuta.

Na razie w Polsce mamy stosunkowo wysokie bezrobocie powyżej 12% i niewykluczone, że na koniec roku wyniesie nawet 14%. Co czwarty młody poszukuje pracy, a Polacy wciąż emigrują za chlebem do bogatszych państw zachodnich. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że polski rynek pracy poradzi sobie niżem demograficznym. Niestety, sprawa nie jest taka prosta.

Po pierwsze bezrobotni też się starzeją. Obecni 55 latkowie, którzy nie mogą znaleźć pracy, za kilka lat i tak przejdą na emeryturę. Po drugie, rodzi się coraz mniej dzieci i jeżeli dalej tak będzie, to setki tysięcy nauczycieli i przedstawicieli innych zawodów, którzy pracują z dziećmi, będą musieli pójść na bruk albo się przekwalifikować. To drugie rozwiązanie wydaje się prostsze niż zatrudnieni cudzoziemców, ale to wciąż nie rozwiązuje problemu niżu demograficznego. Po przekwalifikowaniu wcale nie urodzi się więcej dzieci.

 » Cudzoziemcom można nie płacić  


Co więcej, nawet jeżeli teraz na potęgę Polki zaczną rodzić dzieci, to i tak nie uda nam się uzupełnić niedoborów w ciągu najbliższych dwudziestu kilku lat. Stąd prosty wniosek, że jesteśmy skazani na pracę obcokrajowców.

Jeszcze jesteśmy w komfortowej sytuacji


Naturalnie najbardziej pożądani przez nas imigranci to obywatele Białorusi, Ukrainy i Rosji. Bliskość kulturowa ma tutaj olbrzymie znaczenie. Brzmi to kolokwialnie, ale bliżej nam do Białorusinów i Ukraińców niż Francuzom do Algierczyków. Niestety nasi sąsiedzi nie będą chętni to przyjazdów do Polski z uwagi na zarobki. Wciąż pokutuje przekonanie, że obcokrajowcowi zza wschodniej granicy można zapłacić mniej niż Polakowi – często dodaje się stwierdzenie, że powinni się cieszyć, że dla nich to i tak dużo.

Jest to kolejny mit, który należy obalić. Obcokrajowiec w Polsce musi tak samo się utrzymać jak Polak. Jeżeli Białorusin lub Ukrainiec zdobędzie wizę Schengen, to równie dobrze może pojechać do pracy w Niemczech. U nas zarobki są 2-3 razy wyższe niż zza wschodnią granicą. W Niemczech są 20-30 razy wyższe. Jest to wystarczająca motywacja do wyjazdu kilkaset kilometrów dalej. Jedynym naszym atutem jest względna bliskość.

Jednak wbrew pozorom to z Berlina łatwiej dostać się na Białoruś niż z Warszawy. Samolotów jest 3 razy więcej, bilety są tańsze niż w Polsce, a lecą tylko godzinę dłużej. Polacy dużo pracują. Na urlopy udają się w malownicze miejsca w Polsce lub za granicą. Obcokrajowcy zza wschodniej granicy większość dni urlopowych spędzaliby w pociągu lub na zatłoczonej granicy. Ich komfort życia w naszym kraju wcale nie jest większy niż w ojczyźnie.

Ile kosztuje przyjazd cudzoziemca?


Obecnie nie ma wielkich problemów z uzyskaniem pozwolenia na pracę w Polsce. Teoretycznie administracja cały czas upraszcza procedury. Jednak mało kto wie, że za wjazd i możliwość mieszkania w naszym kraju nasi wschodni sąsiedzi muszą zapłacić.

Najpierw za wizę, a później za prawo pobytu. Wbrew pozorom nie są to małe pieniądze – łącznie ok. 1 tys. zł. Do tego należy doliczyć sprawy związane z tłumaczeniem dokumentów, nostryfikacją dyplomów (z niektórych krajów WNP), itp. Słowem – prawo do mieszkania w Polsce wcale nie jest tanie. Na koniec pozostaje jeszcze polska biurokracja, która tylko zniechęca imigrantów do naszego kraju.

Cudzoziemcy będą nam potrzebni – to fakt. Już dzisiaj trzeba powoli zacząć zmieniać prawo i zastanowić się nad sposobem zwiększenia wynagrodzeń, a do tego konieczna jest obniżka podatków. Systemu emerytalnego już nie uratujemy nawet jeżeli będziemy musieli pracować do 75 roku życia. Imigranci wcale nie będą chętni do pomocy w jego utrzymaniu. Jeżeli nic nie zrobimy, to będziemy wyludnionym skansenem UE, do którego nie będą chcieli zaglądać nawet sąsiedzi.

Łukasz Piechowiak
Bankier.pl
l.piechowiak@bankier.pl

Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (19)

