REKLAMA

Lewica: jeśli PO i PiS chcą uchwalić minimalną stawkę godzinową, nasz projekt czeka

2015-10-02 12:21
publikacja
2015-10-02 12:21

Od kilkunastu miesięcy w Sejmie znajduje się projekt SLD dot. minimalnej stawki godzinowej za pracę - podkreślili w piątek politycy Zjednoczonej Lewicy. Zaapelowali do polityków PO i PiS, by pomogli go przegłosować zamiast "przerzucać się" projektami.

fot. Voltar / SKAY / / FORUM

PiS złożyło w piątek w Sejmie projekt ustawy wprowadzającej minimalną, godzinową stawkę wynagrodzenia na poziomie 12 zł. Kandydatka PiS na premiera Beata Szydło stwierdziła, że to test dla premier Ewy Kopacz, bo Platforma w swym programie ma podobną propozycję. Premier Kopacz odpowiedziała, że Szydło nie zdała testu jako parlamentarzystka, bo projekt wymaga konsultacji, a do końca kadencji jest już tylko jedno zaplanowane posiedzenie Sejmu. Kopacz zapowiedziała, że jeśli PO wygra wybory, jeszcze w tym roku zostanie w Sejmie przegłosowana minimalna stawka godzinowa nie mniejsza niż 12 zł.

Odnosząc się w piątek do wypowiedzi Kopacz i Szydło, szefowie sztabu wyborczego Zjednoczonej Lewicy Dariusz Joński z SLD i Michał Kabaciński reprezentujący Twój Ruch zaznaczyli, że podobny projekt został złożony przez posłów lewicy jeszcze w minionym roku.

"Chcemy zaapelować do jednych i do drugich, żeby odłożyli te kserokopiarki na bok i żeby pani premier, jak i pani Szydło, przyszły na komisję polityki społecznej i przegłosowały tę ustawę. Tyle, proste, nie trzeba nic robić" - mówił Joński na konferencji prasowej w Sejmie. "Gdyby była wola, to jeszcze na najbliższym posiedzeniu Sejmu można by było to przegłosować" - dodał.

Podkreślił, że projekt autorstwa SLD przewidujący wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej wpłynął do Sejmu 13 marca 2014 r. i przez kilkanaście miesięcy "nikt nie chciał o nim rozmawiać - ani PiS, ani Platforma". "Jeżeli ktoś sobie przed wyborami przypomina, to pytamy, co robił przez ostatnie półtora roku" - dodał Joński.

Zaznaczył, że o ile projekt SLD zakłada ustalenie minimalnej stawki godzinowej na poziomie 15 zł za godzinę, o tyle PO i PiS proponują 12 zł za godzinę. "To jest kilka groszy więcej niż w tej chwili. W tej chwili jest to niespełna 11 zł. (...) Więc jedyne ugrupowanie, które chce realnie podnieść Polkom i Polakom wynagrodzenie, jest Zjednoczona Lewica" - stwierdził.

Kabaciński dodał, że w przeciwieństwie do projektów zapowiadanych przez politycznych konkurentów, ten złożony przez lewicę przeszedł już przez konsultacje. "Projekt został zaopiniowany przez różne środowiska i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby go procedować. Jako Twój Ruch, koalicjant Zjednoczonej Lewicy, również przyłączamy się do tego, aby pani (marszałek Sejmu Małgorzata) Kidawa-Błońska na najbliższym posiedzeniu Sejmu rozpatrywała taki projekt" - powiedział.

Kabaciński podkreślił, że kwestie związane z minimalnym wynagrodzeniem stanowią jeden z najważniejszych fundamentów programowych łączących wszystkie ugrupowania Zjednoczonej Lewicy (SLD, TR, UP, PPS i Partia Zieloni).

Dopytywany przez dziennikarzy o możliwość współpracy z PiS na rzecz wprowadzenia minimalnej stawki godzinowej Joński zaznaczył, że Zjednoczona Lewica będzie współpracowała "z każdym, kto chce wprowadzić godzinowe wynagrodzenie, nie tylko w kampanii, ale również po wyborach". Jak dodał, choć propozycja lewicy różni się zasadniczo z tymi przedstawionymi przez inne ugrupowania pod względem stawki, to jeszcze "może to być przedmiotem debaty w komisji".

Kabaciński zauważył z kolei, że tym, co różni propozycje lewicy od tych zgłaszanych przez PO i PiS, jest fakt, że lewica proponuje konkretne źródła finansowania dla swojego projektu. "Proponujemy dwie ustawy: podatek transakcyjny i podatek transferowy, który spowoduje duży wpływ do budżetu środków - w granicach 40-60 mld zł" - powiedział.(PAP)

msom/mok/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (1)

dodaj komentarz
~Marek
Wprowadzenie stawki godzinowej 12 zł, nie jest chyba na rękę ani PO, ani tym bardziej PIS, ale zawsze można się poobrzucać wzajemnie błotem wyborczym. Projekt SLD przeleżał 1,5 roku, więc niech teraz PIS nie opowiada, że tak im zależy na pracujących!

Powiązane: Wybory parlamentarne 2015

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki