Środowy poranek przyniósł spadek kursu euro poniżej 4,70 zł. Złotemu pomogło osłabienie dolara amerykańskiego oraz optymistyczne dane z gospodarki Chin.


[Aktualizacja: 13:45] Wczesne popołudnie przyniosło pogłębienie osłabienia dolara oraz dalszy spadek kursu euro. Notowania pary euro-złoty spadły poniżej 4,68 zł, osiągając najniższy poziom od niemal miesiąca.


Jeszcze o 10:20 kurs euro wynosił 4,6921 zł i był o 0,7 grosza niższy niż dzień wcześniej oraz najniższy od 6 lutego. Póki co jest to więc piąta z rzędu spadkowa sesja na parze euro-złoty. Dzięki temu kurs EUR/PLN powrócił do jesienno-noworocznego trendu bocznego, z którego usiłował się wyłamać w lutym, zbliżając się do linii 4,80 zł.
- Kurs EUR/PLN obniża się już piątą z rzędu sesję i coraz pewniej kroczy w stronę wskazywanego przez nas ograniczenia na poziomie 4,6860. Dzisiejsze kalendarium to przede wszystkim odczyty indeksów PMI w przemyśle europejskich państw, w tym Polski. Nie powinny one jednak istotnie wpływać na nastroje na Starym Kontynencie, w przeciwieństwie do opublikowanych już danych PMI z Chin, które wskazały na wyraźną poprawę wskaźników w tym kraju i zwiększyły apetyty na ryzyko podczas azjatyckiej części sesji – napisał w komentarzu dziennym Mateusz Sutowicz z Banku Millennium.
Rosnący globalnie apetyt na ryzyko widać nie tylko na mocno zwyżkujących giełdach azjatyckich, ale też na parze euro-dolar. Amerykańska waluta wydatnie słabnie dziś względem euro, co zwykle wspiera notowania walut z rynków wschodzących, takich jak polski złoty. W rezultacie dolar na polskim rynku taniał o 6 groszy, osiągając cenę 4,3825 zł.
O 3,5 grosza w dół szły notowania franka szwajcarskiego, o poranku wycenianego na 4,6858zł. Helwecka waluta jest dziś najtańsza od 6 lutego. O przeszło 5 groszy zniżkował kurs funta brytyjskiego, który obniżył się do poziomu 5,29zł.
KK