REKLAMA
TYLKO U NAS

Ktoś zakłócał sygnał podczas meczu reprezentacji. TVP: Próbowano wbić się w naszą częstotliwość

2025-10-13 13:08
publikacja
2025-10-13 13:08

Dyrektor TVP Sport Jakub Kwiatkowski potwierdził w rozmowie z PAP, że przy okazji niedzielnego meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw świata w Kownie Litwa - Polska (0:2) ktoś próbował zakłócić transmisję. Zwiększyliśmy moc sygnału i ich zepchnęliśmy - dodał.

Ktoś zakłócał sygnał podczas meczu reprezentacji. TVP: Próbowano wbić się w naszą częstotliwość
Ktoś zakłócał sygnał podczas meczu reprezentacji. TVP: Próbowano wbić się w naszą częstotliwość
fot. OleksSH / / Shutterstock

Telewizja Polska poinformowała w niedzielę wieczorem, powołując się na operatora satelitarnego Eutelsat, że w związku z „obcą ingerencją w łącza satelitarne”, za pośrednictwem których jest transmitowany mecz Litwa – Polska, mogą wystąpić zakłócenia lub przerwy w relacji. Jak podano wówczas, „trwały działania mające na celu zabezpieczenie transmisji”.

Szef TVP Sport opowiedział w poniedziałek PAP o tej sytuacji.

- Ktoś, nie wiemy kto i skąd, próbował wbić się w naszą częstotliwość na satelitę. Była taka, mówiąc kolokwialnie, przepychanka, kto jest silniejszy. Zwiększyliśmy moc sygnału i ich zepchnęliśmy. W przerwie meczu nam odpuścili - powiedział Jakub Kwiatkowski.

- To się zaczęło przed godz. 19 miejscowego czasu (godz. 18 w Polsce - PAP), czyli około trzech godzin przed meczem. Chcieliśmy mieć jasny komunikat w tej sprawie od Eutelsatu, żeby nikt nam nie zarzucił robienia niepotrzebnego zamieszania. Nie wiemy, kto za tym stał. Eutelsat też nie wie - dodał.

Dyrektor TVP Sport przypomniał, że to nie jest pierwszy przypadek próby zakłócania transmisji.

- Ostatnio coraz częściej się to zdarza. Ale dotychczas nie było aż tak dużego ryzyka jak w tym przypadku - podkreślił.

Przy okazji zaznaczył, że sytuacja została uratowana m.in. dzięki licznej obsłudze transmisji z Kowna.

- Na szczęście pojechaliśmy na Litwę ze swoim wozem, ponieważ robiliśmy stamtąd studio. I w sumie dzięki temu, że całą transmisję organizowaliśmy właśnie z Kowna i mieliśmy własny wóz na miejscu, z pełną obsługą, udało się to wszystko sprawnie załatwić. Należą się podziękowania dla całego zespołu za ich pracę i przeprowadzenie transmisji bez problemów – zakończył Kwiatkowski, który przez wiele lat był rzecznikiem oraz team menedżerem piłkarskiej reprezentacji Polski.

Ostatecznie widzowie obejrzeli bez przeszkód cały mecz, wygrany przez kadrę Jana Urbana 2:0 po bramkach Sebastiana Szymańskiego i kapitana Roberta Lewandowskiego. (PAP)

bia/ jpn/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (6)

dodaj komentarz
nierzad
oprawcy z Ponar nie mogli pogodzic sie z kleską
fiat126p
Po necie światłowodowym się nie dało? Za daleko? Przecież i tak oglądacze sieciowi mają opóźnienie rzędu kilku sekund więc jaki problem.
samsza
imperialista stonkę podrzucił, klasyka gatunku
maliniak2025
no nie wiadomo kto. umiecie namierzyć komórke do centymetrów w 2 sekundy ale nie wiecie kto zagłuszał przez 3 godziny telewizję ;-)
albo po prostu nie było żadnej zaguszarki albo kłamiecie.
tertium non datur

Powiązane: Dziennikarze i media

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki