REKLAMA

Nowy rząd, czyli mieszanie gorzkiej herbaty

Łukasz Piechowiak2014-09-19 12:27główny ekonomista Bankier.pl
publikacja
2014-09-19 12:27

Nowy rząd Ewy Kopacz nie ma charakteru rewolucyjnego. Powrót Grzegorza Schetyny i Cezarego Grabarczyka ma na celu zjednoczenie PO przed wyborami. Podniesienie szefa MON-u do rangi wicepremiera bezpośrednio związane jest z zagrożeniem rosyjskim i koniecznością zwiększenia nakładów na zbrojenia. 

Nowy rząd, czyli mieszanie gorzkiej herbaty
Nowy rząd, czyli mieszanie gorzkiej herbaty
/ EastNews

Cezary Grabarczyk zastąpi Marka Biernackiego w resorcie sprawiedliwości. Pan Biernacki miał przejąć  Ministerstwo Spraw Wewnętrznych po odchodzącym w niesławie Bartłomieju Sienkiewiczu, ale ostatecznie zastąpi go kobieta - Teresa Piotrowska. Grzegorz Schetyna przejmie stery w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Tekę szefa MSZ oddaje Radosław Sikorski, który ma zostać marszałkiem Sejmu. Nowym ministrem administracji i cyfryzacji został Andrzej Halicki – wcześniej rzecznik prasowy klubu parlamentarnego PO. Nie jest tajemnicą, że jest to „człowiek Schetyny”.

Kuczyński: Nowy gabinet Kopacz

Start odtwarzacza ...

Pan Trzaskowski był ministrem niespełna rok i w sumie nie można mu nic zarzucić, bo niewiele zrobił, chyba że dokonania ministra należy mierzyć liczbą wpisów na Twitterze.

Zastąpił Michała Boniego, który obecnie sprawuje mandat europosła. Rafał Trzaskowski najprawdopodobniej trafi do MSZ - ma zostać wiceministrem ds. europejskich.

Nowym ministrem Infrastruktury i Rozwoju została pani Maria Wasiak – wcześniej pracowała w zarządzie PKP. Być może jest to sygnał, że inwestycje w kolejnictwo będą miały jeszcze wyższy priorytet, ale nie byłbym tego taki pewien.


Nowy szef MSW

Ministrem Spraw Wewnętrznych została Teresa Piotrowska – była wiceprezes Urzędu Zamówień Publicznych przejęła typowo policyjny resort, co w mojej opinii jest dużym zaskoczeniem. Pan Sienkiewicz miał silną osobowość, co prezentował m.in. w trakcie tradycyjnych już zamieszek 11 listopada. Podobno był to człowiek z doświadczeniem w służbach, a jednak wpadł na taśmową minę. Czy nowa minister, która nie ma tak dużego doświadczenia jak jej poprzednik, poradzi sobie na tym stanowisku?


MON silny jak nigdy wcześniej

Tomasz Siemoniak został wicepremierem. To dowód na to, że obrona narodowa będzie odgrywać coraz większe znaczenie. Wydatki na zbrojenia na najbliższe 10 lat mają przekroczyć nawet 100 mld zł. To najistotniejsza zmiana w rządzie, bo wyraźnie wskazuje, że zagrożenie rosyjskie jest realne. Niestety, wszystko ma swój koszt – większe wydatki na obronność to mniejsze wydatki na innowacje, inwestycje w ludzi, etc. Miejmy nadzieję, że szef MON nie będzie musiał być długo wicepremierem, bo w jego przypadku to tylko koszty. Niezbędne, ale niestrawne.

Dużym zaskoczeniem jest utrzymanie Bartosza Arłukowicza na stanowisku ministra zdrowia. W mojej opinii to gorące krzesło i chyba nie znalazł się żaden chętny na przejęcie sterów w resorcie zdrowia. Dla pacjentów to nie ma znaczenia – pan Arłukowicz ma legitymację do dalszych prac nad skróceniem kolejek. Niestety, konieczność podniesienia składki zdrowotnej coraz głośniej daje o sobie znać. Czy pójdzie za tym racjonalizacja wydatków? System kontraktowy po prostu nie działa. Im szybciej zamienimy kontrakty ilościowe na rzeczywiste ubezpieczenia z dofinansowaniem z budżetu państwa tym lepiej. Nastąpi to raczej w 2016 roku, czyli po wyborach parlamentarnych. Do tego czasu musimy udawać, że wszystko jest dobrze.Tymczasem co roku na ochronę zdrowia wydajemy 150 mld zł.

Mateusz Szczurek pozostał ministrem finansów. To raczej dobra wiadomość. Polityka uszczelniania systemu finansowego będzie kontynuowana. Obecnie najistotniejsze zadania to pobudzić wzrosty. Ostatnia propozycja pana Mateusza Szczurka, dotycząca utworzenia superfunduszu inwestycyjnego dla Europy, to doskonały pomysł na transfer środków z rynków finansowych do realnej gospodarki. Do rządu nie powrócił Jacek Rostowski. To korzystne rozwiązanie dla ministra Szczurka, który w zasadzie swoją siłę pokaże przed wyborami do parlamentu, gdy kolejni ministrowie będą przychodzić do niego po pieniądze na nowe pomysły naprawy Rzeczypospolitej.


Od mieszania herbata nie robi się słodsza

Fakt jest taki, że od mieszania herbata nie staje się bardziej słodsza. Zwłaszcza, gdy nikt jej wcześniej nie posłodził. Dla gospodarki nowy rząd nie ma wielkiego znaczenia, bo jego celem nie jest wykształcenie impulsu do rozwoju koniunktury tylko utrzymanie politycznej równowagi w PO. Politolodzy mają nadzieję, że jeśli w PO nie będzie kłótni o stołki to rząd zacznie ciężko pracować. Polityka to brudna gra, ale dobrze by było, gdyby rządzący w końcu dostrzegli, że same nazwiska nie mają wpływu na koniunkturę. Liczą się realne działania i poważne reformy, a każdy rok wstrzymywania się od decyzji to rok straty dla Polski.

Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl

Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (5)

dodaj komentarz
~Kusznier
Panie Łukaszu - "słodsza" albo "bardziej słodka". Nie może być "bardziej słodsza". To jest błąd.
~sibut
prowincjonalna kłamczucha.... o fizjonomii dżdżownicy
~Rodak
Panowie politolodzy to chyba kpią twierdząc iż brak walki o stołki w Platformie zaowocuje wzmożonym wysiłkiem w reformowaniu Rzeczypospolitej. Głównym celem takiego składu rządu jest zapewnienie wewnętrznej zwartości PO przed wyborami oraz uniknęcie walk frakcyjnych. Interes Polski nie jest brany pod uwagę. Czeka nas kolejny rok Panowie politolodzy to chyba kpią twierdząc iż brak walki o stołki w Platformie zaowocuje wzmożonym wysiłkiem w reformowaniu Rzeczypospolitej. Głównym celem takiego składu rządu jest zapewnienie wewnętrznej zwartości PO przed wyborami oraz uniknęcie walk frakcyjnych. Interes Polski nie jest brany pod uwagę. Czeka nas kolejny rok braku niezbędnych reform i ruchów pozornych.
~walsie
Jak za komuny.... Karuzela stołków. Oni wszyscy są tak wszechstronni, że mogą być ministrami, marszałkami czy prezesami. Jakby się który postarał to i prymasem by został. Takiego nagromadzenia Nikodemòw Dyzm nawet Mostowicz nie przewidział.
~qwer
spoko, polaczkom to odpowiada.a ci co troche mysla to albo wybrali sie, albo sie wybieraja nazachod.

Powiązane: Rząd Ewy Kopacz

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki