REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

MEDIANA PŁACNa państwowym zarabia się lepiej niż w sektorze prywatnym. I to znacznie lepiej

Krzysztof Kolany2025-11-05 11:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2025-11-05 11:00

Mediana wynagrodzeń w sektorze publicznym w maju 2025 roku była o przeszło jedną czwartą wyższa niż w sektorze prywatnym – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Tradycyjnie już większość pracowników osiąga wynagrodzenia poniżej średniej krajowej.

Na państwowym zarabia się lepiej niż w sektorze prywatnym. I to znacznie lepiej
Na państwowym zarabia się lepiej niż w sektorze prywatnym. I to znacznie lepiej
fot. Kanisorn Pringthongfoo / / Shutterstock

W maju 2025 r. mediana wynagrodzeń miesięcznych brutto w gospodarce narodowej wyniosła 7082 zł brutto – poinformował w środę Główny Urząd Statystyczny. Po odliczeniu „składek” na ZUS, NFZ i podatku od pracy (PIT) do kieszeni pracownika (tzw. netto) trafiało jednak tylko  5 158 złotych. Różnicę w wysokości 1924 zł zabierało państwo. Ponadto władza pobrała sobie dodatkowe 1450 zł „składek” formalnie pozostających po stronie pracodawcy.

W ten sposób z medianowej pensji rząd i jego agendy zabierały 3 374 złotych. I tak co miesiąc. Oznacza to, że faktyczne opodatkowanie medianowej płacy w Polsce wyniosło 39,7%. Nie wierzysz? Policz sam przy pomocy kalkulatora płacowego brutto-netto.

Równocześnie ten sam rząd okazał się dobrze płacącym pracodawcą. GUS informuje, że w sektorze publicznym mediana wynagrodzeń wyniosła 8260,00 zł wobec 6 466,59 zł w sektorze prywatnym (cały czas operujemy tu kwotami brutto – czyli zawierającymi PIT i „składki”). Oznacza to, że medianowy pracownik zatrudniony w sektorze państwowym zarabiał aż o 28,8% więcej niż jego odpowiednik w sektorze prywatnym. Przy czym trzeba wziąć poprawkę na różną strukturę zatrudnienia w obu sektorach. Generalnie sektor rządowy zatrudnia proporcjonalnie więcej pracowników o wyższych kwalifikacjach niż sektor prywatny.

Warto przy tym pamiętać, że mediana (inaczej mówiąc: wartość środkowa) wynagrodzeń w Polsce była o 18,4% niższa od średniego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, które w maju 2025 roku wyniosło 8678,90 zł brutto. 

Czym się różni średnia krajowa od mediany?

Mediana płac to wartość wynagrodzenia, która dzieli grupę pracowników na dwie równe połowy: połowa zarabia poniżej tej kwoty, a połowa powyżej. Jest to tzw. wartość środkowa, która lepiej oddaje rzeczywiste zarobki przeciętnego pracownika niż średnia, ponieważ nie jest zniekształcona przez skrajnie wysokie pensje.

Przeciętne wynagrodzenie w dużych firmach niefinansowych jest tylko jednym ze wskaźników dotyczących płac w polskiej gospodarce. Nie obejmuje on jednak danych m.in. z administracji publicznej, edukacji, opieki zdrowotnej i mikrofirm. Co oznacza, że statystyka ta dotyczy niespełna 40 proc. pracujących.

Inaczej jest z medianą i rozkładem decylowym zarobków obejmującym sektor gospodarki narodowej, także z sektorem publicznym oraz mniejszymi firmami. Jednakże dane te publikowane są z półrocznym opóźnieniem. 

„Długie ogony” zawyżają średnią płacę

Wraz z medianą płac GUS jak co miesiąc opublikował decylowy rozkład wynagrodzeń w gospodarce narodowej. I tak w maju 2025 r. 10% najniżej zarabiających osób w Polsce otrzymało wynagrodzenie co najwyżej w wysokości 4 666,00 zł brutto (decyl pierwszy) – czyli płacę minimalną. Z kolei 10% najwyżej zarabiających otrzymało wynagrodzenie co najmniej w wysokości 13 441,61 zł brutto (decyl dziewiąty).

GUS

Z kolei 20% najmniej zarabiających otrzymywało miesięcznie do 5037,20 zł brutto, czyli raptem 3763,41 zł netto. Natomiast aby załapać się do grona 20% najwyżej wynagradzanych etatowców, trzeba było uzyskać 10 462,80 zł brutto. A więc wystarczyło zarabiać niespełna 7,5 tys. zł na rękę (łącznie z premiami i bonusami), aby załapać się do górnego kwintyla najlepiej zarabiających pracowników etatowych w Polsce.

Z danych GUS można wyciągnąć wniosek, że struktura płac w Polsce jest dość płaska – różnice pomiędzy najsłabiej i najlepiej opłacanymi pracownikami etatowymi są relatywnie niewielkie. Aby zaliczać się do grona 10% najlepiej opłacanych etatowców, wystarczyło zarabiać niespełna trzykrotność płacy minimalnej. Należy jednak dodać, że ta statystyka nie obejmuje sporej części osób o wysokich dochodach, które ze względów podatkowych ponad etat preferują samozatrudnienie, kontrakty menedżerskie czy umowy cywilne. Takich faktycznych pracowników dane o wynagrodzeniach w gospodarce narodowej nie uwzględniają.

Luka płacowa w Polsce jest mitem

Ze statystyk GUS wynika też, że mediana płac mężczyzn (7299,68 zł brutto) była tylko o 5,8% wyższa od mediany płac kobiet (6897,36 zł). Przy czym większe różnice były widoczne tylko w dwóch najwyższych decylach dochodowych.

DECYLE WYNAGRODZEŃ MIESIĘCZNYCH BRUTTO W GOSPODARCE NARODOWEJ WEDŁUG PŁCI W MAJU 2025 R.
DECYL Ogółem Mężczyźni Kobiety Różnica mediany płac mężczyzn i kobiet
w zł
1 4666,00 4666,00 4666,00 0,0%
2 5037,20 4956,00 5142,86 -3,6%
3 5680,31 5721,00 5658,92 1,1%
4 6351,01 6500,00 6221,33 4,5%
5  (mediana) 7082,00 7299,68 6897,36 5,8%
6 7972,57 8243,60 7698,59 7,1%
7 8966,80 9216,74 8707,31 5,9%
8 10462,80 10875,71 10096,80 7,7%
9 13441,61 14360,88 12593,85 14,0%
Źródło: Główny Urząd Statystyczny, obliczenia Bankier.pl.

Natomiast w decylu pierwszym (którego granicę wyznaczała płaca minimalna) mediana płac kobiet i mężczyzn była identyczna. W drugim to połowa pań zarabiała więcej od połowy panów. W trzecim różnica była kosmetyczna, a w czwartym wynosiła 4,5% na korzyść mężczyzn. Dopiero w ósmym decylu widać było większe różnice – tu mediana płac panów o 7,7% przewyższała medianę płac kobiet. W najwyższym decylu różnica ta wynosiła 13,614%. Nadal były to jednak różnice znacznie mniejsze od tych, jakie od czasu do czasu pojawiają się w medialnych publikacjach forsujących tezę o rzekomej "luce płacowej" między kobietami a mężczyznami.

Na te statystyki można by też nałożyć informacje o średnio wyższej absencji chorobowej wśród kobiet niż wśród mężczyzn. Według ZUS-u liczba dni absencji z tytułu choroby własnej u kobiet była o 27,5% wyższa niż wśród mężczyzn.  Dodatkowo paniom pomimo dłuższej oczekiwanej długości życia przysługuje preferencyjny wiek emerytalny w postaci 60 lat (wobec 65 lat dla mężczyzn). Także przeliczniki emerytalne stosowane przez ZUS działają na korzyć pań kosztem panów.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (17)

dodaj komentarz
enthe
Reżim 3rp, jedyne państwo na świecie (oprócz państw byłego ZSRR), gdzie w sektorze prywatnym zarabia się mniej, niż w sektorze państwowym, który jest utrzymywany przez ten pierwszy, za to niczego nie produkuje, ani nie wytwarza.
jan888
Polska gospodarka zmierza na zderzenie ze ścianą. Aby utrzymać synekury w budżetówce (i rekordową ilość 1 miliona urzędników) państwo polskie właśnie zarzyna sektor prywatny (jeden z najmniejszych w UE), na barkach którego stoi cała gospodarka. Polecam wszystkim artykuł (do wyszukania w sieci po jego tytule): "Przedsiębiorczość Polska gospodarka zmierza na zderzenie ze ścianą. Aby utrzymać synekury w budżetówce (i rekordową ilość 1 miliona urzędników) państwo polskie właśnie zarzyna sektor prywatny (jeden z najmniejszych w UE), na barkach którego stoi cała gospodarka. Polecam wszystkim artykuł (do wyszukania w sieci po jego tytule): "Przedsiębiorczość w Europie: Gdzie firmy prosperują, a gdzie walczą o przetrwanie?".
Cytat z tego artykułu: "Patrząc na liczbę otwieranych i zamykanych firm, Polska odnotowała największą ujemną różnicę, wynoszącą 26 732. Francja odnotowała najwyższą dodatnią różnicę, z 164 420 firmami więcej otwartymi niż zamkniętymi."
fiat126p
"Tradycyjnie już większość pracowników osiąga wynagrodzenia poniżej średniej krajowej"
Jest jakiś kraj w którym większość zarabia powyżej średniej?
"Generalnie sektor rządowy zatrudnia proporcjonalnie więcej pracowników o wyższych kwalifikacjach niż sektor prywatny"
Czy nie mylą się kwalifikacje z
"Tradycyjnie już większość pracowników osiąga wynagrodzenia poniżej średniej krajowej"
Jest jakiś kraj w którym większość zarabia powyżej średniej?
"Generalnie sektor rządowy zatrudnia proporcjonalnie więcej pracowników o wyższych kwalifikacjach niż sektor prywatny"
Czy nie mylą się kwalifikacje z wykształceniem?
marianpazdzioch
Sytuacja charakterystyczna dla komunizmu. Albo państw typu Wenezuela, Argentyna.
pozhoga
Argentyna już wychodzi z lewackiego szamba…
mikroprzedsiebiorca
Dane te są mocno zaniżone gdyż nie są uwzględnieni lekarze czy ratownicy medyczni, którzy nie pracują na umowie na etat. A ci zarabiają po kilkadziesiąt tysięcy. Według raportu GUS BAEL w sektorze publicznym pracuje 4,224mln osób, a na etatach jest tylko 3,5 mln osób. Te ponad 700 tyś. Osób i to najlepiej zarabiajacych jest w tej Dane te są mocno zaniżone gdyż nie są uwzględnieni lekarze czy ratownicy medyczni, którzy nie pracują na umowie na etat. A ci zarabiają po kilkadziesiąt tysięcy. Według raportu GUS BAEL w sektorze publicznym pracuje 4,224mln osób, a na etatach jest tylko 3,5 mln osób. Te ponad 700 tyś. Osób i to najlepiej zarabiajacych jest w tej medianie nie uwzględnionych.
bha
Zaniżone chyba raczej Zawyżone??? A te miliony ludzi pracujących w prywatnym ale tym średnim, małym i maluczkim sektorze, A te miliony ludzi pracujących na zleceniach, dziełach, sezonowo czasowo czy na niepełnych etatach 0,5 czy 0,75 !!!. To co są napewno wliczone w tym Statystycznym co m-c podawany kapeluszu płacowo-dochodowym?!.
mikroprzedsiebiorca odpowiada bha
Jeżeli chodzi o sektor prywatny, to dane są zawyżone. Nie obejmują mikroprzedsiębiorstw (poniżej 10 pracowników). W wiekszych firmach są wyższe zarobki zazwyczaj. Masa samozatrudnionych nie wykazuje dochodu lub wykazuje stratę. To jak uśrednisz z takimi to jeszcze wyjdzie w dół. Prawda jest taka że sektor publiczny mocno odjechał Jeżeli chodzi o sektor prywatny, to dane są zawyżone. Nie obejmują mikroprzedsiębiorstw (poniżej 10 pracowników). W wiekszych firmach są wyższe zarobki zazwyczaj. Masa samozatrudnionych nie wykazuje dochodu lub wykazuje stratę. To jak uśrednisz z takimi to jeszcze wyjdzie w dół. Prawda jest taka że sektor publiczny mocno odjechał prywatnemu i obecnie ludzie pchają się jak mogą na posady państwowe. Widziałeś gdzieś w sektorze prywatnym żeby płacili 13, 14-tki, dodatki mieszkaniowe, dawali emeryture po 15 latach, albo płacili za 2,5 miesiąca wakacji? U prywaciarza musisz zarabiać na siebie, na pracodawce i na te państwo (4,224mln osób czyli 24,6% wszystkich pracowników to pracownicy sektora publicznego, do tego niepracujących wcale jest ponad połowa). Pytanie zagadka ile kosztują nas wynagrodzenia sektora publicznego wliczając wszystkie dodatki, premie i podatki po stronie podatnika.
fiat126p odpowiada mikroprzedsiebiorca
Nie wiem czemu ludzie ekscytują się dodatkami typu 13-tki, premie itp. Nie ma różnicy gdy ktoś zarabia 100 tys. rocznie bez dodatków czy 90 + 10 tys dodatków.
Sporne może być wyprowadzanie części wynagrodzenia z podstawowej pensji do dodatków typu państwowy socjal, fundusz socjalny, za "szkodliwość" itp. zamiast uznawania
Nie wiem czemu ludzie ekscytują się dodatkami typu 13-tki, premie itp. Nie ma różnicy gdy ktoś zarabia 100 tys. rocznie bez dodatków czy 90 + 10 tys dodatków.
Sporne może być wyprowadzanie części wynagrodzenia z podstawowej pensji do dodatków typu państwowy socjal, fundusz socjalny, za "szkodliwość" itp. zamiast uznawania zaangażowania lub wyników pracy.
jan888
A gdzie w tych statystykach są polscy górnicy - faktycznie adoptowani przez państwo i żyjący z państwowych dopłat (jak reszta budżetówki).

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki