Ciasteczka produkowane pod marką własną Orlenu? Taki pomysł na urozmaicenie swojej oferty gastronomicznej ma polski koncern paliwowy. Opublikowano postępowanie na wybór dostawców. Mają być one kukurydziane typu crispy w mlecznej czekoladzie.


Już niebawem będzie można powiedzieć, a po tankowaniu chodziliśmy na ciastka do Orlenu. Ich dostawca powinien spełnić przede wszystkim warunek konkurencyjności wobec innych i profesjonalizm. Wśród produktów, które niebawem trafią pod logo orła, znalazły się:
- ciastka kukurydziane typu crispy w mlecznej czekoladzie;
- ciastka owsiane w mlecznej czekoladzie;
- ciastka zbożowe bez polewy czekoladowej z siemieniem lnianym;
- ciastka zbożowe bez polewy czekoladowej z ziarnem słonecznika.
Orlen planuje wyłonić dostawców w postępowaniu dwuetapowym, w którym m.in. znajdzie się miejsce także na testy konsumenckie. Należy na nie dostarczyć próby ciastek, z których każda musi zawierać m.in. nazwę producenta, opis smaku, a także tabele alergenów wraz z terminem ważności próby.
Koncern zapowiedział, że planuje podpisanie umowy ramowej z wybranymi producentami ciastek. „Orlen zastrzega sobie prawo do finalnego zakontraktowania wybranych wariantów ciastek, będących przedmiotem zapytania. Zakładany czas trwania umowy ramowej: na czas nieokreślony” - poinformowano w dokumentacji postępowania. Termin składania ofert to 31 lipca tego roku.
Orlen przypomniał jednocześnie, że aktualnie na ponad 1920 stacjach paliw prowadzi sprzedaż produktów z kategorii, która obejmuje postępowanie dotyczące wyboru dostawców będących producentami ciastek pod marką własną koncernu - przypomina PAP.
Po pierwszym kwartale br. Orlen informował, że posiada w Polsce 1925 stacji paliwowych. Zapowiadał też, że nakłady inwestycyjne w segmencie detalicznym koncernu mają wynieść w tym roku łącznie 1,1 mld zł.
opr. aw/pap





















