dodaj komentarz
~stas00
Za 5 lub 7 lat imigranci będą ratowali nasz system emerytalny-buhabuhaha.Polacy by go mogli uratować od razu ale jak Tusk tańczy jak mu lobby prywatne zagra z umowami cywilno- prawnymi bez oskładkowania to mamy to co mamy.Jakby nawet przyjechało 3 mln imigrantów to i tak będą pracowali za grosze na czarno.To w jaki sposób będą Za 5 lub 7 lat imigranci będą ratowali nasz system emerytalny-buhabuhaha.Polacy by go mogli uratować od razu ale jak Tusk tańczy jak mu lobby prywatne zagra z umowami cywilno- prawnymi bez oskładkowania to mamy to co mamy.Jakby nawet przyjechało 3 mln imigrantów to i tak będą pracowali za grosze na czarno.To w jaki sposób będą nasz system emerytalny ratować????Stek bzdur i to wszystko.
~Sebeks
"U nas zarobki są 2-3 razy wyższe niż zza wschodnią granicą. W Niemczech są 20-30 razy wyższe. Jest to wystarczająca motywacja do wyjazdu kilkaset kilometrów dalej. Jedynym naszym atutem jest względna bliskość."
Chyba autor upadł na łeb. Różnica w stosunku Polski do innych państw zachodnich w zarobkach jest najwyżej
"U nas zarobki są 2-3 razy wyższe niż zza wschodnią granicą. W Niemczech są 20-30 razy wyższe. Jest to wystarczająca motywacja do wyjazdu kilkaset kilometrów dalej. Jedynym naszym atutem jest względna bliskość."
Chyba autor upadł na łeb. Różnica w stosunku Polski do innych państw zachodnich w zarobkach jest najwyżej dwukrotna, a w stosunku do państw Wschodu zarabiamy co najmniej z 5 razy więcej. Autor mnie rozczarował.
~stas00
Jak przeliczysz propagandowa średnią to tak.A praktycznie to wygląda następująco .Sprzątaczka w Polsce w IMPELU pracuje na smieciowce za 800zl natomiast w Niemczech za 1200 zl na tydzień.Jeżeli chodzi o wschód to Ukraińcy chętniej pracują pod Moskwa bo .tam wynagrodzenie sięga w przeliczeniu 4 tys na miesiąc niż w Polsce za 3 zl Jak przeliczysz propagandowa średnią to tak.A praktycznie to wygląda następująco .Sprzątaczka w Polsce w IMPELU pracuje na smieciowce za 800zl natomiast w Niemczech za 1200 zl na tydzień.Jeżeli chodzi o wschód to Ukraińcy chętniej pracują pod Moskwa bo .tam wynagrodzenie sięga w przeliczeniu 4 tys na miesiąc niż w Polsce za 3 zl na godz.na czarno.
~człowiek
Jeśli zarobki u nas są 2 razy wyższe, niż na Wschodzie, a na Zachodzie 20 razy wyższe niż na Wschodzie, to znaczy, że musiałby być na Zachodzie 10 razy wyższe niż u nas, a tak nie jest.
~mysl
Kto tutaj wpuścił tego idiotę?
~irek
Jako inz energetyk zarabiam ponad 8 tys zl czyli ok. 2 tys euro. Autor twierdzi ze w Niemczech 10 razy tyle czyli wyszlo mu ze inz energetyk zarobi tam 20tys euro pro Monat ! Puknij sie pan w glowke panie Piechowiak !
~kier. adm-godp.
Irek, udało Ci się gratuluję. Jestem kierownikiem administracyjnym w dużej firmie. Swego czasu dobudowaliśmy piętro i układaliśmy instalacje elektryczne. W ekipie która to wykonywała pracowało dwóch mgr inż. energetyków przy wykuwaniu rowków w scianie, na godzinki oczywiście. "Pracodawca" miał się z nimi rozliczyć po wykonaniu Irek, udało Ci się gratuluję. Jestem kierownikiem administracyjnym w dużej firmie. Swego czasu dobudowaliśmy piętro i układaliśmy instalacje elektryczne. W ekipie która to wykonywała pracowało dwóch mgr inż. energetyków przy wykuwaniu rowków w scianie, na godzinki oczywiście. "Pracodawca" miał się z nimi rozliczyć po wykonaniu zlecenia, tak że nie jestem w stanie podać stawki. Chcę tylko napisać - nie uogolniajmy. Gdyby te rowki wykuwali na Zachodzie to pewnie rzeczywiście mieli by więcej.
~Kuba
Jeszcze się nie zdarzyło żeby w mojej 10 historii zatrudnienia dostać umowę o pracę a pracowałem już u 8 pracodawców i żadnego z nich nie obchodziło czy mam za co zapłacić wynajmowane mieszkanie bo o kupnie nie wspominam i wiecie co po tych 10 latach nie mam za bardzo z czego zapłacić.
~lol
co za tumany sieja taka tepa propagande? co to za stek bzdur totalnych? i ten lunatyk jeszcze za to pieniadze dostaje? od kogo, wrogow tego umeczonego narodu?
~polskadogorynogami
Boże co za bzdury. Ku---a, kto takie bzdury wymyśla? O co tu chodzi?
Polacy weźmy się w końcu do roboty i pogońmy tych pociotków nocnej zmiany, wnuków pułkowników SB, miłośników dewiacji i awiacji.
Jeśli porządek w Polsce może zrobić tylko katolik Kaczyński, to niech go robi. Ja już q---a nie mogę patrzeć na te kruki,
Boże co za bzdury. Ku---a, kto takie bzdury wymyśla? O co tu chodzi?
Polacy weźmy się w końcu do roboty i pogońmy tych pociotków nocnej zmiany, wnuków pułkowników SB, miłośników dewiacji i awiacji.
Jeśli porządek w Polsce może zrobić tylko katolik Kaczyński, to niech go robi. Ja już q---a nie mogę patrzeć na te kruki, wrony i miernoty.
Bez przerwy w naszym kraju odbywa się spektakl odwracania uwagi od tematów ważnych. Media na zlecanie bez przerwy podrzucają padlinę i się nimi ekscytują. W tym naszym kraju tzw. elita zajmują się tylko elitą. To nie jest tak, że my nie możemy nic zrobić.
Wystarczy jak przestaniemy ulegać indoktrynacji lansowanej przez Gazetę W. i redaktorków z reżymowych mediów.

Powiązane: Dzieci

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki